jaki chcialbys aby byl twoj przelozony? - odpowiedz dla HR

0

Często panie z HR zadają pytanie 'jaki chciałbyś aby był twój przełożony' - co powinno się odpowiedzieć? Zauważyłem, że moja odpowiedź ktorej udzielalem nie byla dla pan z HR dobra, a brzmiala ona tak:

"Chcialbym aby byl sympatyczny i mial wiedze wieksza od mojej, bym mogl od niego sporo sie nauczyc."

0

Bo przełożony = manager a nie team lead. Manager często pojęcia nie ma o tym co robisz :P
Ja bym powiedział że najlepszy manager to taki który nie przeszkadza (np. przez idiotyczny micro-management) i jednocześnie usuwa mi z drogi wszelkie "bzdurne" przeszkody (dzięki czemu nie muszę pół dnia dzwonić i wysyłac maili) ;]

0

@Shalom, ale jaki "manager", bo chyba nie PM? Generalnie są dwie hierarchie - projektowa i liniowa. W projektowej przełożonym jest PM, ale to jest zwierzchnictwo w kontekście projektu, czyli przydzielanie zadań, raportowanie czasu pracy i pomoc w kontakcie z klientem. W liniowej najbliższym przełożonym jest właśnie team leader (u nas są to seniorzy albo architekci) - to jest najważniejszy gość w firmie, bo to on decyduje, czy możesz wziąć urlop czy nie. Kwestie finansowe, zwolnienia i awanse to raczej z jeszcze kimś wyżej trzeba załatwiać, np. jakimś headem działu. PM nie może zwolnić programisty, może co najwyżej nie chcieć kogoś w swoim projekcie.

Możliwe, że w jakichś firmach PM jest jednocześnie przełożonym liniowym, ale to musi strasznie ssać.

0

Może nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia, ale w firmach w których pracowałem było tak, że team lead co prawda musiał wiedzieć o tym że bierzesz urlop (żeby estymować capacity zespołu), ale nie miał w tej kwestii żadnego "głosu". A kwestie przedłużenia umowy czy podwyżki negocjowało się z Managerem pod którego podpadał twój zespół (możliwe że on potem załatwiał to "wyżej", nie wiem).

Odchodzimy tu trochę od tematu ;) Pytanie brzmi co ta HRka miała na myśli w takim razie jako "przełożonego"?

0

Moze wlasciwa odpowiedzia jest prosba o doprecyzowanie kogo Pani z HR ma na mysli mowiac o przelozonym? Czy "managera do spraw osobistych", Tech Leada czy PMa :)

0

No oczywiście, że chodzi o team leadera......
Team leader podlega pod PM.

0

Team leader podlega pod PM.

No zobacz, a u nas nie podlega. PM pełni rolę służebną wobec zespołu oraz tech leadów. Ma nie przeszkadzać w pracy, usuwać wszelkie przeszkody, izolować zespół od natrętów (jeśli konieczne), słuzyć informacją, wiedzieć kto, gdzie i czym się zajmuje i za co odpowiada.

PM jest też pomocny dla kierownictwa, bo dzięki temu programiści nie łażą do kierownictwa i nie zawracają głowy o byle co. PM zbiera wszystko i przekazuje na odpowiednim spotkaniu. W pewnym sensie jest dwustronnym interfejsem między resztą firmy a zespołem. Z kolei team lead też jest interfejsem, ale zwykle między product managementem a zespołem. Na spotkania z klientami raczej szeregowi programiści nie chodzą, natomiast team lead - jak najbardziej.

0

W kazdym razie pani z HR chodzilo o team leadera, bo byl on obecny na spotkaniu i bylo wskazane, ze pod niego bym podlegal. Odnioslem wrazenie, ze gdy powiedzialem, ze chcialbym zeby moj przelozony mial wieksza wiedze od mojej i zebym mogl sie od niego sporo nauczyc to nie zostalo to dobrze odebrane, bo wskazywalo ze moge czegos nie umiec.

0
pytk napisał(a):

W kazdym razie pani z HR chodzilo o team leadera, bo byl on obecny na spotkaniu i bylo wskazane, ze pod niego bym podlegal. Odnioslem wrazenie, ze gdy powiedzialem, ze chcialbym zeby moj przelozony mial wieksza wiedze od mojej i zebym mogl sie od niego sporo nauczyc to nie zostalo to dobrze odebrane, bo wskazywalo ze moge czegos nie umiec.

Ale to oni oczekują, że umiesz wszystko? To chyba pensja minimum 100k miesięcznie w takim razie, bo w tej sytuacji reszta zespołu nie jest już potrzebna.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1