Cześć. Studiuję kierunek, na którym programowanie jest realizowane pobocznie, a więc poziom nauczania nie jest najlepszy. Zajęcia są chaotyczne, niewiele jest nam tłumaczone, a warunku zaliczenia przedmiotu wysokie... Aktualnie programujemy w języku java. Przyznam, że sprawia mi to trudność, bo jest to moje pierwsze zetknięcie z programowaniem (i...jestem kobietą :D ). Czy zechciałby mi ktoś odrobinę pomóc, wytłumaczyć łopatologicznie parę rzeczy? Postaram się nie zająć dużo czasu. :) Teraz tworzymy klasy. O ile mam jakieś pojęcie teoretyczne (tyle, co sama przeczytałam w sieci), tak nie bardzo wiem jak do tego podejść praktycznie.
Preferuję kontakt przez wiadomość prywatną :)
No bo to studia to nie szkoła gdzie najpierw przez godzinę jest wprowadzenie do tematu i przez kolejne 3h wałkowane tak aby wszyscy zrozumieli. Trzeba się samemu uczyć.
Head First Java (np. http://helion.pl/ksiazki/head-first-java-edycja-polska-rusz-glowa-kathy-sierra-bert-bates,hfjava.htm ). Samodzielność twoim przyjacielem, inaczej nie napiszesz żadnego programu, bo będziesz z każdym błędem biegać do innych.
Myślę, że to jest przedmiot, który powinien być wytłumaczony, bo bez odpowiedniego przygotowania, niewiele jesteś w stanie zrobić. I to nie kwestia lenistwa, bo ja sama dużo czasu spędzam nad programowaniem, jednak nie trafiają do mnie internetowe podręczniki, bo nawet nie wiem co oznaczają nagłówki w programie, nie operuję tego typu słownictwem, jakie występuje w programowaniu. Owszem, z przedmiotów humanistycznych mogę siedzieć i zakuwać, bo w przypadku niepowodzenia tylko ja jestem za nie odpowiedzialna. Natomiast jeżeli chodzi o programowanie, kluczem jest zrozumienie...
Nie chciałbyś mi pomóc? ;p
mechaniczny - nie odczuwam potrzeby robienia jakiś cudów, chcę tylko zaliczyć ten przedmiot, bo jak już pisałam wcześniej, jest on zupełnie pobieżny na moich studiach.
Wykształcenie nie piwo - nie musi być pelne. Skoro nie dajesz sobie z czymś rady to może po prostu nie jest to dla ciebie? Bo przecież po coś ten przedmiot na studiach masz.
bo nawet nie wiem co oznaczają nagłówki w programie, nie operuję tego typu słownictwem, jakie występuje w programowaniu
To zacznij. To tak jakbyś przyszła na forum matematyków i prosiła o pomoc, bo nie rozumiesz tych głupich podręczników do matematyki bo
nawet nie wiem co ozanaczają te wszystkie cyferki i literki, nie operuje tego typu symbolami jakie występują w matematyce
Z informatyką tak jak z matematyką - musisz nauczyć się pewnych definicji i oznaczeń bo inaczej nic z tego nie będzie.
Kupujesz książkę gdzie jest wszystko od podstaw, tam słownictwo jest też wyjaśniane.
Java to kiepski jezyk jak na naukę programowania od zera, chociażby dlatego, że wymusza pewien paradygmat - obiektowy - i człowiek od razu wskakuje na głęboką wodę (nie mówiąc juz o skomplikowanej hierarchii klas). btw z jakiego IDE(edytora) korzystasz?
netbeans.
LukeJL napisał(a):
Java to kiepski jezyk jak na naukę programowania od zera, chociażby dlatego, że wymusza pewien paradygmat - obiektowy - i człowiek od razu wskakuje na głęboką wodę (nie mówiąc juz o skomplikowanej hierarchii klas). btw z jakiego IDE(edytora) korzystasz?
Ale tak jest na studiach. Też miałem jave jako pierwszą a w zasadzie jave i równolegle C, a w tym semestrze mam C#. Tak to jest na studiach i nic na to nie poradzisz ;)
LukeJL napisał(a):
Java to kiepski jezyk jak na naukę programowania od zera, chociażby dlatego, że wymusza pewien paradygmat - obiektowy - i człowiek od razu wskakuje na głęboką wodę (nie mówiąc juz o skomplikowanej hierarchii klas). btw z jakiego IDE(edytora) korzystasz?
Twórca języka - James Gosling ma przeciwne zdanie :), link do wywiadu:
Poproś kolegę z roku żeby Ci pomógł skoro sobie nie radzisz kompletnie sama.
Haha.. To zupełnie jak z nauczaniem fizyki u mnie na studiach... Z resztą udzielałem lekcji osobom w twoim położeniu. Przywalają programowanie totalnie z d**y ludziom bez jakiegokolwiek pojęcia o co chodzi. Możesz do mnie napisać, zobaczymy co da się zrobić. :)