Pierwsza praca w IT, a zainteresowania

0

Cześć!
To mój pierwszy post na tym forum ale mam nadzieję że nie ostatni.
Mam dość specyficzny problem wynikający z mojego charakteru i sposobu bycia. Coś co od 2 lat siedzi mi w głowie i mnie denerwuje.
Mianowicie.
Jestem studentem ostatniego semestru informatyki i zaraz kończę.
Mój profil studiów wygląda następująco.
screenshot-20221012225702.png

Jest tutaj mnóstwo low-level rzeczy.
A obecnie firmy na rynku idą w kierunku webdeveloperki która, szczerze, brzydzi mnie. Na studiach zauważyłem, że bardzo podoba mi się ten low level stuff, chociaż jestem w tym dość cienki. Za 5 miesięcy kończe studia, i będe musiał się sam utrzymać. I mam teraz dylemat, a w zasadzie widzę 2 drogi dla siebie.

Albo będe leciał w języki niskopoziomowe C++, C, robić jakieś projekty w arduino, mikrokontrolerach, smarthome, IoT, itp. i "próbooować" się załapać w niepewną na start branże.

Albo pójść w kierunku frontend, backend, nauczyć się tego JS, CSS, HTML, chociaż mnie to totalnie nie kręci, ale pozycja na rynku jest stabilna + można się łatwiej załapać na staż, i juniora.

Nie mam naprawdę pojęcia, a chciałbym już teraz lecieć z projektami do portfolio, bo co z tego że zrobie na przykład projekt z pythona, c++ i może z nie wiem, assembly, albo w bashu coś naklepie, jak rynek nie potrzebuje takich gości, a jak już to seniorów co 20 lat w tym robią, a nie po studiach.

No wiecie o co mi chodzi. W każdym razie to jest mój problem, że nie wiem co robić. Prosiłbym bardzo o każdą poradę, byłbym wdzięczny.
Thanks from the mountain.

10

Zacznijmy od kubła zimnej wody.

A obecnie firmy na rynku idą w kierunku webdeveloperki która, szczerze, brzydzi mnie. Na studiach zauważyłem, że bardzo podoba mi się ten low level stuff, chociaż jestem w tym dość cienki.

Czy Ty cokolwiek umiesz i czegokolwiek nauczyłeś się na studiach? Bo jeśli nie, to bez znaczenia co lubisz a co nie, raczej nikt Cię nie przyjmie tylko ze względu na Twoje zainteresowania :)

Za 5 miesięcy kończe studia, i będe musiał się sam utrzymać.

Jeśli do tego czasu nie znalazłeś stażu, to życzę Ci powodzenia i miękkiego lądowania. Nie miałeś przypadkiem stażu wakacyjnego, na którym jakieś 70% ludzi znajduje właśnie pierwszą pracę?

Albo będe leciał w języki niskopoziomowe C++, C, robić jakieś projekty w arduino, mikrokontrolerach, smarthome, IoT, itp. i "próbooować" się załapać w niepewną na start branże.

To prawda nie jest to najpopularniejsza gałąź, ale wciąż jest dużo ofert pracy. Minus - szukają ludzi, którzy ogarniają.

jak rynek nie potrzebuje takich gości, a jak już to seniorów co 20 lat w tym robią, a nie po studiach.

Nie potrafiących nic nie potrzebuje, jeśli jesteś dobrym studentem interesującym się tematem to jesteś jakieś 200 pozycji w CV wyżej od bootcampowiczów, warunek konieczny -> musisz być dobry.

tl;dr;

Firmy szukają seniorów, bo juniorzy są beznadziejni i nic nie potrafią, a opinia ta bierze się z tego, że jest po prostu wysyp ludzi próbujących wejść w branżę. Więc jeśli jesteś dobry, to z zerowym doświadczeniem rynek też Cię wchłonie.

Rady?
Czym prędzej:
a) douczaj się z tego co umiesz/co chcesz robić
b) wysyłaj CV na staże wakacyjne/jakiekolwiek
c) chodź na rozmowy jeśli Cię zaproszą i zdobądź pracę
d) wróć do punktu a) jeśli failujesz regularnie punkt c)

0

@Mateusz Wiatrok:
Za 5 miesięcy kończe studia, i będe musiał się sam utrzymać. I mam teraz dylemat, a w zasadzie widzę 2 drogi dla siebie.
W moim osiedlowym karfurze widziałem ostatnio ogłoszenie że szukają sprzedawcy, podesłać ci namiar XD?
Poza tym w macu jest ponoć też ssanie na pracowników.

EDIT:
Tzn chce przez to powiedzieć że jeśli jesteś słaby w tym co lubisz to jesteś jednym z tych ludzi którzy pomylili branże.

EDIT_2:
A tak na pocieszenie do korpo na staże ciągle przychodzą ludzie którzy nic nie umieją i zostają więc i dla ciebie jest nadzieja, musisz tylko wysłać odpowiednio dużo CV i ktoś cię w końcu na jakiś staż weźmie.

0

Nie potrafisz wybrać sam to rzuć kostką lub monetą. Jak wejdziesz w branże będziesz sobie najwyżej mógł zmienić. Najważniejsze żebyś się po prostu zdecydował, bo bez tego nie ruszysz z miejsca.

56

Moja kryształowa kula mówi -> Dorośnij do podejmowania decyzji.

4

zjeb*** masakrycznie tym, że nie pracowałeś w trakcie studiów i byłeś na garnuszku rodziców. Nie wiem z czego to wynikało, więc nie oceniam, może nie miałeś innej możliwości.
No, ale jak już jesteś to trzeba Cię jakoś ratować. Ogólnie ja miałem podobne odczucia co Ty, też nie chciałem iść w webdev i tego nie zrobiłem. Nie chciałem być kimś kto zajmuje sie prostymi, powtarzalnymi rzeczami, które robi połowa IT w Polsce. Po prostu mnie to nie satysfakcjonowało, więc poszedłem sobie w c++. No i projekty, które w nim robie są zlepione z g... i gorzej płatne niż ten webdev, ale przynajmniej bywają ciekawe i zawsze uczę się wielu nowych rzeczy. Mam możłiwość używania fizyki/matematyki w tym co robię i których bootcampowi coachowie pocieszają, że nie ma. Mogę się czymś pochwalić i dobrze się czuję ze sobą. Także dla mnie dobry deal, chociaż czasem żałuje, że nie poszedłem w Jave, bo jednak pensje są tam średnio 10k większe dla takiego przeciętnego 3letniego mida. Jedynym ratunkiem jest iśc w to co lubisz moim zdaniem i tyle. Będzie Cię to wymagało więcej pracy, ale skoro Ci się to podoba, to będzie łatwiej.

3

Na studiach zauważyłem, że bardzo podoba mi się ten low level stuff, chociaż jestem w tym dość cienki.

I to jest problem. Chcesz w coś iść, ale nie masz kompetencji (przynajmniej z tego, co deklarujesz). Czyli w zasadzie nic nie masz, z czym mógłbyś iść w rynek pracy. Więc jeśli chcesz iść w wybrane przez ciebie zainteresowanie/działkę programowania, to przydałoby się więcej determininacji z twojej strony, żeby faktycznie być w tym dobrym (albo przynajmniej lepszym od konkurencji + umieć się zaprezentować na rekrutacjach).

Za 5 miesięcy kończe studia

kupę czasu, żeby się czegoś nauczyć, ale mam wrażenie, że fokusu ci brakuje.

Albo pójść w kierunku frontend, backend, nauczyć się tego JS, CSS, HTML, chociaż mnie to totalnie nie kręci, ale pozycja na rynku jest stabilna + można się łatwiej załapać na staż, i juniora.

Problem w tym, że wszyscy teraz tak myślą i idą w webówkę (szczególnie we frontend), a wśród nich osoby lepsze albo bardziej zdeterminowane niż ty. Pytanie, czy będziesz potrafił stać się dobrym w webówce? (swoją drogą przypuszczam, że tobie mógłby bardziej podpasować backend niż frontend).

Nie mam naprawdę pojęcia, a chciałbym już teraz lecieć z projektami do portfolio, bo co z tego że zrobie na przykład projekt z pythona, c++ i może z nie wiem, assembly, albo w bashu coś naklepie

Lepiej zrób coś, co cię interesuje i co robi wow. A nie robić projekt, żeby tylko zrobić projekt. Projekty dla projektów to się na studiach robi. Poza tym czemu chcesz robić w projekty w iluś różnych technologiach?

0

W tych rzeczach niżej-poziomowych też jest praca i jeśli Ci to pasuje, to jak najbardziej powinieneś próbować się załapać. Niektórzy wypisują tu jakieś negatywne komentarze, od razu oceniające za to, że nie pracowałeś w czasie studiów... tak na prawdę nie ma się tu czego wstydzić. Inne aspekty życia też są ważne. W branży pracuje mnóstwo ludzi, którzy wcale nie byli mocno nastawieni na pracę czy nawet naukę w trakcie studiów. Pewnie był tu pewien element szczęścia, że się załapali, ale też element determinacji, konsekwentnego dążenia do znalezienia pracy takiej a nie innej.

W programowaniu niskopoziomowym prawdopodobnie nie za bardzo mogą zaistnieć osoby kompletnie pozbawione talentu do programowania, więc to jedno musisz mieć: talent. Umiejętności da się nadrobić. Nie musi to być talent, by być w stanie wygrać mistrzostwa uczelni (jeśli by się takie odbywały), ale taki podstawowy programistyczny talent, jak przełożenie zadania z treścią na program z warunkami i pętlami - chociaż i ludzie pozbawieni tego talentu potrafią się latami utrzymywać na stanowiskach programistów, tylko chyba jednak wyżej-poziomowych.

0

Piszesz jak ja 20 lat temu. Nie panikowałbym aż tak bardzo. Nadal jest na rynku trochę firm, które inwestują w stażystów/ juniorów, dając możliwość pozostania w firmie i zmieniania projektów/ działów, jeśli chcesz spróbować czegoś nowego (np. Motorola, Nokia, Sabre, Samsung) (w tym i w technologiach, o których piszesz) Niestety na tym świecie nie ma ideału; albo technologia jest w miarę przyjemna, ale projekty/ produkty nudne i niepotrzebne, albo robisz ciekawe i potrzebne rzeczy (np. embedded), ale w starych technologiach. Najlepiej popróbować w różnych miejscach i obserwować, co się dzieje i co Cię interesuje. Kariera to proces, a nie jednorazowa decyzja.

3

Co takiego brzydzi Cię w webie? Może masz spaczone wyobrażenie przez wykładowców, pokazujących jak to wyglądało ponad 10 lat temu?

6
Mateusz Wiatrok napisał(a):

Albo pójść w kierunku frontend, backend, nauczyć się tego JS, CSS, HTML, chociaż mnie to totalnie nie kręci, ale pozycja na rynku jest stabilna + można się łatwiej załapać na staż, i juniora.

Pewnie nikt ci tego nie powiedział, ale żeby pisac backend nie trzeba umieć JSa. Ja piszę backend od 11 lat w Scali oraz Javie i nie umiem w ogóle JSa (no trochę kiedyś dawno temu dotykałem jQuery). Poza tym backend potrafi być totalnie skomplikowany i używający totalnie dziwnych rozwiązań. Ja np teraz mam projekt z przetwarzaniem wsadowym opartym na Airflow i Apache Spark

1

Na poczatek to sie zastanów co umiesz? Bo z tego co piszesz to mam wrazenie ze zderzysz sie ze sciana po studiach. Jakie jezyki znasz z lowlevel? Jakie rzeczy zrobiles itd? Ostatni gwizdek zeby sie nauczyc i szukac robotu jak jestes studentem

1

Jeśli chcesz znaleźć prace za 5 miesięcy, to lepiej zacznij już teraz wysyłać CV i patrzeć spojrzeć, jaki będzie odzew. Jeśli żaden, to też warto pomyśleć dlaczego, zmienić coś w CV, doskillować

Jeśli będą cię zapraszać na rozmowy, to w zasadzie jesteś w domu, bo nawet jak cię nie zatrudnią, to przynajmniej cię przepytają, więc będziesz miał okazje skonfrontować swoją wiedzę z potrzebami rynku.

To da ci więcej informacji do podjęcia decyzji o karierze zawodowej.

0
LukeJL napisał(a):

Jeśli chcesz znaleźć prace za 5 miesięcy, to lepiej zacznij już teraz wysyłać CV i patrzeć spojrzeć, jaki będzie odzew. Jeśli żaden, to też warto pomyśleć dlaczego, zmienić coś w CV, doskillować

Na nofluffjobs pare ofert na juniora C++ jest. Można spojrzeć czego tam wymagają i próbować sie jeszcze douczyć jak masz jeszcze 5 miesięcy.

BTW jak te filtry w ogóle działają? Dałem filt do 10k a wpadają oferty puwyżej 10k XD

UPDATE nawet na 4p jest pare ofert na C++ Praca
Screenshot 2022-10-13 105557.png

2
LukeJL napisał(a):

Jeśli chcesz znaleźć prace za 5 miesięcy, to lepiej zacznij już teraz wysyłać CV i patrzeć spojrzeć, jaki będzie odzew. Jeśli żaden, to też warto pomyśleć dlaczego, zmienić coś w CV, doskillować

A najlepiej od razu zatrudnić kogoś, kto Ci to CV pomoże napisać, bo nie tylko studenci mają z tym problem, ale i starzy wymiatacze nawet. Myślę, że to będą najlepiej zainwestowane pieniądze na początek.
Jeśli jesteś bystry, to po 3 pierwszych rozmowach w których będziesz pewnie trochę jak kołek, to na 4tej już będziesz wymiatał. Ostatnio też sporo na kompetencje miękkie się kładzie nacisk, więc uśmiech, pewność siebie, kultura osobista, szacunek - to się także liczy.

1

Do mojej pracy ostatnio dziewczynę przyjęto jako Testerke która po kursie jest, a wcześniej robiła jako fotograf. W pracy mam jakąś akademię DevOps gdzie ludzie są totalnie oderwani od IT ale w ramach aktywizacji będą DevOpsami.

Takze polecam kubeł zimnej wody na głowę, zaczęcie robienia certow z Clouda i wysyłania CV.

1

@Mateusz Wiatrok: Sytuacja podobna do mojej, z tym że ja byłem na stażu po którym otrzymałem pracę.
Na stażu i w pierwszej pracy zajmowałem się webówką - głównie backend - nabiłem sobie trochę doświadczenia, poduczyłem się i po roku
zatrudniłem jako C++ dev ponieważ web-development również mnie nudzi.
Także może pójdź taką drogą, ogarnij sobie cokolwiek a później zacznij wybierać pracę pod swoje preferencje.

3

Jak ktoś się zachaczy w IT w korpo nawet jako Manual Tester to potem już z górki. Jak ktoś ma chęci to tranzycja na Deva potrwa z rok, a firmy są otwarte na tego typu rzeczy.

2

Po prenym czasie wszystko staje sie nudne. Idz na jakikolwiek staz w it na poczatek.
Najlatwiej sie chyba do baz danych zalapac.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1