Zmiana pracodawcy na B2B

0

Cześć.
Aktualnie jestem na B2B i dostałem interesującą oferte pracy. Zastanawiam sie jak to zrobić, żeby było najbardziej bezpiecznie i poprawnie, czy najpierw podpisać umowę z nowym pracodawcą/klientem i dopiero pozniej złożyć wypowiedzenie, czy to w ogolnie nie ma róznicy?
Będzie to moja pierwsza zmiana, stąd też pytanie.

4

Nie nazywaj klienta pracodawcą, warto ćwiczyć, żebyś głupoty nie palnął przy kontrolerze skarbowym kiedyś.

Poza tym nie tylko nie ma różnicy, ale możesz mieć drugiego klienta nie informując o tym pierwszego (bo de facto JDG do tego sluzy). Nota bene podobna sytuacja zachodzi na UoP - pracodawcy nie muszą o sobie wiedzieć.

Nic nie stoi na przeszkodzie byś najpierw podpisał nową umowę, szczególnie jeśli czas swiadczenia usług się nie pokrywa.

5

ale ty jesteś na B2B nie na UoP - możesz mieć i 100 klientów - jedyne co jest ważne dla ciebie to to, żeby zlecenia od WSDZYSTKICH klientów były zrealizowane. Możesz nawet spać po 2h i dziobać zlecenia po 22h, nikogo to nie będzie interesowało. Sam sobie jesteś kierownikiem

0
abrakadaber napisał(a):

ale ty jesteś na B2B nie na UoP - możesz mieć i 100 klientów - jedyne co jest ważne dla ciebie to to, żeby zlecenia od WSDZYSTKICH klientów były zrealizowane. Możesz nawet spać po 2h i dziobać zlecenia po 22h, nikogo to nie będzie interesowało. Sam sobie jesteś kierownikiem

A właśnie jak już padło takie stwierdzenie. Załóżmy, że pracuje się dla 100 klientów i dosłownie godziny rozliczeń dla nich wynoszą 22h na dobę. Czy jakby tacy klienci się dowiedzieli o sobie nawzajem i o tylu godzinach (przy rozliczeniu godzinowym) to czy to mogłoby zostać podważone w sądzie czy skarbówce przez nich, że oszukujemy i na pewno tyle dla klientów nie świadczymy usług? Albo nawet nie przez klientów, ale przez jakąś skarbówkę, że coś tu nie gra? Orientujecie się jak to wygląda? Bo wiadomo, że trzeba też spać itp.

A odpowiadając na pytanie to to jest tylko kwestia Twojego komfortu i wygody. W teorii to możesz jechać właśnie dla jednego i drugiego z tym że pamiętaj, żeby zakazu konkurencji nie złamać, jeśli takowy masz w umowie. Ja proponuję najpierw podpisać z nowym i wtedy wypowiedzieć, bo wtedy jest mniejsza szansa, że nowy klient się rozmyśli.

7
zdz napisał(a):

A właśnie jak już padło takie stwierdzenie. Załóżmy, że pracuje się dla 100 klientów i dosłownie godziny rozliczeń dla nich wynoszą 22h na dobę. Czy jakby tacy klienci się dowiedzieli o sobie nawzajem i o tylu godzinach (przy rozliczeniu godzinowym) to czy to mogłoby zostać podważone w sądzie czy skarbówce przez nich, że oszukujemy i na pewno tyle dla klientów nie świadczymy usług?

Nie wiem, ale sąd by chyba ich spytał, czy byli zadowoleni z jakości usług.

Albo nawet nie przez klientów, ale przez jakąś skarbówkę, że coś tu nie gra? Orientujecie się jak to wygląda? Bo wiadomo, że trzeba też spać itp.

Skarbówkę obchodzi, czy płacisz podatki, a nie ile godzin na dobę pracujesz.

0

Witam, podepnę się pod temat bo też przechodzę na B2B. Współpracę z Klientem rozpoczynam w maju i pytanko jest takie czy jeśli zarejestruje działalność w CEIDG np w marcu żeby dostać REGON i reszte i okresle datę rozpoczęcia na 2 maja to ZUS/NFZ będę płacił od maja czy też mogą się doczepić i żądać haraczu już od marca ?

2

Jeśli nie prowadzisz działalność, to nie płacisz ZUS.

0

Jeżeli dostałes ofertę w sensie, że przeszedłes rozmowy, masz ją na stole i umowa jest do podpisania to jakkolwiek zrobisz, tak czy siak bedzie OK. Chociaz ja bym najpierw zlozyl wypowiedzenie, moze dadza cos wiecej w obecnej pracy i bedzie pole do negocjacji. Natomiast jezeli dostales "oferte" w postaci spamu na linkedinie to bym jeszcze wypowiedzenia nie skladal.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1