Usługi oceny CV kandydata IT

0

Witam

Główne pytanie:
Czy można gdzieś sprawdzić poprawność swojego CV?
Po kilku bezowocnych przesłaniach swojego CV, zamiast powielać, być może swoje błędy, zastanawiam się nad znalezieniem fachowca, który zerknie w moje CV i powie: Panie: to jest do wyrzucenia, to niepotrzebne, tego za dużo, lepiej wytłuścić to, zmienić tamto, dopisać o tym, itp.
Nie chcę publikować całemu światu swojego CV, wolałbym wysłać je profesjonaliście od rekrutacji jako kandydatura/usługa – jeśli na rynku jest to dostępne.

Informacje poboczne o specyfice problemu
Moje niemałe doświadczenie
Od pewnego czasu poszukuję nowej pracy jako senior w IT.
Mam dosyć duże doświadczenie w branży IT od siedemnastu lat. Jestem analitykiem, architektem rozwiązań, informatykiem, programistą, twórcą rozwiązań internetowych, elektronikiem, grafikiem i kto wie kim jeszcze. Pisałem zarówno samodzielnie jak i w zespołach duże systemy bazodanowe, użytkowe, ale też niskopoziomowe rozwiązania embeded do programowania systemów mikroprocesorowych włącznie. W zależności od potrzeb uruchamiam znane mi technologie, a gdy trzeba szybko ogarniam nowe.

Trój-poziomowe CV
Brzmi to i tak dosyć „płasko”, dlatego napisałem swoje - dwu lub trój-poziomowe CV: Pierwszy poziom to jedna standardowa strona klasycznego CV, gdzie jest streszczone wszystko. Druga strona: umiejętności w opisie rozszerzonym. Kolejnych 8 stron to portfolio – zrobione bardziej jako komiks do oglądania kolorowych obrazków, diagramów, screenów mojego oprogramowania, aby je bardziej oglądać niż czytać.
Mój dawny szef, gdy to zobaczył, powiedział: „gdyby choć połowa z tego była prawdą – byłbyś wysokiej klasy fachowcem” (świadczyłem mu tylko wycinek ze swoich umiejętności)
Teraz wysyłam tylko 2 pierwsze strony. Portfolio nie wysyłam, bo nie wiem, czy to rekruterów straszy, drażni, lepiej mniej umieć niż więcej …. Nie wiem jak to działa.
Problem jest taki, że gdy wysłałem do kilku miejsc swoje CV – nikt nie odpowiada w ogóle.

Jak ma się rekrutacja IT do sytuacji na rynku?
Zastanawia mnie temat, zwłaszcza, że tu na forum też czytałem o pewnych absurdach rekrutacyjnych - ludzie z kompetencjami ślą dobre CV i nic. Od kilku znajomych w firmach IT słyszę, że przez ponad pół roku nie aplikuje do nich żaden senior, choć nabór trwa nieustannie. Gdzie indziej ktoś podaje, że globalnie brakuje ok. 800 000 programistów.
Z drugiej strony czytam, że rekruter czyta jedno CV przez 6 sekund i do kosza. To później chyba 15 811 200 sekund ma wolne? Jak to jest ?

0

Bardzo dobrze sprawdza się Profil na LinkedIn, Rekruterzy maja pewnie kupione konta premium i są wstanie wyszukać odpowiednie dla nich osoby wtedy napiszą do Ciebie. Z linkedin ktoś się odzywał ? Wtedy CV nie trzeba w sumie nawet przygotowywać. — szok 28 minut temu

Kolego/koleżanko (szok). Dzięki za odpowiedź.

LinkedIn to jest temat sam w sobie.
Świadomie nie mam konta na LinkedIn. Jest to kwestia upubliczniania swojej osoby na cały świat.
Słyszałem na szkoleniu z RODO, że już imię i nazwisko w adresie mailowym to dane wrażliwe, dla których powołuje się inspektorów danych osobowych, cała filozofia poufności itp. A cóż dopiero mówić o tym gdzie pracujesz/pracowałeś, co umiesz, co robisz. Każdy ruch, każdą edycję danych widzą natychmiast koledzy z wszystkich dawnych „prac”, wszystkie ciotki, szwagrowie itp. Ja do tego skory nie jestem, udostępniam dane tylko tam, gdzie jest to konieczne.
LinkedIn to może być też problemem w drugą stronę: koledzy opowiadają, że codziennie dostają mnóstwo ofert śmieciowych i przestaje im się chcieć tam zaglądać.

Myślę, że jeśli potencjalny pracownik ma chęci i wiedzę, a ciekawy pracodawca ma fajną ofertę, to jego oferta powinna być wystarczającym kanałem na skomunikowanie się i dalszą współpracę.

Pozdrawiam TR

0

Faktycznie, dobre CV pomaga być zaproszonym do procesu. Natomiast z takim doświadczeniem dziwię się, że w ogóle nie masz zaproszeń do rozmów... Bo rozumiem że problem polega na tym, że po wysłaniu CV, jest cisza, czyli nie zapraszają w ogóle do procesu rekrutacyjnego, tak?

Druga kwestia, to do ilu miejsc wysłałeś te CV - do 2 czy do 20?

0
Pinek napisał(a):

Faktycznie, dobre CV pomaga być zaproszonym do procesu. Natomiast z takim doświadczeniem dziwię się, że w ogóle nie masz zaproszeń do rozmów... Bo rozumiem że problem polega na tym, że po wysłaniu CV, jest cisza, czyli nie zapraszają w ogóle do procesu rekrutacyjnego, tak?

Druga kwestia, to do ilu miejsc wysłałeś te CV - do 2 czy do 20?

Pinek, dzięki za odpowiedź.

Dokładnie problem na tym polega – fakt, że wysłałem CV do 5 firm, ale dwie z nich to wielcy rekruterzy – potrzebują ludzi różnych specjalności, więc u mnie mogliby ich kilka znaleźć, a jest cisza w ogóle: żadnego maila, żadnego telefonu. Obawiam się, że jeśli wyślę do 20 firm z tym samym błędem (którego na razie nie znam) to tak samo zamilknie 20 firm a nie 5.
Pytanie jednak czym w tym przypadku jest dobre CV? Czy lepiej nie przyznawać się do innych umiejętności (bo tak zaczynam robić). Z drugiej strony chyba lepiej zatrudnić kogoś, kto się zna na kilku tematach, bo jak nieraz przerabiałem – po miesiącu kończy się temat, zaczyna inny i pracodawca zastanawia się na nowo: kto to ogarnia?

Pozdrawiam TR

0

Rozważ też możliwośc ze ludzie widząc twoj staz i technologie ktorych sie tykales moga stwierdzic ze bedziesz za drogi :)

A moze nadmiar info w CV sprawia, ze nie wiedza kim chcesz byc? Doprecyzowales w jakim kieurnku chcialbys dalej podazac?

0

Myślę, że może być problem w braku sprecyzowanej ścieżki i specjalizacji ale to strzał w ciemno. Pokaż tu CV z bez danych osobowych to pomożemy ocenić, już to robiliśmy wielokrotnie na łamach forum za darmo

0

Mam dość duże doświadczenie w rozmowach kwalifikacyjnych, napisz do mnie na priv, możliwe że będę w stanie pomóc indywidualnie.

0

Ok, dzięki Panie/Panowie za tak szybkie odpowiedzi – zupełnie odwrotnie szybsze odpowiedzi niż od rekruterów. Widać że ta społeczność jest pełna życia. Pomyślę nad odpowiedziami….
Pozdrawiam TR

0
kixe52 napisał(a):

Rozważ też możliwośc ze ludzie widząc twoj staz i technologie ktorych sie tykales moga stwierdzic ze bedziesz za drogi :)

Tak ‘kixe52’ też o tym myślałem. Te technologie, może raczej moje przerabiane tematy brzmią dosyć poważnie. Dlatego ucinam opisy i robię się na standardowego programistę.

0
TonyRom napisał(a):

Od pewnego czasu poszukuję nowej pracy jako senior w IT.
Mam dosyć duże doświadczenie w branży IT od siedemnastu lat. Jestem analitykiem, architektem rozwiązań, informatykiem, programistą, twórcą rozwiązań internetowych, elektronikiem, grafikiem i kto wie kim jeszcze. Pisałem zarówno samodzielnie jak i w zespołach duże systemy bazodanowe, użytkowe, ale też niskopoziomowe rozwiązania embeded do programowania systemów mikroprocesorowych włącznie. W zależności od potrzeb uruchamiam znane mi technologie, a gdy trzeba szybko ogarniam nowe.

Za dużo umiesz, masz za "szerokie" doświadczenie.
Wybierz jedną ścieżkę, wyspecjalizuj się.

Problem jest taki, że gdy wysłałem do kilku miejsc swoje CV – nikt nie odpowiada w ogóle.

Witamy w klubie.
Dokładnie ten sam problem przerabiałem w br.
+/- 20 lat expa, W-wa, eng i ... zero odpowiedzi na 20 wysłane CV.

0

PdP dzięki za info. A jak skończyły się Twoje poszukiwania?

0

Wbrew temu co wielu myśli w Polsce wcale nie ma zapotrzebowania na fachowców
że tak sparafrazuęj Ferdynanda Kiepskiego "nie ma pracy dla ludzi z Twoim doświadczeniem"

4

Możesz spróbować robić CV pod firmę. Jesteś jak człowiek orkiestra a to nie wygląda dobrze póki się Ciebie nie pozna, bo rekruterzy będą myśleć że nic nie umiesz skoro masz rzeczy od programowania po grafikę komputerową.
Jak widzisz branże telecom to wpisz tylko te technologie i doświadczenie.

W sumie to komedia, że chłop fachowiec musi kombinować żeby pracę dostać xD

0

No ale w gruncie rzeczy to prawda. Mało kto szuka człowieka orkiestre bo po co komuś np. ktoś kto trochę ogarnia grafikę komputerową ale nie jest na tyle dobry, żeby konkurować z najlepszymi grafikami w firmie? Zatrudnia się najlepszych przecież a nie ludzi od wszystkiego. (zazwyczaj, są wyjątki oczywiście)

1

Podziękujcie tym, co nazywają juniora 0-1 lat exa, mida 1 - 3, seniora 3-7. Dla 7+ nie ma roboty, bo ilu leaderów i wymyślnych tytułów trzeba :|

1

CV powinno mieć max 2 strony. Więcej nikt nie będzie czytał, a niektórzy pewnie jak zobaczą 8 to im się odechce nawet patrzeć. Ja bym mimo wszystko jednak nawet radził żeby wrzucić najważniejsze info na jednej stronie, a co więcej to opisać na LN i tyle. Portfolio raczej nikomu nie jest potrzebne na samym początku przy rekrutacji na seniora. Takie rzeczy ewentualnie później ktoś sprawdzi wchodząc na Twojego GitHuba do którego link powinien być w CV + ewentualnie pochwalisz się na rozmowie.

Co do braku odzewu - wysyłasz CV nie do 5 a do 10-20 firm albo więcej.

I może się okazać, że dla typowych polskich 'software housów' blokerem jest Twój wiek, więc lepiej od razu aplikować poza PL.

0

Aż się boję co to będzie za kilka lat, jak też już stanę się dziadkiem firmowym. Przyjmą tanich młodziaków, a ja będę pizzę rozwoził. Niewdzięczna branża :/

0

Dziękuję za podpowiedzi, w wolnej chwili spróbuję je podsumować.

Statystyki rekrutacji
Natomiast wciąż zadziwia mnie statystyka naborów i natłok pracy rekruterów.
Otóż mityczne 6 sekund na przegląd CV podpowiada, że w ciągu godziny pracy rekruter przegląda 600 CV !!! No to pozazdrościć tylko takiego szturmu na stanowisko – można wybierać/przebierać dowolnie i pławić się w luksusie. W zupełnej sprzeczności wydaje się być sytuacja na rynku, gdzie nabór na powiedzmy nie takie wyśrubowane stanowisko trwa od maja i non stop jest powtarzany. Wygląda to tak jakby nikt sensowny się tam nie zgłosił. No a przecież na godzinę atakuje 600 ?
Ile jest naprawdę kandydatur na takie seniorskie stanowiska, ktoś może zna te liczby?

Dywagacje o środkach wyrazu w CV
Piszecie koledzy, że grafika niepotrzebna, portfolio niepotrzebne. Ja jako ekspert merytoryczny rekrutowałem trochę kandydatów i chciałem w CV, czy czymkolwiek innym przeczytać coś więcej o kandydacie. Gdy pytałem o portfolio nikt go nigdy nie miał, a z odpowiedzi wynikało, że nie za bardzo wiedzieli jakby się do tego zabrać. Nie mówiąc już o jakiejś przyciągającej szacie graficznej. Miałem wrażenie, że działają jak automaty i wyrzucają z siebie do CV: Linux, Ubuntu, Unity, Qt_Creator, Eclipse, GCC, Clang, STDPeriph, Make, UDP, .NET, Linq, ERP, SOAP a rekruterzy są happy, bo te ciągi są profesjonalnie wyartykułowane.

Tymczasem zauważyłem inne „statystyczne” prawidłowości: im ktoś więcej pisał w CV, tym rzeczywiście więcej potrafił, był jak się później okazywało niezłym fachowcem. Ale co najważniejsze tacy ludzie nie poprzestawali na swojej ścieżce, „rozpychali się na boki” ogarniali nowe tematy, szli do przodu i wciąż szukali nowych form wyrazu, komunikacji, postrzegania spraw. Grafika była jednym z niezłych środków wyrazu, gdzie np. skomplikowane sprawy potrafili odwzorować na diagramach, pokazać to, uporządkować i zakończyć jałowe dyskusje ludzi, którzy nie potrafili wznieść się ponad inne formy wyrazu jak tylko tekst i jałowe gadanie. Z takimi ludźmi bardzo dobrze się współpracowało. Natomiast zwięzłe mruki w CV pozostawały takimi na długo, długo w rzeczywistości, choć pewnie spełniali wszystkie nowoczesne standardy.

3

Jeśli liczysz tak samo jakie masz CV to się nie dziwę, że nikt nie odpowiada... 6 sekund na CV ale jeszcze musi być czas na otwarcie, przygotowanie itd. Jeśli CV kompletnie nie pasuje to nikt nie traci czasu. Najpierw jest zerknięcie i jeśli dane CV odpowiada to bardziej się wczytują ale nie na 8 strony.

Najlepiej pokaż CV to doradzimy bo tak to wróżenie z fusów

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1