nie jestem w stanie zrozumiec tego wielkiego bolu o zasilki... naprawde te pare kafli dla paru ofiar losu robi tak wielka roznice? z zalozenia jest to inwestycja w (przyszlego) obywatela wiec o ile jest to racjonalne to nie widze problemu.
To zbierz ludzi myślących tak samo jak Ty i sami podejmijcie tą "inwestycję".
Co to za inwestycja sprowadzać ludzi, dawac im zasiłem i zabronić pracy?
Jenynym następstwem takiej "inwestycji" są getta i burdy.
pewnie, sama bym chetnie zostawila rodzine w tak przyjaznym kraju jak somalia, dorobilabym sie domu i auta i wtedy moze bym ich sprowadzila nieborakow ;)
Tylko dlaczego Polacy się mają o nich martwić, a nie oni sami?
ludzie maja dosc czesto tendencje do oburzania sie na wszystko co unia reguluje/nakazuje, co jest totalnym nieporozumieniem biorac pod uwage ze jestesmy czlonkami unii i dotycza nas zarowno przywileje jak i obowiazki.
Istnieje też opcja, że obużają się, bo nie chcą być w zsre.
Wszyscy nie mogą być idealni, trzeba się z tym liczyć.
Ale nie można skazywać całej grupy przez część jej osobników.
Skazyewać na co?
Na mieszkanie w swoim kraju?
Dlaczego niby nie?
mowisz o lamaniu prawa, co za roznica czy jest to imigrant czy lokalny, nudzacy sie 'byczek'. przeciez przyjecie imigrantow nie oznacza ze od tej pory mozna atakowac ludzi za to jak sie ubieraja.
Poczytaj sobie statystyki tego łamania prawa to zrozumiesz jaki jest związek.
to jest generalizacja, oni nie przyjezdzaja doic polskiego systemu socjalnego, jesli w ogole jest to mozliwe to dotyczy to tak samo obywateli jak i przybyszow i problemem sa dziury w systemie. burdy, morderstwa, ataki? mowisz o marginesie, kazde spoleczenstwo go posiada.
Zostaw książki, przejdź się w sąsiedztie różnych domów zylanta i pogadaj z mieszkańcami.
Papier przyjmie wszystko.
polska wstapila do unii akceptujac takie warunki, jak w kazdej umowie sa rzeczy bardziej korzystne dla jednej jak i dla drugiej strony.
Przy czym w sposób niezgodny z Polską konstytucją więc formalnie wtapienie nie ma mocy prawnej.
Problem jest taki, że "prawo stosujemy kiedy nam pasuje".
polacy bardzo polegaja na bardziej rozwinietych krajach w kwestiach emigracyjnych i to wcale nie dlatego ze we wlasnym kraju grozi im smierc
Tylko m.in. dla tego, że polityka jest antynarodowa, tzn państwo woli wspierać obcych niż swoich.
Przykładem są np ukraińcy.
miliony polskich imigrantow nie sa czesto wymarzonymi sasiadami w krajach w ktorych przebywaja, czy zaproszenie do siebie wielokrotnie mniej potrzebujacych jest az tak wielkim wyrzeczeniem?
Tak, a jeżeli w jakimś kraju Polacy tak strasznie szkodzą(terroryzują, obcinają głowy itd), to też powinni być z niego usunięci.
jak mozna byc tak zaslepionym przez nienawisc? czy tak ciezko zrozumiec ze to nie narodowosc i wyznanie determinuje bycie zabojca?
Jak można być tak zaślepionym przez utopijne brednie? Czy tak siężko zrozumieć, że istnieje coś takiego jak korelacja?