Czy jesteś za obostrzeniami związanymi z koronawirusem?

0

Czy jesteś za obostrzeniami związanymi z koronawirusem takimi jak: zamknięcie szkół, obiektów sportowych, zakazem przemieszczania się poza podstawowymi potrzebami, kwarantanną dla ludzi bez potwierdzonego covida itd.?

Jako, że niektóre osoby, mylnie odczytują negatywne podejście do obostrzeń, że niby anarchista, płaskoziemiec itp., bo mają w głowie system zero jedynkowy, to tworzę ankietę, aby rozwiać wątpliwości i ukazać w sposób demokratyczny, jak wygląda opinia ludzi na ten temat.

Odpowiedź na "nie" zawieraja w sobie, faktyczne zagadnienia związane z obostrzeniami, żeby ktoś nie pomyślał, że chodzi o chodzenie w maseczce do sklepu.

7

@omenomn:

Bo mają w głowie system zero jedynkowy, to tworzę ankietę, aby rozwiać wątpliwości

Zadając zero jedynkowe pytanie w złożonym zagadnieniu? Lol. Dobre :).

i ukazać w sposób demokratyczny, jak wygląda opinia ludzi na ten temat.

Ukazałeś, że:

  1. Nie potrafisz/specjalnie źle robisz ankietę. Nic z tej ankiety nie wyniknie, co najwyżej weźmie w niej udział kilka/kilkanaście osób z tych skrajnych, którym nie przeszkadza że ankieta jest wybrakowana.
  2. Ty myślisz zero jedynkowo. W tematach które są wysoko zniuansowane. Zarzucasz innym daną cechę, wykazujesz ją dosłownie w tym samym momencie :).

Łatwiej jest "udowodnić" że skrajność nie jest skrajnością, preparując ankietę o frekwencji 10 A: 20% C: 80%, niż o frekwencji 1000 A: 5% B: 80% C: 15%

A zresztą, jakie konkretnie restrykcje? Zakaz sprzedaży brakujących zasobów medycznych do rąk ludzi, którzy chcą nimi spekulować ? Maseczki ? Wesela ? Pod termin "obostrzenia biznesu itd." można podciągnąć naprawdę wszystko. Ciężko spekulować, jakie poglądy miały osoby, które już zdecydowały się oddać głos w takiej ankiecie. Można nawet przyjąć, że te odpowiedzi się nie wykluczają. Ktoś uważa że obostrzenia są potrzebne, ale nie uważa obostrzenia np. w hotelach za "zakaz pracy".

Gratuluję szerzenia "demokracji", załóż to jeszcze na Offtopic, ludzie się pośmieją.

0

Chciałem zagłosować, ale zobaczyłem, że w odpowiedziach w ankiecie jest jakiś dziwny bias, zamiast po prostu "tak/nie". Teraz to już nie chcę głosować.

0

A w referendach to masz @BluzaWczolg pytania otwarte i referat możesz napisać, ogarnij się.

0

Gwoli ścisłości. Temat wynikną wyniknął z tego, że OP zaczął wysuwać teorie o orwellowskim świecie.

Czyli pytanie powinno być raczej - czy Państwo powinno mieć możliwość ograniczania swobód obywatelskich, w przypadku sytuacji kryzysowych?

Z wieloma obostrzeniami się nie zgadzam, bo uważam je za efekt niekompetencji. Ale z tym nie zgadzam się jeszcze bardziej

Według mnie bezwzględnie jaka by nie była pandemia i jak bardzo ludzie by nie umierali, uważam, że Państwo nie ma prawa ingerencji w życie osobiste.

0

Z wieloma obostrzeniami się nie zgadzam, bo uważam je za efekt niekompetencji. Ale z tym nie zgadzam się jeszcze bardziej

Według mnie bezwzględnie jaka by nie była pandemia i jak bardzo ludzie by nie umierali, uważam, że Państwo nie ma prawa ingerencji w życie osobiste.

@part To się nie zgadzaj, nikt Ci nie broni.

1

ta tragedia to we przeciwieństwie do komedii?

0

Trochę tęsknię za pustymi miastami, ciszą i świeżym powietrzem, ale być za powrotem tego uważam za bardzo egoistyczne w tej sytuacji. W tym konkretnym przypadku, ograniczenia są bezsensowne, pogarszają sytuację zamiast ją polepszać. No, ale jak rozumiem, wcale nie temu służą (podobnie jak medialny FUD). Z drugiej strony dobrze, że tak się dzieje, przynajmniej mam wyobrażenie co by było w przypadku naprawdę groźnej choroby (nie to żebym bagatelizował COVID, bo wygląda na to, że może być groźny i dawać nieprzyjemne powikłania, ale w skali państwa, statystycznie, wiele nie znaczy). Nie łudzę się, że zostałyby wprowadzone jakiekolwiek racjonalne środki zapobiegawcze (sądząc po poziomie debaty w mediach). Tak więc inwestycje w złoto i bushcraft. Natomiast w wyidealizowanym przypadku, gdyby jakaś naprawdę groźna zaraza się pojawiła, myślę, że właściwe jest to co mamy w konstytucji. Można wprowadzić stan wyjątkowy, płacić odszkodowania przez określony czas, w uzasadnionym wypadku. Tak jak to teraz się odbywa to hmm… Szczęśliwie mnie dotyka tylko trochę inflacja, więc jestem spokojny, ale dla przedsiębiorców… Brak mi słów.

0

@omenomn:

:D Nikt nie robi takich bzdurnych referend. I tak, ankiety mogą zawierać więcej niż dwie odpowiedzi. Temat jest kiepski, nawet jak na standardy flame.

Jak jeszcze byłoby jasne że OP nie traktuje tego poważnie, i jest to temat z gatunku "humor", to rozumiem. Tak z poważną miną jak ktoś sam jedzie po sobie to dziwnie się na to patrzy.

0

Nie wiem jak można nie mieć do siebie szacunku i brać udział w takiej ankiecie, która jeszcze do tego, z tego co zrozumiałem w pierwszym poście, powstała na podwalinach jakiś pyskówek kilku userów.

@BluzaWczolg ale Ty nic nie musisz rozumieć, nie obchodzi mnie to co Ci się tam w głowie kotłuje, zagłosuj w ankiecie, albo nie głosuj, nie musisz płakać o tym, co uważasz o wątku, temacie, mnie, nie interesuje mnie to zupełnie.
@part tak samo.

2

@part:

Czyli pytanie powinno być raczej - czy Państwo powinno mieć możliwość ograniczania swobód obywatelskich, w przypadku sytuacji kryzysowych?

Państwo ma takie prawo, jednak jest zobowiązane do wprowadzenia odpowiedniego stanu nadzwyczajnego. Każde inne jest bezprawne.

Inna rzecz, że większość obostrzeń nie ma sensu, a pieniądze które tracimy, powinny iść na lepsze działanie służby zdrowia. Ba trzeba poprawić działalność, bo wszelkie przepisy wprowadzające oddziały covidowe, to jakaś porażka jest. Jeśli masz szczęście i trafisz do szpitala i nie daj boże zostaniesz w szpitalu zarażony, albo zarazisz się przed szpitalem, to wylądujesz na oddziale covidowym. Jeśli masz mocny organizm, to nie ma sprawy, jednak jeśli na coś chorujesz, to nie będąc leczonym na choroby na którą zostałeś hospitalizowany (sprawdzić, czy nie szpital MSWIA w wa-wie, bo tam od znajomych wiem, że jest lepiej), to najprawdopodobniej umrzesz, bo odstawią ci leki standardowe, brak lekarza prowadzącego i w zasadzie to są umieralnie. Dlatego mamy tyle ofiar. I tak piszę to osobiście znając przypadki właśnie tak "prowadzone" (nie tylko na podstawie filmu z wewnątrz, ale i z doświadczeń rodzinnych). Inaczej jest w MSWiA w wa-wie na pewno, możliwe, że ze względu, że tam moga trafiać politycy. A ze jest inaczej też wiem to od osób związanych z tym szpitalem.

2
kaczus napisał(a):

@part:

Czyli pytanie powinno być raczej - czy Państwo powinno mieć możliwość ograniczania swobód obywatelskich, w przypadku sytuacji kryzysowych?

Państwo ma takie prawo, jednak jest zobowiązane do wprowadzenia odpowiedniego stanu nadzwyczajnego. Każde inne jest bezprawne.

A jeżeli jakikolwiek z tych stanów jest zbyt ciężkiego kalibru to należałoby zastanowić się na przyszłość nad zdefiniowaniem dodatkowych stanów, z odpowiednim wpisem w konstytucji.
Bo to że wymyślili sobie "stan epidemii" to nic nie znaczy - nie ma takiego stanu przewidzianego (ani stanu "pluszowych misiów" na przykład), więc nie daje to rządowi żadnych dodatkowych uprawnień, bo nie może.

0

Pytanie nie dotyczy tego w jaki sposób obostrzenia powinny być wprowadzone, dotyczy tego, czy jesteś za ich wprowadzaniem.
Pytanie jest dośc ogólne, bo chodzi o sama zasadę, czyli o to czy rząd w Państwie demokratycznym może wprowadzać jakiekolwiek obostrzenia tego typu.
@part zagłosuj na tak i nie płacz, bo twierdzisz, że ma prawo, a jak nie rozumiesz ankiety, to pytaj wyjaśnię.
Ja uważam, że nie ma prawa, bo takie rzeczy to sobie mogą w Chinach robić, ale tam jest z deka inny ustrój.

0

Ciekawe, z poprzednich wątków ciągle słyszałem, że osoby przeciwne obostrzeniom są "wyjątkowe" i są marginesem, a tu aktualnie widać odwrotną tendencję. (80% przeciw obostrzeniom). Czyżby świat nie wyglądał tak jak przedstawia go "TVP/TVN"?

0
part napisał(a):

Gwoli ścisłości. Temat wynikną z tego, że OP zaczął wysuwać teorie o orwellowskim świecie.

Czyli pytanie powinno być raczej - czy Państwo powinno mieć możliwość ograniczania swobód obywatelskich, w przypadku sytuacji kryzysowych?

Z wieloma obostrzeniami się nie zgadzam, bo uważam je za efekt niekompetencji. Ale z tym nie zgadzam się jeszcze bardziej

Według mnie bezwzględnie jaka by nie była pandemia i jak bardzo ludzie by nie umierali, uważam, że Państwo nie ma prawa ingerencji w życie osobiste.

Bawi mnie ta naiwność wśród pyłku jednostek jakimi są ludzie.
Starczy prześledzić sobie kawałek historii ludzkości, że "wolność" jest bardzo iluzoryczna i ostatecznie liczy się prawo silniejszego. (i można się burzyć jakie to ojej nie do pomyslenia w "cywilizowanym kraju" )

Z tym, że w przeszłości było łatwiej sterować tłumem, a może jest wręcz na odwrót...
Mimo wszystko, lepsza 1 strategia, nawet troche błędna niż każdy sobie.

Ot, nic nie znaczący komentarz w odmętach internetu.

4

@omenomn:

Pytanie jest dośc ogólne, bo chodzi o sama zasadę, czyli o to czy rząd w Państwie demokratycznym może wprowadzać jakiekolwiek obostrzenia tego typu.

Ale zupełnie nie w ten sposób zostało sformułowane pytanie w ankiecie.

"Czy jesteś za obostrzeniami związanymi z koronawirusem?" Brakuje tutaj kontekstu, można to zrozumieć że np. za obecnymi i planowanymi w Polsce. Nie oddaje to zupełnie zagadnienia które poruszasz. Z ankiety jasno nie wynika, o jakie konkretnie obostrzenia chodzi, to już sobie może sam każdy interpretować, co to znaczy "ograniczać biznes" np.

a jak nie rozumiesz ankiety, to pytaj wyjaśnię.

Ankiety mają to do siebie że stawiają pytanie, i na to postawione pytanie dostają odpowiedź, bez tłumaczeń. Jeżeli ktoś nie potrafi tego zrobić(lub celowo nie chce), to wychodzi taki potworek. Tu nie ma co kleić, można usunąć i zrobić nową, taką która odpowie sensownie na postawione przez Ciebie pytanie. (ilu jest userów którzy nie zgadzają się na **jakiekolwiek **obostrzenia)

@renderme

(80% przeciw obostrzeniom)

jaja sobie robisz? 20 osób w ankiecie gdzie nawet nie wiadomo o co chodzi opowi bo nie jest w stanie tego przelać na papier a Ty wyciągasz jakiekolwiek wnioski?

0

@BluzaWczolg wieczne jątrzenie z Twojej strony.
W gruncie rzeczy pytanie jest totalnie proste.

Czy jesteś za obostrzeniami związanymi z koronawirusem?
Tak/Nie.

Już łatwiej?
To, że odpowiedzi są bardziej rozwinięte to nie ma aż takiego znaczenia, bo jak jesteś za obostrzeniami, ale uważasz, że nie będzie bez nich tragedii, to i tak dajesz odpowiedź na tak, tylko po co wtedy jesteś na tak (mniejsza o to).

A jak jesteś przeciwko obostrzeniom dajesz nie.

Proste.

jaja sobie robisz? 20 osób w ankiecie gdzie nawet nie wiadomo o co chodzi opowi bo nie jest w stanie tego przelać na papier a Ty wyciągasz jakiekolwiek wnioski?

Mam nadzieję, że już bardziej zrozumiałe jest to dla Ciebie ;)

0

@omenomn:

Czy jesteś za obostrzeniami związanymi z koronawirusem?
Tak/Nie.
Już łatwiej?

Tak, pogrążyłeś już się zupełnie, i nie zmienia to tego do czego odniosłem się post wcześniej(brakuje kontekstu - to że zmieniłeś styl niewiele zmienia). Zmieniasz, mieszasz, ale nadal nie potrafisz tego ułożyć, jakby słowo pisane zupełnie do Ciebie nie trafiało. Jeżeli chcesz naprawdę dostać pytanie na zadane przez Ciebie pytanie(ta gadka o totalitaryźmie w tym wątku: "Pytanie jest dośc ogólne, bo chodzi o sama zasadę, czyli o to czy rząd w Państwie demokratycznym może wprowadzać jakiekolwiek obostrzenia tego typu"), to zadaj uczciwie pytanie: Czy chcesz całkowitego braku obostrzeń w związku z koronawirusem danego typu -(jakiego typu? konkrety a nie mieszanie.) Tak/Nie.

Już łatwiej? Może zapytaj kogoś żeby Ci zrobił taką ankietę.

0
omenomn napisał(a):

Czy jesteś za obostrzeniami związanymi z koronawirusem?
Tak/Nie.

To jest właściwie pytanie - czy jesteś za PiS. Chyba każdy wie jaki przebieg będzie miała taka ankieta ;)
Ten kto jest za obostrzeniami, ale nie za wszystkimi, to tak czy nie?

0

@part jeżeli jesteś za obostrzeniami, ale nie za wszystkimi to dajesz tak.

0
omenomn napisał(a):

@part jeżeli jesteś za obostrzeniami, ale nie za wszystkimi to dajesz tak.

No to pięknie to wynika z

Tak, obostrzenia są potrzebne bez nich będzie tragedia.

Nie, nie można ludziom zakazywać pracy, prowadzenia biznesu, ani uprawiania sportu, jak i ograniczać dostępu do nauki i rozwoju i komunikacji.

edit: Zresztą to czy te pytania nie zmieniły się w czasie?
edit1: A dobrze, OP dał komentarz małymi literami do swojego pierwszego posta. Bardzo profesjonalnie i demokratycznie.

2

title

0

A dobra, sądzę, że większość ludzi, nie ma z tym problemu tylko 2-3 osoby mają jakieś ultra trudność w ankiecie.

2

80% / 20% - najwyraźniej wciąż poumierało lub otarło się o śmierć zbyt mało bliskich Wam osób. Więc myślenie, że bez szkód i konsekwencji można wrócić na biurową "huśtawkę" w pokoju relaksu jest jeszcze uzasadnione.

1

@omenomn: kiedy przestałeś bić matkę?

0

@somekind: Twoją?

80% / 20% - najwyraźniej wciąż poumierało lub otarło się o śmierć zbyt mało bliskich Wam osób. Więc myślenie, że bez szkód i konsekwencji można wrócić na biurową "huśtawkę" w pokoju relaksu jest jeszcze uzasadnione.

@katakrowa tu nie chodzi o to, chodzi o to, że te 80% nie chce żyć w Państwie totalitarnym. Jak ktoś się obawia to może jak najbardziej stosować wszelkied formy ochrony przed Covid.

0

Swoją oczywiście.
Wstydzisz się odpowiedzieć na pytanie, wstrętny manipulatorze?

3
omenomn napisał(a):

@somekind: Twoją?

80% / 20% - najwyraźniej wciąż poumierało lub otarło się o śmierć zbyt mało bliskich Wam osób. Więc myślenie, że bez szkód i konsekwencji można wrócić na biurową "huśtawkę" w pokoju relaksu jest jeszcze uzasadnione.

@katakrowa tu nie chodzi o to, chodzi o to, że te 80% nie chce żyć w Państwie totalitarnym. Jak ktoś się obawia to może jak najbardziej stosować wszelkied formy ochrony przed Covid.

uwielbiam te ekstremalne porownania obecnej Polski do panstw totalitarnych

4

@karsa: dzieciaki nigdy nie żyły w państwie totalitarnym, nie wiedzą jak to jest, więc nakaz noszenia maseczek utożsamiają z zamykaniem więźniów politycznych w obozach pracy. Snowflake generation w pełnej krasie.

0

@somekind:

Skąd wiesz, że nie mieszkałem w kraju totalitarnym? Tak się właściwie składa, że mieszkałem :D. Kiedyś przez pół roku mieszkałem w Sudanie i widziałem islamski totalitaryzm i wojnę domową.

Z resztą Twój argument jest totalnie bez sensu, że kto nie żył w totalitaryzmie, to nie ma prawa o nim mówić, bo wynika z niego, że kto:
W 1917 krytykował Bolszewików za dążenie do totalitaryzmu, to powinien siedzieć cicho, bo nie zna totalitaryzmu i nie ma prawa się wypowiadać.
Z tego by wynikało, że każda kobieta która nie została zgwałcona nie ma prawa mówić o ryzyku gwałtu, ani nie ma prawa się gwałtu obawiać.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1