Organizacja kabli - biurko elektryczne

Siemanko

Mam biurko elektryczne, ale już kombinacje alpejskie mnie wkurzają.

Mianowicie jak macie zorganizowane kable/zasilacze pod takie biurko? Nie starcza mi kabla od samego zasilacza, jak ustawie je pod stojaca pozycje.
Myslalem nad przypieciem od dolu listwe zasilajaca (chce, abym mial wlacznik na kazde z gniazdek osobno, aby nie trzeba bylo wypinac (odlaczanie zasilaczy, aby sie nie zuzywaly)) i dokrecenie do blatu, z tylu biurka, jakiegos koszyczka na te zasilacze. Ale nie wiem czy to zda egzamin, a nie chce wiercic i psuc blatu.

Czy ktos z Was ma lepsze rozwiazanie na to?

Pzdr!

Daj foto. Jak będzie widać detale można będzie się zastanowić. Ja u siebie sprawę rozwiązałem za pomocą zwykłych samoprzylepnych uchwytów.

Sa dedykowane koszyki w które wkładasz listwę i tam sobie ogarniasz, jednocześnie na tyle duże że pochowasz tam większość kable jak poogarniasz trytytkami. Nie ogarniam innego rozwiązania przy elektrycznym. Rozumiem jak podnosisz to wisi Ci jakieś minimum 3-5 kabli do najbliższej listwy na ziemi - 1-2x monitor plus zasilanie do elektrycznego plus zasilanie laptopa? Współczuję :D w Ikei chyba nawet znajdziesz, polecam.

Mi wisi tylko jeden kabel do gniazdka, wszystko przypięte w listwę 7-9x (nie pamiętam) pod blatem i kable pospinane trytytkami bo naturalnie za długie jak listwa 30cm od laptopa i wciśnięte, nic innego nie wisi

Ja mam coś takiego: https://www.speckable.pl/pl/product/45697,uchwyt-kablowy-organizer-kabli-szary-spacetronik-ergoline
Mieści się spokojnie listwa i dwa zasilacze do laptopów, a weszłoby pewnie więcej.

Ale nie polecam - bo zmienić układ/wymienić zasilacz/wpiąć coś jeszcze na chwilę to jest koszmar. Lepszy byłby jakiś elastyczny koszyk z siatki.

Ja mam pod biurkiem koszyk na kable z ikei, za chyba 38zł. Nie trzymam w tym koszu zasilacza. Do jednego laptopa wystarcza mi kabla od zasilacza gdy podniose biurko na 125cm. Do drugiego laptopa też wystarcza, choć mam do niego stację dokującą, kabel od zasilacza stacji wystarczająco długi.
Kabel od monitora mam wpięty do takiej kostki:
https://allegro.pl/oferta/listwa-kostka-allocacoc-powercube-5-gniazd-3m-12467214535
3m kabla wystarczy by podnieśc biurko na 125cm.

Mam taką metalową półkę, na której są zasilacz, dock i tego typu rzeczy oraz do niej trytytkami przyczepioną listwą zasilającą, do której wszystko, co na biurku, jest podłączone.

(tak, organizacja kabli poziom mega)

Przedłużacz mam w skrzynce podobnej do tej:
https://allegro.pl/oferta/organizer-do-kabli-skrzynka-do-przechowywania-router-14163956528
A właściwe dwa przedłużacze w dwóch osobnych skrzynkach stojących jedna na drugiej. W środku jest też switch ethernetowy i zasilacz od głośników.

Na górnej skrzynce leżą jeszcze zasilacze (kostki) od monitorów, bo raz - moje monitory mają zewnętrzne zasilacze, a dwa - za bardzo grzeją się one wewnątrz skrzynki.
Żaden kabel nie leży mi pod nogami tak żebym go szurnął albo żeby przeszkadzał w zamiataniu (przynajmniej codziennym, raz na jakiś czas odsuwam kompy żeby posprzątać z tyłu pod ścianą i pozbierać co tam pospadało).

Kable idące do góry muszą być odpowiednio długie. Gdzie trzeba tam jest przedłużacz żeby starczyło nawet na maksymalnie podniesione biurko (czego i tak normalnie nie robię).

ja mam ten plus, że monitory nie mają zewnętrznych zasilaczy. Natomiast wszystkie "pudełka" (stacja dokująca, switch, przedłużacze) mam przyczepione od spodu (wkręcone śrubki na które się "nakłada" delikwenta) a kable w takich eleganckich uchwytach https://allegro.pl/oferta/uchwyt-do-rurka-instalacyjna-rl-uz-22-10szt-10464846237 :P. Finalnie w dół idą dwa kable - zasilanie i ethernet

A, no i w sumie ja mam teraz o tyle dobrze, że mam w miarę minimalny zestaw - dwa monitory, jedną stacjonarkę, jednego laptopa i zero zewnętrznych zasilaczy (laptop daje radę z monitora).
Tak więc w sumie mógłbym zamienić listwę z 8 gniazdami na taką z 5, i mi jeszcze 2 wolne zostaną. :)
W sumie nie wiem po co teraz mi ten koszyk. Chce ktoś kupić? :P

kilroy napisał(a):

Czy ktos z Was ma lepsze rozwiazanie na to?
Pzdr!

Jeszcze tego nie sprzedają ale dla chcącego nic trudnego:

1. Kupujesz dwie używane kuchenki indukcyjne
2. Montujesz je w blacie
3. Z pomocą pewnego forum elektrycznego konstruujesz odbiorniki zapewniające moc odpowiednią dla twoich urządzeń
4. Patentujesz powyższe, zakładasz startup
5. Profit!