Hej,
Oczywiście o ChatGPT słychać nie tylko wśród pracowników branży IT i ostatnio dostałem takie pytanie od znajomego lekarza siedząc przy piwku: właściwie czemu my programiści działamy na własną szkodę tworząc takie rozwiązania, które będą zabierać ludziom etaty?
Jestem podobnej myśli i zaskakuje mnie czemu ludzie z branży tak się jarają takimi rozwiązaniami, a z drugiej strony czytam mnóstwo komentarzy na różnych forach i programiści piszą, że "czują oddech" na plecach. Jasne, zaraz powiecie "AI wykosi słabych programistów, crud developerów " itd. Czyżby? Z tego co wiem powstała kolejna wersja, która skoczyła o kolejny poziom, jeśli chodzi o umiejętności. Czytałem ostatnio artykuł, gdzie jeden z autorów mówił z pełną obawą, że trzeba to kontrolować i ustandaryzować jakoś.
Poza tym sam się lubię uczyć, mam 29 lat, więc daleko mi do leśnego dziadka, ale to może oznaczać, że trzeba będzie się całkowicie przebranżawiać, zmienić styl pracy typu "jestem developerem, który rozmawia głównie z biznesem na callach całymi dniami i potem dyktuje AI jaki kod ma napisać". Ciekaw jestem czy każdy z Was tak chętnie w wieku 40-50-60 lat będzie chciał zmieniać swoją pozycję i swój charakter pracy.
Co myślicie? Jak to naprawdę jest? I czy w środowisku, gdzie jest mnóstwo inteligentnych ludzi jesteśmy też idiotami kopiąc sobie dołki pod siebie? Zapraszam do dyskusji.