Hej
Ma ktoś i może polecić jakiś model maszynki elektrycznej albo golarki do włosów? Męczy mnie już golenie jednorazówkami (co jakiś czas trzeba dokupować, tańsze zaraz się nadają do ....), szczególnie, że nie interesuje mnie tylko golenie zarostu twarzy, ale także innych części ciała.
Poleci ktoś, coś?
Pytanie głównie do panów, ale panie jak mają ochotę niech również się wypowiadają
ledi10 napisał(a):
Ma ktoś i może polecić jakiś model maszynki elektrycznej albo golarki do włosów?
Ja mam wrażenie że elektrycznej to jakiś wymysł szatana. Ciągnie, szarpie a efekt i tak gorszy niż przy zwykłym ostrzu
Męczy mnie już golenie jednorazówkami
A próbowałeś taką z wymiennymi główkami jak np wilkinson sword quattro vintage. Ja kiedyś słyszałem że jest coś takiego jak ostrzałka do golarek. Testował ktoś?
Przecież jednorazówki to najwygodniejsze co może być, ustawiasz sobie subskrypcję na amazonie żeby same przychodziły co parę miesięcy i tyle z problemów.
Miałem elektryczną ale nie polecę, przez rok było fajnie, potem ostrza zaczęły się tępić, po 1,5 roku już nie dało się praktycznie tym golić i golenie trwało kilka minut (jednorazówką się ogolę w 30 sekund) więc chciałem wymienić - koszt? Prawie tyle co nowej golarki. Próbowałem ostrzenia ale niewiele to dało, ostatecznie poleciała do kosza. I tak nie da się ogolić na tak gładko jak jednorazówką - między ostrzem a skórą masz cienką warstwę osłonki na ostrza i tego nie przeskoczysz.
to ja mam odwrotnie @KamilAdam do twarzy tylko elektryk :D Braun średnia półka , dostałem kiedyś Philips-a ale oddałem bo nie moja bajka
Do włosów na głowie mam maszynkę do włosów Remington (też pewnie jakieś mega drogie nie było a 10 lat już u fryzjera nie byłem )
Jakie ostrzenie, jakie jednorazówki, jakie elektryczne?
Do golenia zarostu na twarzy maszynka tradycyjna na żyletki, tanie, można sobie dobrać ostrość pod siebie.
Do golenia reszty elektryczna, ale jak już golicie się ręcznie tymi jednorazówkami czy machami to miejcie rigcz i dajcie szansę żyletką. Nic się nie zapycha (bo rozkręcenie i umycie to sekunda), nie golisz się tępymi wkładami bo żyletki są tanie i można mieć zapas, włoski nie wrastają, goli dokładnie oraz masz szacunek u kobiety.
Jakie znowu żyletki? Jakie zapasy?
Jak chcesz szacunek u kobiety to tylko brzytwa.
Brzytwa to już hardkor jest.
Ale znam człowieka do się goli od święta brzytwą.
Na codzień to za duży ambaras i dlatego żyletki to najlepszy zgniły kompromis;-)
obscurity napisał(a):
Miałem elektryczną ale nie polecę, przez rok było fajnie, potem ostrza zaczęły się tępić, po 1,5 roku już nie dało się praktycznie tym golić
A wiesz, że paliwo w samochodzie też nie starcza na wieczność i trzeba co jakiś czas tankować? :P
Prawie tyle co nowej golarki.
Golarka 300-400, ostrza 100 zł co dwa lata. Ale załóżmy nawet, że przy twardym zaroście co roku. Ile w tym czasie wyniesie subskrypcja na jednorazówki?
Próbowałem ostrzenia ale niewiele to dało, ostatecznie poleciała do kosza. I tak nie da się ogolić na tak gładko jak jednorazówką - między ostrzem a skórą masz cienką warstwę osłonki na ostrza i tego nie przeskoczysz.
Owszem, za to można się ogolić zawsze i wszędzie.
Jaguar CM2000.
somekind napisał(a):
obscurity napisał(a):
Próbowałem ostrzenia ale niewiele to dało, ostatecznie poleciała do kosza. I tak nie da się ogolić na tak gładko jak jednorazówką - między ostrzem a skórą masz cienką warstwę osłonki na ostrza i tego nie przeskoczysz.
Owszem, za to można się ogolić zawsze i wszędzie.
zawsze i wszędzie Na baterie jest? Na biwaku się ogolisz?
Philips MG7730/15 16w1 Multigroom TRYMER
Zdecydowanie elektryczna. Modelem średniej klasy ogolę się z poprawkami w półtorej minuty, wysokiej, takiej o dwa razy większej prędkości obrotowej - pewnie w czasie poniżej minuty. Ostrze spokojnie starczy na rok. Do tego w praktyce jest dokładniejsza od tradycyjnej z prostego powodu: mogę się nią golić pod włos, a tradycyjną nie. To znaczy wszystko się da, ale widzę po ludziach efekty, na które zresztą żaden płyn po goleniu nie pomoże.
Niestety, elektryczna może być mniej skuteczna poza twarzą; wszystko, zdaje się, zależy od grubości włosa i kąta, pod jakim wyrasta. Zawsze jednak możesz do twarzy używać elektrycznej, a wszędzie indziej tradycyjnej, prawdopodobnie najszybsze rozwiązanie.
philips oneblade. kupiona za 150zł, ostrze kosztuje 80zł ale mi starcza na 1,5 roku, co do włosów na głowie to ide do fryzjera raz na 1-2 miesiące.
Można też nie golić się na gładko, a tylko mieć maszynkę elektryczną, która zostawia np pół cm zarostu. Wtedy wystarcza na dłużej. No ale jeśli ktoś chce golić na gładko, to klasycznie jednorazówki, krem do golenia/pianka najlepiej się sprawdzają. Ewentualnie dokupować tylko żyletki do takiej wielokrotnego użytku. Golarka elektryczna na dłuższą metę się nie sprawdza. Można użyć czasem interwencyjnie, gdy nam się spieszy np.
@gajusz800: jakie pół cm? Chyba pół mm. Na pół cm to trzeba trymetr wsadzić i ustawić.
No i o trymer mi chodzi właśnie. Powiedzmy 2-3 mm. Trymer się tak nie zużywa.  Kliknij