Korporacje, laptop wśród benefitów

0

Czy dużo firm IT daje w ramach benefitów pracownikom laptopa, tak że może sobie on z niego korzystać/zabierać do domu kiedy chce itp. ?

Jeśli tak to jakie coś takiego oferuja ?

0

no tak :)

ale w sensie, strony internetowe, youtube, joemonster, onet, poczta itp
czy instalowanie rzeczy typu freeware itp.

0

U mnie w firmie można zabierać laptopa do domu, ale i tak laptop pozostaje własnością firmy i jego użytkowanie jest ograniczone umową.

ale w sensie, strony internetowe, youtube, joemonster, onet, poczta itp
czy instalowanie rzeczy typu freeware itp.

Takie rzeczy to ja robię nawet jak siedzę z lapkiem w firmie. Masa ludzi przegląda neta (tzn strony rozrywkowe w ramach przyzwoitości, serwisy informacyjne, etc). W zasadzie dziwne byłoby gdyby ktoś tego nie robił :] Natomiast instalowanie freeware może nie jest tak powszechne, ale ja i tak sobie coś tam niewinnego poinstalowałem, np freeware'owe IDE.

0
Wibowit napisał(a):

U mnie w firmie można zabierać laptopa do domu, ale i tak laptop pozostaje własnością firmy i jego użytkowanie jest ograniczone** umową.**

a co okresla dokladnie ta umowa ?

0

Np to, że głębsze grzebanie w systemie jest generalnie zabronione, nie wolno odinstalowywać wgranego oprogramowania, wyłączać szyfrowania dysku, instalować innych systemów operacyjnych, to że ruch sieciowy jest monitorowany i odcinany przez firewalla, itp itd

Generalnie chyba zawsze jest tak, że z umów wynika, że sprzęt służbowy nie powinien być wykorzystywany do rozrywki albo załatwiania spraw osobistych, ale z drugiej strony praktycznie wszędzie przymyka się na to oko. Niemniej jednak na formatowanie dysku czy tym podobne rzeczy nikt oka raczej nie przymknie.

5

Po co to komu? Czy są jeszcze w Polsce ludzie pracujący jako programiści, których nie stać na własny komputer? Litości. Po co taszczyć złom ze sobą? Po co potem zastanawiać się, czy pracodawca będzie fikał, że jakieś tam rzeczy, które zrobiłeś na tym komputerze, należą do niego itd. itp.
To taki benefit jak kajdany dla galernika. ;)
Co innego, gdy się czasem pracuje zdalnie, ma się na takim komputerze oprogramowanie z pracy lub nie wolno łączyć się z VPN firmowym dowolnym sprzętem.

1

Wątpliwy to byłby benefit, bo na laptopa to mnie stać i mogę sobie instalować co chcę i oglądać pornosy jakie chcę.
Tak że „bez łachy”.

0

ja jeszcze dodam, że jak dzisiaj "możesz" zabrać laptoka do domu to jutro "możesz" przecież coś na nim w domu po pracy zrobić bo się deadline zbliża... @ajp bardzo trafnie to podsumował - "To taki benefit jak kajdany dla galernika."

2

To nie jest benefit, tylko zabieranie pracy do domu. Gdyby szef zaproponowałby mi, że "mogę" zabierać laptopa do domu, to bym zapytał ile za to dostanę podwyżki.
Jeśli pracodawca wmawia ci, że to jest benefit, to po prostu robi cię w bambuko, bo doskonale wie, że wielu informatyków jest tak przywiązana do pracy, że w domu też będą próbować coś dokończyć i to bez prośby szefa.

Mój kolega ze studiów tak ma, ma służbowego laptopa,i telefon (i tokena), ma być dostępny na wypadek awarii itp i dostaje za to ekstra kasę (za samą gotowość).

0

doskonale wie, że wielu informatyków jest tak przywiązana do pracy, że w domu też będą próbować coś dokończyć i to bez prośby szefa.

Może mają ciekawą pracę? Mnie nie korci do kodzenia dla firmy w wolnym czasie :p

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1