Jak sobie radzicie w dni w które jesteście najzwyczajniej zmęczeni?

1

Pewnie nie tylko ja tak mam. Przychodzi poniedziałek i znowu jestem niewyspany. Nawet gdybym nie wiem jak starał się pójść spać wcześniej, to mam tak beznadziejny sen, że i tak się nie wyśpię wstając rano. Ale jak się patrzy na innych, to wydaje się że pracują jak roboty, dzień w dzień ta sama energia i ten sam zapał, kiedy ja jestem ledwo przeczytać opis taska ze zrozumieniem. Hektolitry kawy nie pomagają. Jak?!

1

O to ja mam tak samo dzisiaj. Po prostu g**no zrobię xD
Z tym snem to może trzeba do lekarza?

2

Jestes niewyspany, bo w weekend imprezowałeś? Może, ci inni po prostu w weekend w nocy śpią?

2

Nie pije kawy. Zawsze mam stały poziom energii.

2

Korzystam z absolutnie plynnych godzin pracy+pracy zdalnej i staram sie jeszcze chwile pospac. np jak odwioze dzieci do szkoly i nadal czuje sie nieprzytomny, albo po obiedzie. Ew. odpuszczam robote i zaczynam po poludniu co i tak jest wskazane, bo po pierwsze wspolpracownicy z USA sie budza, a po drugie jestem sowa, wiec tak naprawde zaczyna mi sie dobrze myslec ok 15 - 16.

1

Może to jest kontrintuicyjne, ale pójście spać wcześniej nie zawsze jest dobry wyjściem. Wbrew pozorom jeżeli masz problemy ze snem (zasypianiem, jakością snu) to czasami warto spróbować kłaść się spać później. Jak masz problemy ze snem to przeglądnij sobie pozycję "Pokonaj bezsenność w 6 krokach" Małgorzaty Fornal-Pawłowskiej.

2

Mi się zdarza w weekend pospać "ile wlezie" i wtedy w niedzielę nie zasnę o normalnej porze, śpię 4h i też jestem słaby w poniedziałek. Rozwiązaniem może jest wstawać zawsze o tej samej porze, ale nie próbowałem, bo w weekend lubię dłużej posiedzieć.

1

Siłka

2

Zdarzyło mi się tylko dwa razy, raz wziąłem po prostu urlop na żądanie a innym razem poprosiłem o pracę zdalną (to były czasy pracy z biura) bo byłem skacowany i leżałem z laptopem na kolanach, przy czym zasnąłem i po prostu przespałem prawie całą dniówkę.
A tak ogólnie to nie mam takich problemów, po prostu przestałem spać po 4h dziennie i zarywać nocki.

1

3961748.jpg Podstawa to nie przychodzić do pracy skacowanym/chorym itp. W pozostałych przypadkach produktywność jaka by nie była to zawsze jest.
Zresztą człowiek nie maszyna, ma górki i dołki. Można też się zająć w danym momencie mniej wymagająca pracą - czyli np kodowanie zamiast pisania dokumentacji ;-)

2

Łatwo jest robić pozory efektywnej pracy, trochę trudniej rzeczywiście pracować. To tak a propos patrzenia na innych. Jak już zdarzy się taka sytuacja, zwykle po prostu odrabiam następnego dnia i tyle. Nie ma co się cisnąć, bo efektu i tak nie będzie, a można jeszcze pogorszyć sytuację zamartwianiem się i stresem. Oczywiście to działa w pracy deva, jak się ogarnia na codzień i i tak chodzi o to, żeby sprint domknąć na czas. Co innego jak się ma jakiś ważny deployment czy robi się zmianę wsparcia… Dlatego raczej nie pakuję się w takie akcje. :) Jak już, to dba się, żeby dobrze się wyspać.

7

Dieta, sport, seks, odpowiedni materac. Ogranicz cukry i białe światło w nocy. Pij wodę a nie jakieś zyebane soki. Nie przeginaj z kofeina -> Jej nadmiar wywołuję efekt odwrotny do oczekiwanego. Jak masz za dużo pracy to dobrym pomysłem może być urlop.

Inna kwestia - Czasami jest po prostu taki dzień i nic nie zrobisz. Nic się nie chce itp. Nie ma co się cisnąć, tylko odrobić kiedy indziej ;)

1

Przeoralem wszystko od technik oddechowych po jakieś tabletki z melatoniną, olejkami cbd i średnio jeśli w ogóle to nie pomagało. Całe życie mam lekkie objawy rls, więc przyzwyczaiłem się do patologicznego czasu zasypiania. Ostatnio z ciekawości ogarnąłem sobie medyczniaka po namowie znajomych i jestem zadowolony. Spale sobie waporyzatorem trochę suszu, kąpiel i biegem do łóżka. W moment przestaje czuć kończyny, bo wlatuje niezłe rozluźnienie i co najlepsze też nie mam takich nachalnych myśli przez które też ciężko zasnąć. Jak się pojawiają to nawet się nie chce o nich myśleć :) Jedyny minus to kosmiczne koszty - waporyzator + susz spokojnie 1000pln, ale to wystarczy na parę dobrych miesięcy. Może też powinienes się zainteresować?

1

Jak mi się nie chce, to po prostu sobie odpalam youtuba / TikToka większość dnia xD a jak nie mam żadnego progresu, to po prostu piszę na slacku że dzisiaj nie zjawię się na standupie, ale nadal pracuję nad taskiem XYZ - pisemnie na slacku można podać mniej szczegółów niż na żywo na spotkaniu xd

1

Nie pracuje, albo mniej pracuje i nadrabiam wtedy kiedy będę miał więcej sił.

6

Walę jakiegoś bezcukrowego drinka, np. cuba libre bez coli.

1
somekind napisał(a):

Walę jakiegoś bezcukrowego drinka, np. cuba libre bez coli.

Słuszna koncepcja, ograniczyć nadmiar cukru. Można się jeszcze ratować kawą po szkocku, irlandzku, ale bez kawy.

2

W poprzedniej pracy byłem zmęczony praktycznie każdego dnia, więc jestem przyzwyczajony do pracy w takim stanie. Teraz to jak mam home office, to pozwalam sobie na krótkie spacery dla poprawy samopoczucia, robię więcej przerw, zaczynam pracę wolniej niż normalnie, a z czasem i tak wejdę we właściwą intensywność i przestaję czuć zmęczenie. Z takich rzeczy mniej oczywistych, przy okazji leczenia kręgosłupa zacząłem regularnie korzystać z maty do akupresury, która pomaga zbijać napięcia mięśniowe i przy okazji zmniejsza odczucia związane ze zmęczeniem, przynajmniej u mnie. Natomiast w biurze, jak to w biurze, praca i tak idzie mniej efektywnie, więc aż takiej różnicy nie ma, natomiast offtopowe rozmowy czasem pozwalają się trochę "rozbudzić". No i niestety od pewnego wieku kawa jest trochę trudna dla mnie do pominięcia, choć staram się z nią nie przesadzać.

0

Będą naprawdę zmęczonym warto w miarę możliwości zadbać o ciało (sen, odżywianie, relaksująca pielęgnacja) i psyche (dobra lektura, medytacja, rozmowa z kimś bliskim).

1
reiwun12 napisał(a):

Pewnie nie tylko ja tak mam. Przychodzi poniedziałek i znowu jestem niewyspany. Nawet gdybym nie wiem jak starał się pójść spać wcześniej, to mam tak beznadziejny sen, że i tak się nie wyśpię wstając rano. Ale jak się patrzy na innych, to wydaje się że pracują jak roboty, dzień w dzień ta sama energia i ten sam zapał, kiedy ja jestem ledwo przeczytać opis taska ze zrozumieniem. Hektolitry kawy nie pomagają. Jak?!

Przyczyny są zawsze te same,:

  • brak ruchu, siedzący tryb życia
  • zła dieta
  • być może początek jakiejś choroby przewlekłej typu cukrzyca czy nadciśnienie

Kawa w niczym nie pomaga, a tylko pogarsza sytuację.

1

Może to być problem również natury czysto psychicznej związany tylko ze środowiskiem pracy. OP może nie lubić swojej pracy, być wypalonym, zdemotywowanym przez różne czynniki związane z samą pracą. Wtedy sama myśl że kończy się weekend czas wypoczynku a jutro znowu nieprzyjemna praca może powodować dodatkowy stres utrudniający sen.

Znane to jest jako Syndrom niedzieli.

0

Aby się wyspać to doraźnie pomaga melatonina (ja brałem 2 mg) - widziałem w ten sam dzień ewidentnie lepszą jakość snu na sobie i na zegarku, który to monitoruje - dłuższe fazy głębokie, mniej płytkiego snu, mniej wybudzeń.
Natomiast generalnie to rady bardziej prozdrowotne jak podał gajusz800, a ode mnie taki tip - przez 28 lat życia nie przywiązywałem się do tematyki zdrowego odżywiania, wiedziałem, że to dobre, no ale dobrze jest też rano wziąć kąpiel w lodowatej wodzie, a jak się domyślasz tego nie robię :P Później przeczytałem książkę "jedz jak geniusz", która mówi co jeść by mózg lepiej funkcjonował - i zacząłem to traktować jako część mojej pracy, mój obowiązek i z tym podejściem jest mi dużo łatwiej. Min 4 na 7 dni w tygodniu jem już bardzo zdrowo - z 20-30 min robię sałatki na kolejne 4 dni. Ale niech Cię nie zraża nazwa sałatka - brzydzę się sałatkami np. w Mcu i większości restauracji, w moich sałatkach zielonych roślin to jest tam jest najmniej, a składników jest około 25 :)

0

W tym podcaście jest wzmianka o tym skąd biorą się te problemy w poniedziałek, o których wspominacie: https://dietetyksportowy.online/podcast/jak-poprawic-sen/
W skrócie: w weekend przeciętny kowalski przesuwa godziny snu i rozregulowuje sobie rytm dobowy co ma najgorsze konsekwencje właśnie w poniedziałek

0

Doraźnie możesz sobie kupić kofeinę w tabletkach (nie w kapsułkach).
Żeby się wybudzić to sport z rana, ale też z umiarem bo zbyt zmęczony też nie będziesz chętnie pracował.

2

100-110mg tescia co drugi dzień :)

1

jak miałam fajną robotę gdzie mogłam przychodzić na 11 to nie miałam takich problemów, dopóki firma nie została przejęta
I właśnie sie zastanawiam czy chodzi o to że się wysypiałam czy o to że w pracy było ok i nie miałam stresującego zapieprzu
Chociaż miałam stres związany z obijającymi się kolegami ale to coś innego

2

Również miewam czasem takie dni i nie zawsze jest to poniedziałek. Mimo, że prowadzę zdrowy tryb życia, tak po prostu jest, że czasem nie ma sił i skupienia do pracy.
Z drugiej strony wiekszosc projektów w IT, nie oszukujmy się, to nie jest rocket science i zazwyczaj robi się powtarzalną pracę wymagającą jak dla mnie minimum wysiłku. No chyba, że tutaj sami ogarzy programujący nowe algorytmy i wzory matematyczne albo jakieś rakiety kosmiczne (chociaż po stawkach w dziale Ile Zarabiacie tego nie widac :D)...

0

Też tak czasem mam, a staram się codziennie spać po minimum 7h (i w większości przypadków mi to się udaje). Normalna rzecz, że czasem są dni, kiedy jest się po prostu zmęczonym i ciężko się skupić na czymśkolwiek. O ile nie masz w pracy atmosferki pracoholizmu albo mobbingu, to reszta zespołu powinna to dobrze rozumieć i pewnie też tak czasem miewa. Chyba, że reszta to rzeczywiście roboty, tak jak piszesz, które nie potrafią nie pracować, to wtedy polecam nabrać trochę dystansu i po prostu robić swoje. Też znam takich pracoholików, co dnia bez tickeciku na Kanban boardzie sobie nie wyobrażają i sami nie wymyślą sobie zajęcia.

0

W kontekście wydajności w dzień i samopoczucia. Ja ostatnio - po kilkunastu latach - odstawiłem kawę z rana i dodatkowo zacząłem chodzić na cardio (rowerek) na 25-30 min niedługo po przebudzeniu. Nie wiem na razie czy to placebo czy efekt czegoś innego, ale czułem się dużo lepiej. Prawie w ogóle nie było spadków energetycznych. Dodam, że robiłem też drugi trening siłowy już po pracy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1