Zmiana zatrudnienia - UoP czy B2B?

0

Cześć,
z końcem września kończę pracę w starej firmie i w październiku zaczynam w nowej i stoję przed decyzją: UoP czy B2B? Wiem, że temat znany, ale to dla mnie ważna decyzja, a znacie się na tym lepiej niż ja, więc mam nadzieję, że doradzicie.

Stanowisko: QA
Stawka: 11000 zł brutto UoP / 13000 zł netto B2B
Uwagi: B2B bez płatnych urlopów i chorobowego
Sytuacja: Rozliczam się samodzielnie. Nie planuję macierzyńskiego/wychowawczego. Nie mam samochodu i nie planuję mieć (leasing jako benefit B2B odpada). Chciałabym wziąć kredyt, ale dopiero za kilka lat, po uzbieraniu wkładu własnego.

Co byście wybrali w takiej sytuacji?

Widzę, że B2B wychodzi korzystniej finansowo (szczególnie, że na UoP wpadnę w 2 próg podatkowy), jednak ma też szereg minusów: brak płatnych urlopów i chorobowego (ok, można odprowadzać składkę chorobową, ale i tak nie będzie to 80% wynagrodzenia), odpowiedzialność całym majątkiem za szkody na rzecz firmy, brak składek do emerytury, dodatkowy koszt księgowości plus ogarnianie formalności (dokumentacja, kontrole itp.). Poza tym Nowy Ład wprowadzi też wiele zmian, na których w przypadku UoP mogłabym skorzystać (wyższy 2 próg podatkowy), a na B2B stracić (składka zdrowotna).

Z kolei B2B to więcej pieniędzy na rękę. Szczególnie przez pierwsze 2 lata, gdy można skorzystać z małego ZUSu, potem różnica trochę się zaciera, bo po odłożeniu na urlop/chorobę/emeryturę zostanie raczej podobna kwota. Wydaje mi się, że nie będę generować kosztów (okazjonalnie zakup laptopa/smartfona, okazjonalnie podróż do siedziby firmy do innego miasta, brak auta), więc w przypadku B2B zastawiam się nad ryczałtem zamiast liniówki, jednak podobno ryczałt obniża mocno zdolność kredytową, co może być problematyczne w przyszłości. A wiecie czy QA może skorzystać z 50% KUP oraz IP Box? To też może znacznie wpłynąć na moją decyzję.

Generalnie waham się mocno, a wybrać trzeba, bo zmiana z UoP na B2B za jakiś czas nie wchodzi w grę (brak ulg i preferencyjnego ZUSu). Podpowiedzcie proszę jak to widzicie i co byście zdecydowali w takiej sytuacji. Wszelkie uwagi/rady/sugestie mile widziane, dzięki!

4

Wypisałaś praktycznie chyba wszystkie plusy i minusy każdej opcji, IMO nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ja bym wziął UoP a za 2 lata przeszedł na B2B już za większe pieniądze (do jakiejś innej firmy) i wtedy ryczałt (przez te 2 lata najlepiej jakby już się udało kredyt wziąć, no chyba że liczysz na pęknięcie bańki na rynku nieruchomości)

5

Przy nowym ładzie nie wpadniesz w drugi próg. Jak nie planujesz mieć kosztów to policz jak ci to wychodzi jak byś wybrała ryczałt. Ale jak dla mnie to ci się nie opłaci przy takiej małej różnicy.
Jak nie masz 26 lat to na uop nie zapłacisz podatku od 7 tys z kawałekiem - na B2B juz nie ma tego.

4

@Bezimienna:

Chciałabym wziąć kredyt, ale dopiero za kilka lat, po uzbieraniu wkładu własnego.

Gdybyś nie odkładała kasy na emeryturę, chrobowe na B2B, to na pewno szybciej uzbierasz wkład własny.

Osobiście bym sobie zrobił rachunek miesięcznych kosztów życia. Mając tę wartość wiesz ile możesz odłożyć na wkład własny. Musisz sobie ustalić teraz ile potrzebujesz na wkład własny, potem ile chcesz na niego zbierać miesięcy i dzielisz kwotę przez liczbę miesięcy i wychodzi Ci ile musisz miesięcznie odłożyć.

Potem to zestawiasz z tym ile Ci miesięcznie kasy zostaje na UoP i UoP(B2B :P) i wiesz czy w ogóle dasz radę odłożyć tyle.

O np. większym ryzyku na B2B wspomniałaś, więc sama musisz sobie zdecydować czy wolisz stabilność, czy jednak ryzyko z ewentualnym nie odkładaniem na emeryturę przez 2-3 lata.

Na pewno umowa na UoP będzie lepiej widziana w banku przy ewentualnym kredycie - większa stabilność jednak.

5

Jeszcze pytanie - czyt planujesz jakieś rzeczy robić na boku, dodatkowe zlecenia, dorabianie sobie jako freelancer, praca jeszcze na pół etatu w innym miejscu itp.

Jeśli tak - chyba działalność jest lepszą opcją.
Jeśli nie - za wiele finansowo nie będziesz do przodu na działalności, a dojdzie Ci szereg formalności (kwestie księgowe, rozliczanie ZUS itp.), które wprawdzie jakoś mega obciążające nie są, ale zawsze masz coś dodatkowego na głowie. Plus tracisz jeszcze (jak wspomniałeś) L4 i urlopy. I pełna odpowiedzialność za szkody i inne zniszczenia (to też zależy od zapisów w umowie) - w przypadku UoP nawet jakby chcieli Cię obciążyć, to tylko 3x wypłaty. Poza tym Kodeks Pracy stawia pracownika w faworyzowanej pozycji. Podsumowując - przy JDG za wiele nie zyskujesz, za to dużo tracisz. Jeśli nie ma konkretnych powodów, dla których masz iść w działalność - bierz etat.

2

Ja bym brał B2B, jest to jednak 3k więcej na rękę (najpierw ulga na start przez 7 miesięcy, pozniej obnizony ZUS). A za 100-150zł masz księgowego który wszystko Ci będzie ogarniał. Plus jakieś koszta międzyczasie. Ludzie straszą większą odpowiedzialnością, ale tak naprawde normalny pracownik nie ma nigdy z tym problemu.

4

Stawka: 11000 zł brutto UoP / 13000 zł netto B2B
Uwagi: B2B bez płatnych urlopów i chorobowego

Wg mnie kwota B2B jest przeliczona niekorzystnie dla Ciebie z UoP. Netto na FV powinno być równe kosztom pracodawcy na UoP.
Urlop: 11000*12=132000 - tyle dostajesz rocznie za 11 m-cy pracy, więc za 1 m-c 132000/11 = 12000
Narzuty: 12000 + (9,76% emeryt. + 6,5% rentowe + 2,45 % chorob. + 2,45 % FP + 0,10% FGŚP) = 14 545 (pominąłem wypadkowe zależne od pracodawcy, ok. 1%)
I to powinna być kwota netto na FV. Pracodawca i tak trochę zyskuje (Fundusz Socjalny, PFRON....).

Jeszcze weź pod uwagę możliwość zakwestionowania takiego B2B.
Przy okazji Nowego ładu widać, że osoby na JDG są jakąś ością w gardle dla rządzących, można więc mieć obawy czy za jakiś czas nie uskutecznią jakichś weryfikacji czy takie B2B to tak naprawdę nie jest UoP. W oparciu o aktualne przepisy też to można kwestionować tyle, że nikt tego nie robi.

3

Dziękuję za pomoc, po Waszych postach skłaniam się jednak bardziej w kierunku UoP.

W 2 próg wpadnę dopiero w listopadzie-grudniu (wg nowych zasad podstawa opodatkowania to niewiele ponad 10k, jest dobrze liczę, więc tak by to wychodziło), plus przekonuje mnie płatne 26 dni urlopu, 80% wynagrodzenia w przypadku L4 i mniejsza odpowiedzialność za szkody. Cenna uwaga odnośnie "przelicznika", dziękuję. Rzeczywiście na b2b zaproponowano mi kwotę zbliżoną do miesięcznych kosztów pracodawcy, ale bez uwzględnienia urlopu, a 26 dni roboczych to dodatkowy ponad miesiąc pracy, za który nie otrzymam wtedy wynagrodzenia. Byłoby to wciąż opłacalne w przypadku korzystania z ulg i preferencyjnego zusu, ale po czasie zyski by spadły, do tego dochodzi niższa niż na UoP zdolność kredytowa. "Problem" z UoP może być rzeczywiście z 3-miesięcznym wypowiedzeniem po 3 latach oraz z ewentualnymi podwyżkami, bo każda podwyżka będzie sprawiała, że wcześniej w roku przekroczę 2 próg.

Wciąż się waham i jeszcze mocno to przemyślę, ale jestem już bliżej podjęcia decyzji niż na początku. Dzięki!

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1