SekretarzGeneralnyONZ napisał(a):
Tylko głupcy tak uważają. Osoby dobrze zarabiający migają się od płacenia danin bo się to zwyczajnie opłaca w przeciwieństwie do gorzej zarabiających.
Jest cała masa ludzi dobrze zarabiających, którzy się od niczego nie migają. Migają się cwaniaki, którzy uważają swoją ojczyznę za jakiegoś okupanta i źródło wszelkich swoich cierpień, którzy uważają, że wspólne oznacza niczyje, więc można kraść. Dopóki tacy ludzie będą w społeczeństwie i u władzy, dopóty znacząco się nie polepszy. Niestety, wychodzenie z komuny mentalnej to długotrwały proces, no i pewno wielu z Was na to życia nie starczy.
ideaxp napisał(a):
Ja mam proste rozwiązanie: 10% podatek liniowy dla wszystkich i brak CIT. Wiecie co się stanie? Pół Europy się tu zwali zakładać firmy.
Do tego trzeba jeszcze zaorać CAŁE prawo, które do tej pory wygenerowaliśmy. Polska robi 35k aktów prawnych rocznie. Czechy...6 tysięcy.
Po prostu zaorać i zrobić na nowo. Rozpęta się chaos, ale po roku ustabilizuje.
Z tym nawet można się prawie zgodzić, tylko bez CITu dla tych firm z Europy, specjalnie sytuacja budżetowa się nie poprawi.
Karister napisał(a):
"Podoba" mi się najazd na osoby chcące wynieść się z podatkami za granicę. Czemu nie najeżdżacie na tych, co teraz pracują na B2B? Przecież to jest to samo - unikanie opodatkowania.
Owszem, posiadanie B2B to często po prostu optymalizacja podatkowa, ale nie łamanie prawa. Posiadanie firmy za granicą, a mieszkanie w Polsce i nie płacenie tu podatku dochodowego to łamanie prawa. Tylko o to tu chodzi, co w tym takiego skomplikowanego?
Nie rozumiem tego fanatycznego patriotyzmu.
Płacenie podatków to nie jest fanatyczny patriotyzm. To po prostu rozumienie pewnych mechanizmów, świadomość, że nie ma nic za darmo, i świadomość tego, że bogate państwa są bogate m.in. dlatego, że ich uczciwi obywatele płacą w nich uczciwie podatki.
Serio ktoś ma poczucie, że te podatki idą na dobry cel i państwa za nie zadba o obywatela?
Nie można chyba być aż takim debilem, żeby twierdzić, że 100% wpłaconych podatków magicznie znika, a państwo i samorządy nie dostarczają niczego dla obywateli. Prawda, że nie można?
Część jest wydawana lepiej, część gorzej, część jest marnotrawiona, część ukradziona, a części nie ma, bo ktoś ich nie zapłacił. Gdyby wszystkie te elementy działały prawidłowo, to byłoby wspaniale, ale nie jest. Dlatego twierdzenie, że "politycy są źli" i wykonywanie analogicznych działań to hipokryzja.
Pozdrawiam patriotów - zepsute, roszczeniowe i bezczelne pokolenie Y.
Ależ nie bądź już dla siebie taki surowy.
Mam tylko nadzieję, że wszyscy ci, którzy nagle odkryli, że są Czechami, jeszcze przed przeprowadzką zrzekną się obywatelstwa tej okropnej Polski. No przecież nie jesteście hipokrytami, prawda?