Najgorsza praca na jaką trafiłem

1

Mam tak dość mojej pracy, czuję się wypalony zawodowo. Pracuje przy aplikacji leagcy, która jest tak nieintuicyjna że trudno połapać się za co odpowiada dana funkcja w UI, która wygląda jak była napisana w latach 90. Moje taski to łatanie bugów, za każdym razem gdy mam zadanie do wykonania muszę ustalać i pytać się jak ma być zrobione lub jak wygenerować dane do testów, generalnie jest ciężko połapać się, robię na czuja i czasami wychodzi że jakiś przypadek nie jest tak zrobiony jak potrzeba. Zamiast pisać kod zajmuję się w dużej mierze ustalaniem jak coś ma działać, bo nie idzie się domyśleć ani ze strzępków opisów które dostaje, ani TL też nie jest pomocny, kilka razy zaczął zwracać mi uwagę żeby szybciej dowozić. Czasami chciałbym się zapytać, ale wole odpuścić, żeby nie miał pretensji i podejrzeń że nic nie umiem.

To już 3 firma z kolei w której spotykam się z takim topornym legacy. Czy w Polsce da się znaleźć pracę gdzie rozwija się ciekawy produkt, czy jesteśmy drugimi Indiami od czarnej roboty? Gdzie szukać jakiejś innowacyjnej pracy gdzie pisanie kodu będzie przyjemnością?
Chcę złożyć wypowiedzenie, bo każdy dzień w tej pracy jest dla mnie męczarnią. Obawiam się, że nie znajdę pracy tak prędko, bo teraz można odczuć lekkie zamrożenie w rekrutacjach. Dodatkowo w pracy nie używałem najnowszych technologii. Nie chcę składać CV byle gdzie, żeby znowu nie trafić do podobnego miejsca. Najchętniej zrobiłbym sobie miesiąc wakacji, z drugiej strony nie chcę mieć dziury w CV.

1

Da sie znalezc ale musisz byc lepszy. miesiac wakacji to nie taka dziura znowu. ale musisz umiec najnowsze technologie.

0

Na pewno się da tylko nie zawsze się trafi. Kwestia tego ile możesz sobie pozwolić wolnego skoro jest zastój.

Też zmieniłbym podejście w samej pracy. Miałbym bardziej wywalone. Jak nie wiesz co robić - piszesz w zadaniu żeby wskazać Ci jak coś ma działać i tyle.
Ile jesteś w tym projekcie? Bo początki w legacy bywają najtrudniejsze

1

Ja bym obstawiał, że jakieś 90% roboty w IT to stare projekty. I albo jesteś jednostką wybitną i trafiasz na jakiś wypasiony projekt, albo masz wybitne szczęście i ci się to udaje, albo robisz swój projekt. Zycie to nie je bajka - im szybciej sobie to uświadomisz, tym łatwiej podejdziesz do pracy jako do źródła funduszy na życie.

0

Dziwne, ja z kolei w kontraktornii w której robię miałem pod rząd 3 razy nowy projekt i wdrożenie na proda. I to nie jest tak jak się wydaje, ze nowy projekt, nowe technologie itd. Dla mnie np ostatnie dwa projekty i wdrożenia to były nieprzespane noce, nerwy, stres, nadgodziny.

Z kolei projekt Legacy w którym kiedyś pracowałem wspominam tak ze był z kolei spokój na duchu, chodziłem sobie na siłke, grałem w rzutki w pracy i tym podobne kosztem rozwoju.

Jay_Z napisał(a):

Najchętniej zrobiłbym sobie miesiąc wakacji, z drugiej strony nie chcę mieć dziury w CV.

Jeżeli tak myślisz to już znaczy ze jesteś niewolnikiem systemu co jest większym problemem aniżeli to co opisałeś jako główny problem.

0

Dopytuj na rozmowach po prostu ile jest utrzymania, a ile jest rozwoju i tyle.

1

Jaki stack? C++, PHP czy Java?

anckor napisał(a):

Dopytuj na rozmowach po prostu ile jest utrzymania, a ile jest rozwoju i tyle.

Przy czym zawsze jak jest tak np 50% utrzymania to jest szambo. Warto się jeszcze pytać o poziom otestowania i jak stoją z dokumentacją. Jak jest duży % to legacy tak nie boli.
Dużo też mówi rok powstania projektu, czy jest młody czy stary. Jak jest w miarę młody np 1-3 lata to będzie dobrze.
No i warto się dopytać czy jest widome do jakiego projektu się trafi, bo jak nie to zawsze mogą mówić o jednym projekcie a Ciebie wrzuca potem do syfu. Tutaj powinniśmy jakieś kary wpisywać w umowę, ale nie słyszałem, żeby ktoś to robił. Kiedy firma nas wrzuci tam gdzie nie chcemy to płaci np milion a my mamy automatyczne rozwiązana umowę.

1
Jay_Z napisał(a):

Nie chcę składać CV byle gdzie, żeby znowu nie trafić do podobnego miejsca.

Złożenie CV do niczego nie zobowiązuje. Złożysz, pogadasz, porozglądasz się. Zobaczysz jakie masz opcje, podpytasz inne zespoły o to, jak tam u nich to wygląda, czy mają testy, dokumentację i brak napiętych deadline'ów. A nuż coś się trafi.

Najchętniej zrobiłbym sobie miesiąc wakacji, z drugiej strony nie chcę mieć dziury w CV.

To jest mechanizm, za pomocą którego ludzie sami zostają niewolnikami na własne życzenie.

0

Najchętniej zrobiłbym sobie miesiąc wakacji, z drugiej strony nie chcę mieć dziury w CV.

Weź sobie miesiąc wolnego. Jeżeli trzeba to nawet połowę z tego jako bezpłatnego urlopu, wróć i wtedy szukaj pracy roboty gdzie indziej.

1

u mnie w firmie co lato bierze się 7-8 tygodni, a ty o wyjątkowe 4 tygodnie się martwisz xD

0

Problem w tym że wykorzystałem większość urlopu, mam tylko 4 dni wolnego. Uczę się na rozmowy, kiepsko z czasem jest, co innego uczyć sie na swoim projekcie i pochwalić się nim na rozmowie a co innego czytać suchą teorię. Menagerowi nic nie można powiedzieć, już miałem z nim pogadankę i wywiera na mnie presję żebym bardziej się starał. Ta praca idzie mi jak krew z nosa, poświęcam dzień na zebranie wymagań od różnych osób, niektórzy się irytują, bo za każdym razem tak jest a czasami dalej czegoś brakuje i jest nie tak jak trzeba, nie chodzi nawet o kodowanie a o domenę. Czuję się jak chomik w kołowrotku

0

robisz nawet i 3 miesiace dziury, a w CV jak bedziesz wysylal masz dalej np. 04.2020 - obecnie firma C przeciez kto to zweryfikuje xD? No chyba, że pracujesz na UoP to wyjdzie ze świadectwa pracy to wtedy trudno musisz podać prawdę i zdać się na litość rekrutywek, które cię będą odsiewać, bo masz przerwer w karierze i to wielki temat tabu i prawie tak dotkliwy czyn jak złe użycie czyichś zaimków.

3

Ludzie sobie robią gap year a ty się o miesiąc przerwy martwisz? W jakiej jaskini żyjesz? Przy zmianie pracy zawsze sobie brałem przerwę - czasy gdy panował w Polsce kult zapierdzielu już się skończył. Obecnie ciężko znaleźć młodych ludzi który stawiają pracę wyżej niż zdrowy work-life balance.

To co opisujesz wygląda bardziej na znużenie projektem i frustracje. Wypalenie zawodowe to zaburzenie wyższej kategorii, które rozlewa się na inne sfery życia np. możesz być ciągle podirytowany lub zmęczony. Obecnie toczy się dyskusja czy wypalenie to pełnoprawna forma depresji czy może zaburzenie samo w sobie.

Jeżeli potrzebujesz kilku dni na oddech pamiętaj że lekarz może wystawić ci L4 na stres. Warto skorzystać jak masz UoP.

1

+1 to co @0xmarcin napisał.
Na UoPie się właśnie po to jest, że jak "shit hits the fan" to się bierze L4 na jak długo chcesz i montuje dalej 80% dochodu. Głupio nie skorzystać, szczególnie, że masz powód.

0

No, ale z drugiej strony masz technologię na lata, masz również możliwość na work-life balance, i też wiele sposobności, aby podkręścić skill techniczny, bo masz przed sobą większy projekt i takie stwarzają okazje, aby podkręcić skill mocniej np. optymalizacja, refaktory, testy. Na swój sposób jest to osiągnięcie, i jak najbardziej poprawne rozwiązanie typowego pytania "jaki język wybrać, aby robić w tym karierę". Jakby nie patrzeć na tym polega praca, płacą Ci za coś czego normalnie za friko byś nie robił.

Jak chcesz ciekawsze projekty i do tego we wcześniejszej fazie rozwoju to skup sie na czymś mniej powszechnym. Nie będziesz miał zbyt wiele ofert i tego typu oferty rzadko szukają juniora więc musisz trochę czasu wpakować w rozwinięcie skilla, ale jak już coś znajdziesz to raz, że ekipa z którą będziesz pracował będzie miała skill to dwa problemy nawet te typowe będą same w sobie dużo ciekawsze.

Problem tej ścieżki polega na tym, że na początku trudniej jest negocjować, bo trudniej o kontr ofertę, ale jak to mówią: bez ryzyka nie ma zabawy :-)

0

Na miesiac wolnego nikt nie zwroci uwagi, jakby bylo wiecej mzoe bym zapytal z ciekawosci czy kandydat robil cos fajnego wtedy np. ciekawa podroz, ale ne traktowalbym tego jako minus.

0

Próbuj do skutku xd jak firma zagraniczna (ale mająca oddział w PL) to większa szansa na lepszy projekt.

4

Skoro praca Ci się tak bardzo nie podoba i nie da się przeskoczyć do innego projektu, to poszukaj nowej pracy. Obecną przestań się przejmować, skoro chcesz z niej zrezygnować. Jak manager Ci mówi, że powinieneś bardziej się starać, to mu zawsze pisz coś typu "daję z siebie wszystko", zamiast się stresować i nadal pracuj w swoim tempie. Nie bądź niewolnikiem. Zastanów się co takiego strasznego się stanie jak Cię wywalą? Znajdziesz po prostu nową pracę i tyle.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1