Wcześniejsza częściowa spłata kredytu?

1

Moj bank (PKOBP) za wcześniejszą całkowitą spłate pobiera 2% z tej pozostałej kwoty, ale minimum 200zł.
A gdyby tak wybrać częsciową spłatę która jest darmowa i ustalić kwote tak zeby zostały jakies grosze, powiedzmy ze uda mi sie zostawić tam dosłownie kilka groszy. Moj bank nie skraca liczby rat przy cześciowej spłacie tylko obniża ich wartość. Rat mam jeszcze ponad 200 ;D
To jak sie bank zachowa w tej sytuacji? Podzieli mi te kilka groszy na te 200 rat, bedzie pobierał po groszu lub wcale? Może po jakimś czasie ten kredyt sie jednak wcześniej zamknie?

0

Może po jakimś czasie ten kredyt sie jednak wcześniej zamknie?

A to nie jest tak że żeby zamknąć kredyt trzeba się formalnie podpisać?

0

Nie wiem Panie, dlatego pytam mądrzejrzych od siebie. W normalnej sytuacji spłaty ostatniej raty to tez trzeba coś podpisywać?

0
kzkzg napisał(a):

Moj bank nie skraca liczby rat przy cześciowej spłacie tylko obniża ich wartość.

Nie wiem jak w PKO, ale w ING możesz podpisać aneks koszt 500 zł i można zmienić żeby zamiast obniżania raty zmniejszała się ich ilość, domyślam się że w PKO też jest to możliwe.

0

Bez sensu. Ja chcę pojutrze złożyć dyspozycję spłaty i nie wiem tylko czy warto kombinować z tą częściową żeby oszczędzić te 200zl

0

A ile spłacasz już ten kredyt?

1

A splate czesciowa masz za darmo? Z drugiej strony nawet te 2% to nie jest nie wiadomo ile, ze 100 000 daje 1000 zl. Wiec nawet jak 5 czy 10k extra zaplacisz to w skali kredytu+ wszelkie ubezpieczenia bedziesz pewnie do przodu.

8

Zapłać im te 200zł, ale obsikaj krzesło, żeby nic z tego nie mieli.

0

Każda umowa kredytowa to różne warunki, trzeba przeczytać umowę i dokument "Tabela Opłat i Prowizji" i tam jest wszystko. Ktoś to czyta ?

Spłać zapłać zapomnij
albo zostaw groszki i niech Ci wysyłają listy w wersji papierowej :D

1

Na infolinii banku dostaniesz najlepsze info.

0
Adamek Adam napisał(a):

Każda umowa kredytowa to różne warunki, trzeba przeczytać umowę i dokument "Tabela Opłat i Prowizji" i tam jest wszystko. Ktoś to czyta ?

Nie, nie ma wszystkiego, a przynajmniej nie w każdej umowie. U mnie np. w ogóle nie ma w żaden sposób opisanej procedury zakończenia. Tym bardziej nie ma opisanych sytuacji brzegowych w rodzaju tej opisanej przez @kzkzg.

2

Jak masz płatną spłatę całkowitą to robisz taki myk, że nadpłacasz skracając okres kredytowania powiedzmy do miesiąca. I w kolejnym miesiącu zapłacisz ostatnią ratę i masz po kredycie. Tylko w tym przypadku pewnie zapłacisz za aneks do umowy.

Inny sposób to nadpłacić ze zmniejszeniem raty do jakiejś groszowej wartości i po prostu co miesiąc będziesz płacił kilka groszy.

Ewentualnie najpierw nadpłacisz dużo żeby Ci zostało kapitału powiedzmy do 100zł. I potem to 100zł nadpłacasz i to zostanie potraktowane jako całkowita spłata więc zapłacisz tak jak tam miałeś napisane max(2% kwoty, 200) czyli 200zł. I to będzie pewnie tańsze niż aneks do umowy, bo u mnie chcą 500zł za coś takiego :-)

0
adamo51 napisał(a):

Inny sposób to nadpłacić ze zmniejszeniem raty do jakiejś groszowej wartości i po prostu co miesiąc będziesz płacił kilka groszy.

W zasadzie to ja się zastanawiam od początku tego watku czy posiadanie 5 zł kredytu na 20 lat jest jakimś problemem? Ubezpieczenie za dom trzeba wtedy dalej płacić?

1

Weź spłać i zamknij ten kredyt, 200zł ci na to szkoda? Lepiej zapłacić, wykreślić hipotekę i mieć spokój, niż kołatać się z bankiem o jakieś grosze.

0

Rozwinmy watek: zalozmy ze mamy kredyt ze stalymi ratami (z dokladnoscia do wiboru) na 25 lat. Co miesiac placimy powiedzmy 5k. I teraz checmy regularnie nadplacac, powiedzmy co miesiac mamy 10k do wydania na kredyt przez najblizsze lata.

Co sie nam bardziej oplaca nadplacamy co miesiac ile sie da i skracamy kredyt. Czy nadplacamy co miesiac ile sie da, zmniejszamy rate i dzieki temu nadplacamy wiecej co miesiac? Nie chce mi sie liczyc ale na logike drugie rozwiazanie jest lepsze. Z tym ze co ciekawe nie jest wspominane w Zadnym z artykulow.

0

Imo to powinno wyjść na to samo.

1

Wykreślenie z hipoteki to też z pół roku zajmie. Sądy się nie śpieszą.
Co do spłacania groszówek... to nagle zmienią Ci warunki od konta albo zaczną monity przesyłać (a monity z pko bp od sztuki po 35zł już miałem i to nawet polecony nie był, a dopiero trzeci doszedł i trzeba było wierzyć na słowo, że były poprzednie). Uroki banków są takie, że oni i tak zawsze wyjdą na swoje, a Ciebie porobią z opłatami w ten czy inny sposób.

1

Tak, dlatego chcę to spłacić prędzej niż później bo za rok czy dwa będę chciał chatę sprzedać nie chce się potem pierdzielić z formalnościami.

Złożyłem dziś wniosek o całkowita spłatę.

2

W mbanku tak miałem i nie wierzyłem, że da się tak łatwo ominąć tę opłatę. Też miałem 2% od wcześniejszej całkowitej spłaty. Ale dopiero później wyczytałem, że te 2% to było od kapitału, który pozostał do spłaty w momencie całkowitej spłaty. Innymi słowy - najpierw spłaciłem dla przykładu 98% kredytu jedną nadpłatą. A chwilę później (dajmy na to minutę później) już spłaciłem cały kredyt i zapłaciłem tylko te 2% od 2% udzielonego kredytu. Procenty dla przykładu, ale było to tak proste i dziwne, bo myślałem, że nie da się tego ominąć.

2
WhiteLightning napisał(a):

Rozwinmy watek: zalozmy ze mamy kredyt ze stalymi ratami (z dokladnoscia do wiboru) na 25 lat. Co miesiac placimy powiedzmy 5k. I teraz checmy regularnie nadplacac, powiedzmy co miesiac mamy 10k do wydania na kredyt przez najblizsze lata.

Co sie nam bardziej oplaca nadplacamy co miesiac ile sie da i skracamy kredyt. Czy nadplacamy co miesiac ile sie da, zmniejszamy rate i dzieki temu nadplacamy wiecej co miesiac? Nie chce mi sie liczyc ale na logike drugie rozwiazanie jest lepsze. Z tym ze co ciekawe nie jest wspominane w Zadnym z artykulow.

Powinno wyjść na to samo, ale ważniejsze wg mnie jest to że zmniejszając ratę i więcej nadpłacając ma się większą swobodę i brak wielkiej raty nad głową. Jeżeli przyjdzie gorszy czas to płacisz regularną ratę i nie musisz się spinać na większą.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1