Zmiana „UoP” UK -> B2B Polska

Cześć,

Wracam niedługo do Polski. Mój aktualny pracodawca wyszedł z propozycją kontynuacji współpracy ze mną na warunkach b2b.

Pytałem kilku doradców podatkowych (między innymi o to), ale żaden nie potrafi nawet wysłać wyceny odpowiedzi na moje pytania.

Szukam informacji dotyczących tego, czy da się tak? Interesowałby mnie ryczałt 15% 12% i ulga na start zusu + mały ZUS. Słyszałem też o uldze na powrót, ale to chyba mimo wszystko mi się „należy”.

Na mój rozum, ZUS nic nie wie o tym, dla kogo ja pracowałem za granicą, więc nie powinien się do czegokolwiek doczepić. Chcę mimo wszystko dopiąć wszystkie wątpliwości, żeby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.

Szczerze ciężko powiedzieć. Moi księgowi się mnie o to też pytali, mimo, że pracowałem w Emiratach. Jednak w moim wypadku aktualny klient nie był ostatnim pracodawcą tylko przedostatnim :D

W mojej ocenie (ale jak dostaniesz 20 milionów Euro kary to nie zgłaszaj się do mnie w sprawie pokrycia strat ;) ) nie masz się czego obawiać:

1. Przepisy mówią o byciu zatrudnionym w ramach UoP u danego pracodawcy. A nie jestem przekonany, czy zagraniczny podmiot, zatrudniający Cię w UK, nawet jeśli dał Ci dokument analogiczny do polskiej UoP, to kwalifikuje się do spełnienia w/w warunku
2. O ile jeszcze w przypadku polskiej firmy to jest w miarę proste do sprawdzenia, to w przypadku firm zagranicznych za bardzo nie widzę, jak by mieli na to wpaść bez prowadzenia jakiegoś śledztwa. Więc nawet jeśli to, co napisałem w pkt.1 jest nieprawdziwe, to bardzo niewielkie są szanse, że cokolwiek z tego faktu wyniknie i się doczepią.

TL;DR;
Ja na Twoim miejscu bym to olał i się nie przejmował.
A jeśli się boisz - zakładasz działalność na żonę/mamę/brata/kuzyna, Ty się rozliczasz jako podwykonawca z siostrą i nikt nie ma do czego się doczepić. Koszty są niewielkie, a masz święty spokój.

Ja bym jednak zapytał prawnika. Bądź co bądź byłeś na umowie o pracę. Przy przejściu na B2B dla byłego pracodawcy przepada ryczałt i mały ZUS, i mogą pojawić się inne nieprzewidziane problemy. Wiadomo, jest spora szansa że urzędnicy z US nie ogarną i nie będą wchodzić w szczegóły, zwłaszcza że byłeś za granicą, ale jeśli by jakoś się o tym dowiedzieli i przyczepili, może być słabo.

https://www.rp.pl/zus/art10356531-praca-za-granica-nie-odbiera-ulgi-w-zus

Skoro zagraniczna UoP nie odbiera możliwości korzystania z małego ZUSu, to logiczne by było, że nie obierze ci też możliwości rozliczania się na ryczałcie 12%, ale nasze prawo rzadko bywa logiczne, więc najbezpieczniej będzie to sprawdzić osobno.

Ja sam jestem w podobnej sytuacji i jestem na ryczałcie 12%, nie występowałem o żadne interpretacje indywidualne. W najgorszym wypadku US się dowali i będę musiał dopłacić te 3% podatku.

cerrato napisał(a):

A jeśli się boisz - zakładasz działalność na żonę/mamę/brata/kuzyna, Ty się rozliczasz jako podwykonawca z siostrą i nikt nie ma do czego się doczepić. Koszty są niewielkie, a masz święty spokój.

Czyli dwie działalności zamiast jednej? Nie trzeba by było wtedy płacić ZUSu dwa razy? A to koszty w przedziale 1-2k, nie powiedziałbym, że to "niewielke koszty".

cerrato napisał(a):

Przepisy mówią o byciu zatrudnionym w ramach UoP u danego pracodawcy. A nie jestem przekonany, czy zagraniczny podmiot, zatrudniający Cię w UK, nawet jeśli dał Ci dokument analogiczny do polskiej UoP, to kwalifikuje się do spełnienia w/w warunku

Ręki sobie uciąć nie dam, ale w przepisach jest chyba nadmieniony "stosunek pracy określony w kodeksie pracy", a zagraniczne umowy nie są regulowane przez polski kodeks pracy, więc luz :)

Również skłaniam się do interpretacji, że Twoje zatrudnienie za granicą nie było UoP, nie oparte o polskie prawo, więc ryczałt Ci się należy. W ostateczności trzeba będzie przez posrednika

Dla potomnych, skorzystałem z usługi doradcy podatkowego, który powiedział mi, że w tym roku muszę być na zasadach ogólnych. Z ulgi na start i małego ZUSu mogę skorzystać.

Stratny super dużo nie będę, jak PIS wprowadzi pierwszy próg 12% to jeszcze na tym zyskam, odliczając koszty.
Ulga na powrót, rozliczanie z żoną, być może nie będzie mi się opłacało na liniowy/ryczałt zmieniać przez kilka lat.