Czesc wszystkim,
Zacznijmy od tego ze ogolnie lubie programowanie i raczej zawsze bylo to moje hobby.
Ale wyladowalem w firmie z niszowa technologia i tu zaczely sie moje problemy.
Wiekszosc ludzi w firmie jest bardzo dobra. Nie tylko inteligentni, ale i rozwijajacy sie ludzie. Występujący na konferencjach, piszacy artykuly.
Ja natomiast mimo ze rowniez jestem w miare inteligentny, totalnie niechetnie podchodze do np bycia speakerem czy prowadzenia bloga programistycznego. Robie wlasne projekty, ale wrzucam je na bitbucket zamiast githuba, bo jestem dosc malo spoleczny i nie cierpie, gdy ktos wtraca sie czy zaglada do mojego zycia.
Moze faktycznie mam mniejsza wiedze, niz inni, bo po pracy mam tez inne hobby niz tylko rozwoj programistyczny (co nie oznacza, ze wybrałem zawod dla kasy) ale sam kod pisze calkiem na poziomie. Ogolnie moja wada jest po prostu to ze nie ide rozwijam sie tak ambitnie jak inni.
Owocuje to tym, ze wszyscy traktuja mnie jako gorszego, lenia.
Znam mase firm gdzie pracuja moi znajomi ze studiow gdzie kod jest duzo słabszej jakosci, ludzie traktują prace jak prace, ma to miejsce w bardziej popularnych technologiach jak PHP, Java, C# i mysle, ze lepiej bym sie tam czuł. Ale w obecnej pracy jestem traktowany jak jakis wyrzutek, leń.
Co sądzicie o takiej zmianie pracy na mniej ambitną?
Wiem ze wiekszosc z was napisze "staraj sie bardziej" "masz motywacje do nauki" ale pracuję z goscmi ktorych naprawde nie jestem w stanie przegonic. I chyba nawet nie za bardzo chce, bo jak mowilem, mam tez inne zainteresowania.
Dzieki za opinie