Dwie umowy o pracę

0

W skrócie: Czy jeśli będę równocześnie zatrudniony na 2 umowy o pracy, to pracodawcy mogą się o sobie dowiedzieć? Przez jakiś ZUS, US np czy coś takiego?

Kontekst: Jestem zatrudniony na UoP, pracuję zdalnie, praca lekka, dużo czasu nie zajmuje, ale mało perspektywiczna i ludzie mnie wkurzają. Biorę udział w drugiej rekrutacji, firma wydaje się fajna, lepiej płaci, też praca zdalna. Zastanawiam się czy nie wziąć trochę na zakładkę, skoro w tej pierwszej pracy idzie lekko to potrzymać ją jeszcze z miesiąc, dwa, przy okazji upewnić się że w nowej firmie będzie fajnie. Priorytetem byłaby nowa firma. Tylko zastanawiam się, czy nie ma ryzyka że nowa firma się dowie o starej? Głównie chodzi mi o jakieś urzędy, czy przy okazji tych ZUSów itp informacja, że składki i podatki wpływają też z innego miejsca nie wypłynie?

0

Było już takie pytanie: 2 umowy o pracę w jednym czasie

ale odpowiedzi nie były wyczerpujące. Internety podpowiadają, że nie jest to problem, wydaje się, ze raczej nie powinni się o sobie dowiedzieć z tego co przeczytałem, ale pewności nie mam.

Jest w takim przypadku szansa, że nowy pracodawca skontaktuje się z poprzednim? (bo ma CV, więc wie kto jest poprzednim)

1

nawet jak, to nowe przepisy jasno precyzuja ze druga umowa o prace nie moze byc podstawa do zwolnienia pracownika

0

Nigdy nikt nie dzwonil do bylego pracodawcy. Zreszta co, zadzwonia do redmond do microsoftu i sie spytaja billa czy pracuje u nich @Stasiu i czy są zadowoleni i czy na pewno rzucił papiery? Gdzie rodo i ochrona danych?

Zreszta tak na poważnie, jak się poszło do drugiego na rozmowę to się mówi że się zmienia pracę i domyślnie się przyjmuje że obecny pracodawca o tym nic nie wie, więc nie można do niego dzwonić z zapytaniem, czy wie że ktoś chce od ciebie zmienić pracę

0
lecina napisał(a):

Zreszta tak na poważnie, jak się poszło do drugiego na rozmowę to się mówi że się zmienia pracę i domyślnie się przyjmuje że obecny pracodawca o tym nic nie wie, więc nie można do niego dzwonić z zapytaniem, czy wie że ktoś chce od ciebie zmienić pracę

No tak, ale jak już się zmieni pracę to drugi pracodawca myśli, że pierwszy o tym wie. W dobie OE nie byłbym super zaskoczony gdyby firmy się tak zaczęły wymieniać się informacjami takimi do pewnego stopnia. Oczywiście tak tylko gdybam. No chyba, że drugiemu pracodawcy się mówi, że jest się jeszcze u pierwszego i tylko pierwszy żyje w niewiedzy :D

0

gdyby firmy się tak zaczęły wymieniać się informacjami takimi do pewnego stopnia.

Mój drogi, wiesz co to jest prawo? Ono zabrania takich rzeczy więc... RODO.

0
marian pazdzioch napisał(a):

Mój drogi, wiesz co to jest prawo? Ono zabrania takich rzeczy więc... RODO.

nie wiedziałem, że RODO to też obejmuje, ale jeśli tak, to dobrze.
Wyobraźcie sobie taką sytuację, pracujecie dla jednej firmy i bierzecie drugą UOP czy cokolwiek, żeby robić OE i tam spotykacie osobę z którą pracujecie w 1-szej firmie też :D

1

tak sie zastanawiam nad dwoma przypadkami czy jedna z firm sie nie dowie o drugiej:

  1. Jak z kwestią urlopu:
  • masz 26 dni urlopu na obie firmy?
  • jak bierzesz w jednej firmie to w drugiej też?
  • zus wie ile masz urlopu?
  1. co z l4?
    Lekarz wysyła druk e-ZLA do pracodawcy, (nikt nie nosi L4 do zakładu pracy)
0

Jak masz wiele etatów to lekarz wystawia druk ZLA dla każdego z nich. To normalna procedura.

Urlop wypadałoby wziąć w tym samym czasie żebyś był rzeczywisty urlop a nie że po prostu robisz w danym czasie 1 etat zamiast dwóch natomiast może być problem z synchronizacją tego u wielu pracodawców.

0

A co z odpoczynkiem dobowym lub tygodniowym, który wynika z kodeksu pracy? Taki dobowy odpoczynek powinien trwać minimum 11 godzin. Jak są dwie prace na UoP po 8h, to się nie da tego osiągnąć, bo zostaje tylko 8h na odpoczynek. Oznacza to pewną sprzeczność i wzajemne wykluczenie:

  • nie można pracować więcej niż 24 - 11 = 13h na dobę
  • można mieć więcej niż jedną umowę o pracę (w domyśle zakładam, że na pełne etaty)
0

No po 8h to może być problem.
OP nie wspominał że chodzi mu o 8h.

3

Sam pracują na 2x UoP. Zus'owi nic do tego jeżeli każdy pracodawca odprowadza składki 😀

Jedyne na co musisz zwrócić uwagę, to:

  1. Czy u jednego lub drugiego pracodawcy nie masz jakiś klauzul, które dotyczą zakazu konkurencji itp.

  2. Jeżeli chodzi o urlop. To u każdego pracodawcy masz osobną pulę. W twoim interesie jest wykorzystywanie go równolegle (jeżeli faktycznie chcesz z niego korzystać i mieć w tym okresie wolne). Żadna instytucja nie może Ci zakazać pracy na rzecz innego pracodawcy w czasie trwania twojego urlopu u innego pracodawcy. Możesz jechać nawet zbierać pomidory do Holandii.
    Ja osobiście w okresie urlopowym jeżeli mam potrzebę to zazębiam obydwa urlopy przez tydzień. Także rzeczywistego urlopu z mojego punktu widzenia jest tydzień.

  3. W przypadku ZL (L4), tak jak w moim przypadku lekarz się pyta na którego pracodawcę ma wystawić L4. Pamiętaj (aktualnie chyba jeszcze tak jest) chyba pierwszy miesiąc L4 opłaca pracodawca, nie ZUS. Dopiero potem mogą być klocki jeżeli będziesz brał L4 itp. ale tylko u jednego pracodawcy, a u drugiego nie. Wtedy jeżeli ma opłacić to ZUS to mogą być schody.
    "Zgodnie z obowiązującym w tej chwili prawem, obowiązek wypłaty pensji dla pracownika, który przebywa na zwolnieniu chorobowym, spoczywa na jego pracodawcy. Musi on uiścić wypłatę choremu za 33 lub 14 dni w ciągu roku kalendarzowego, w zależności od wieku zatrudnionej osoby. Jeżeli długość zwolnienia chorobowego dla osoby poniżej 50. roku życia przekroczy 33 dni, od 34 dnia jej wypłata w formie zasiłku chorobowego uiszczana jest przez ZUS." Więc po tych 33 dniach ZUS może się czepiać. Więc lepiej brać L4 u obu pracodawców jednocześnie.

  4. Dobowy czas pracy dotyczy jednego pracodawcy. On musi przestrzegać norm dobowych i tygodniowych w stosunku do Ciebie. W twoim geście jest zadbanie, żeby starczyło Ci czasu w dobie na pracę i odpoczynek. Pracodawca nie może zarządzać twoim czasem wolnym i nakazać Ci odpoczywać w tym czasie. (Pyxis - tak ale u jednego pracodawcy, inspekcja pracy tak jak i pracodawca nie może CI nakazać odpoczywać). Pracodawca ma Ci zapewnić czas do wypoczynku. CO z tym zrobisz twoja sprawa.

    Jedyna moja uwaga. Jeżeli Masz UoP i nie chcesz żeby oboje pracodawców nie wiedziało o sobie to może być jeden problem. Zatrudniając się u nowego pracodawcy może być konieczność dostarczenia świadectwa pracy (chodzi o określenie stażu pracy - i obliczenie przysługującego Ci urlopu - czy 26 czy 20 rocznie). Inaczej sprawa się ma jeżeli przysługują Ci inne urlopy itp. np. Ojcowski okolicznościowe itp. Wtedy pracodawca musi zweryfikować czy ich nie wykorzystałeś. Bo są one niezależne od pracodawcy i pula jest jedna na cały rok na wszystkich pracodawców.

0

Co najmniej jeden pracodawca się dowie, gdy pod koniec roku będzie musiał zwrócić Ci nadpłatę składek ZUS. Zakładam oczywiście że z dwóch prac przekroczysz limit. U mnie o sobie wiedzą, więc nikt nie pytał, ale jak będzie dociekliwa księgowa to mogą Cię dopytać o co chodzi.

1

Zwrócccie uwagę, że w UoP masz napsiane ze upowazniasz pracodawcę do przetwarzania twoich danych osobowych. Tak samo jak wysyłasz cv, więc mogą zadzownić . W wiekszosci firm w jakich ja pracuje (usa korpo) umowa jest najpierw wstępna .Przez te 3 miesiace robią coś co sie nazywa background check. SPrawdzają wszytsko wlacznie z niekaralnością. Nie sa to zadania zlevcone jakiejs babce z HR. WYnajmują do tego specjalne firmy. W kilku przypadkach byłam proszony o testy krwi. moczu a także włosa na obecnośc narktoyków. O i ile mozna sie oczyscić z roznych rzeczy we krwi i moczu o tyle np thc wbudowuje sie we włos i pozostawia slad póko włosów nie zetniesz. No ale mniejsza bo ja nie mam tego problemu.

Wracając do tematu sam szukam 2 pracy, bo sie robi cienko, a obecną pracę lubię, ale nie dostane podwyzki wiecej niz 200-300 zł a drugi etat to zawsze druga pensja. Nizsza ale razem mają sens. Wysylac cv juz nie pisalem o obecnejracy wiec nie wiedzą gdzie teraz pracuje. Nie dam im przeciez swiadectwa pracy bo go nie bede miec. I ty @Stasiu jak chcesz dać nowemu pracodawcy swiadectwo jesli nie zrezygnujesz z pierwszej roboty?

Kolejny problem to to,że razem z obu prac przekroczysz 30-krotnosc podstawy za którą odprowadza sie sklade emerytalną. limit w 2023 r. to 208 050 zł, co wynika z wyliczenia: 30 x 6935 zł.. W ZUS powstanie nadpłata ktora pogleda zworotwi. W tkaiej suytaci ZUS wysyła list do pracodawcy o nadpłacie . Nie wiem jednak czy w takim pismie beda obaj pracodawcy czy tylko jeden i pojdzie to do obu firm? Bo jak HR ma ocenic kiedy przkroczysz max skladki skoro nie wiedza o twoich innych dochodach. Ja sie tu obawiam że sprawa wypłynie !

Duga sprawa to w kwietniu za rok przyjdzie duza niedop,łata do podatku ale to zawsze mozna zapłacić, bo nikt nie jest powiadamoamy poza tobą. Wpadniesz w 2 prób a pracodawcy beda nadal naliczac i podatki za 1 próg. No ale to jak mowie - trzeba sie rpzygotowac na dopłate w kwietniu za rok.

@Chdzk czy możesz przytoczyć konkretny przepis?

Ja sie tez konsultowalem w PIP. Prawniczka powiedziała, że nie jest mozliwy zaden zakaz czy skutki prawne pracy na 2 czy nawet wiecej etattów. I o ile nie jest to zakaz konkurencji to pracodawca nie moze ci zabronic pracy na innym etacie czy działaności. Niemniej jednak ja sie dokopałem się zapsiu ze " pracownik ma konieczność poświęcenia pełnej uwagi i zaangażowania w w celu wykonywania obowiązków, i że ewentualne wykonywanie przez niego jakiejs ododatkowej działalności może wywołać niekorzystny wpływ na prace oraz stanowić naruszać obowiązki dochowania staranności .No i dalej ,zw przed podjeciem inną działalnoci musze o tym zawiadomic firme.. Ergo - sądzą że biorac inna prace zaniedbasz ich. A ze prawo pracy nie zabrania pracy na 2 etaty próbuja kryć dupę swoimi wewnetrznymi procedurami czy zapisami. Co sadzicie? czy taki zapis zabrania innej pracy? IMO ja im powiem, a oni mnie na olejny dzien moga wywalic bo powiedza,ze zaniedbuje wizerunek firmy. Druga rzecz ze pomysla,ze mama za malo pracy i mi jej dowalą tyle, ze i tak ja w koncu zaniedbam. W korpo nie ma rozmow jak 'czlwoiek z czlowiekiem'. Niemniej jedak jak sie dowiedza, lipa - zwolnią mnie.Ale co jak bbedzie to dyscyplinarka i pojda do sądo o zwort wynagrodzenia za kilka miesięcy? I tu sie robi grubo.

@Stasiu zaryryzkowałeś czy nadal czekasz? Zaczynasz od 1 kwietnia czy maja? Daj znac jak sie rozwinęła twoja sytuacja

1

jak wysyłasz cv, więc mogą zadzownić . W wiekszosci firm w jakich ja pracuje (usa korpo) umowa jest najpierw wstępna .Przez te 3 miesiace robią coś co sie nazywa background check.

Zauważ że firmy z USA mogą mieć wywalone na RODO choć oczywiście ich obowiązuje jeśli mają do czynienia z Unioeuropejczykoem.

A RODO właśnie do tego służy że jeśli chcą robić jakiś czek czy przekazywać twoje dane do podmiotów zew. to najpierw muszą mieć zgodę. Inaczej grube kary i wieczne potępienie w piekle.

0
marian pazdzioch napisał(a):

jak wysyłasz cv, więc mogą zadzownić . W wiekszosci firm w jakich ja pracuje (usa korpo) umowa jest najpierw wstępna .Przez te 3 miesiace robią coś co sie nazywa background check.

Zauważ że firmy z USA mogą mieć wywalone na RODO choć oczywiście ich obowiązuje jeśli mają do czynienia z Unioeuropejczykoem.

A RODO właśnie do tego służy że jeśli chcą robić jakiś czek czy przekazywać twoje dane do podmiotów zew. to najpierw muszą mieć zgodę. Inaczej grube kary i wieczne potępienie w piekle.

Tyle że ten zapis jest w 100% umow i nawet przy wysyłaniu CV musisz sie zgodzic na przetwarzanie danych. Bo nawet jesli cie nie sprawdzą to muszą twoje dane przechowywyać u siebie by moc np wysłać ci pensje lub latoppa. Nie da się wiec podjąć pracy bez zgody na przetwarzanie danych osobwych.
2 lata temu miałem case, że kazali mi podać dane do byłych pracodawców do HR. W systemie tej firmy co robiła background check. Ja sobie mysle - spoko mamy RODO i tak niczego nie sprawdzą. Ale dane dałem oczywiscie poprawne do baby z HR , która mnie kiedyś zatrudniała. Po 3 miesiacach wrocili do mnie,że sprawdzili cała moją hisotrie zatrudneinia tylko do tej jednej babki nie moga się dobić i że chcą ode mnie inny kontkat. I ze bez tego nie przedluzą umowy. A to była jedna z 6 firm w historii mojego zatrundenia. I okaząło się,że babka juz nie pracuje, emerytura. No wiec wynika z tego wporst, że mimo Rodo sprawdzili mnie. DOdam,że mieli wszytskie moje swiadectwa pracy wiec kazda polska HR by wiedziała,że juz nic nie musi sprawdzać, bo to sa w polsce wystarczajace i jedyne dowody zatrundenia. Nigdzie by nie dzwoniła. A tu pewnie jakieś hindy z firmy zenwtrznej, jakis vendor, z usa wydzwaniały po polsihc HR i uzyskali informacje z potwierdzeniem,że pracowałam.Czyli jednak Rodo G**** nas nie chroni. No chyba ze wszytskie firmy w jakich pracowałem naruszają zasady rodo. widocznie tak

0

Nic z tych rzeczy, ja tego zapisu nigdy nie daję.

0
marian pazdzioch napisał(a):

Nic z tych rzeczy, ja tego zapisu nigdy nie daję.

W umowie o prace i tak bedziesz ten zapis mial. Inaczej nie mogliby miec twojej kartoteki w hr i wlacic pensji. Od momentu zatrudneinia maja zgode na przetwarzanie twoich dnaych. Z resztą co - jak się wyda że masz inną robotę na boku to polecisz do sądu kłocic się,że podzownili tu i tam i ustalili,że masz inną pracę? No bez jaj - udowodnić ze ktos przetwarza twoje dane jest trudniej niz leciec w kosmos. Nikt sie nie przyzna i juz a ty nie bedziesz mial dowodow jak to ustalili, kto komu co powiedział. A efekt i fakt bedzie taki,ze mozesz byc bezrobotny i to chyba najgorsze.
Zastaniam sie tylko, czy moga z tego zrobic zwolnienie dyscyplianrne?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1