Przyczyny odmowy udzielenia kredytu

0

Hej,

Postanowiłem zacząć budować swoją historię kredytową poprzez kupienie czegoś na raty.
Wszedłem na allegro, wybrałem przedmioty ipłatność ratalną.
Całość łącznie z odsetkami wynosiła poniżej 500zł, podzielona na 11 rat.

Nigdy żadnego kredytu nie brałem, nie mam nikogo na utrzymaniu, umowę mam na czas nieokreślony, a zarobki też powyżej średniej krajowej.
Co miesiąc też odkładam automatem pewną sumę na konto oszczędnościowe.

Allegro jako ank kredytujący wybrało mi AliorBank, tam musiałem wypisać wszystkie swoje zobowiązania kredytowe(0), limit karty kredytowej (jakieś 30% zarobków, i zawsze spłacana całkowicie co miesiąc).
Później już tylko przelanie 1zł w celu weryfikacji.

Ku mojemu zdziwieniu bank stwierdził, że nie udzieli mi kredytu, ale zamiast podać jakiś powód, w mailu z tą informacją znalazłem tylko dopisek żeby na tego maila nie odpisywać, bo jest wygenerowany automatycznie.

W związku z tym nasuwają mi się następujące pytania:
Dlaczego bank uważa, że mnie nie stać na wydanie 500zł w 11 ratach?
Jak mogę się dowiedzieć od banku konkretnych przyczyn?
Jak sprawdzić, czy ktoś na moje dane nie ma już kredytu?
Ile trzeba co miesiąc odkładać żeby móc wziąć kredyt na telewizor za 5k, lub dom za 500k? - to muszą być jakieś bajońskie sumy

0

AliorBank to I&^*&$$^%$. A po drugie zadzwoń do nich i się zapytaj, dlaczego decyzja odmowna. Oczywiście nie dowiesz się tego, ale dowiesz się pewnie, gdzie masz iść, żeby się dowiedzieć i jakie dokumenty masz ze sobą zabrać. Podejrzewam, że na miejscu dowiesz się czegoś w stylu: "Wpisał pan zły tytuł przelewu i system odrzucił pana wniosek". Jeśli nie weźmiesz urlopu, to całość potrwa pewnie około tygodnia.

1
Zimny Szewc napisał(a):

Jak sprawdzić, czy ktoś na moje dane nie ma już kredytu?

https://www.bik.pl/klienci-indywidualni/raport-bik

Możesz zamówić raport z bik, w którym będzie Twoja historia kredytowa. Tam też sprawdzisz, czy nikt nie wziął na Ciebie kredytu.

Dziwne, że dostałeś odpowiedź odmowną. Historię kredytową już masz, bo posiadasz kartę kredytową.

W przypadku takim jak Twój jak mniemam, spisywałeś oświadczenie (zarobki, kredyty itp). Nie musiałeś dostarczać żadnych zaświadczeń. W takim przypadku decyzję podejmuje zapewne algorytm. Twój limit na karcie kredytowej pomniejsza Twoją zdolność kredytową. Czyli jeżeli zarabiasz - dajmy na to - 3000 zł, a limit na karcie to 1000 zł, to dla banku zarabiasz 2000 zł mimo, że możesz nie korzystać z tej karty. Powiedziałeś jednak, że zarabiasz powyżej średniej, a sama rata to tylko 500 zł. Dziwne, że dostałeś odpowiedź odmowną, ale może ktoś tutaj pracuje dla banku i udzieli Ci bardziej wyczerpującej odpowiedzi.

0

A ja zarabiając 3500 netto na Allegro z Aliora kupiłem dwie rzeczy po 1200 zł - 10 x 120 zł

0

@Adam Boduch:
Lepiej, nie rata 500zł, a całość wynosi 500zł i jest podzielone na 11 rat :D
Właśnie zakładam konto w BIK i sprawdzę, czy nie mam jakichś zobowiązań o których nie wiem.
BTW: Co robic jakby jakieś były?

@Juhas
Jeżeli nie mam żadnych dziwnych zoowiązań które nie są mi wiadome, to pewnie to oleję, bo szkoda mi czasu na bawienie się z bankami.
Niemniej jednak zadzwonić nie zaszkodzi, może faktycznie się czegoś dowiem.

0

@Adam Boduch:
Już sprawdziłem i na szczęście nic nie ma.

Ech, skoro ja się nie kwalifikuję na kredyt w wysokości 456zł+prowizja, to aż mnie zastanawia jak ludzie z biedronki kupują sobie Telewizory po 50'' :D

2

Popełniasz zasadniczy błąd próbując się doszukać w działaniu banku jakiejkolwiek logicznej motywacji. Tymczasem banki to instytucje głęboko skretyniałe, o poziomie absurdu daleko przewyższającym wszelkie urzędy. Np podczas brania kredytu hipotecznego wymagano ode mnie posiadania pieczątki firmowej (prawo tego nie wymaga), podrabiania podpisu księgowego (prawo nie wymaga, aby księgowość była prowadzona przez księgowego), a od mojej dziewczyny oddzielnej wpłaty własnej. Nie wspominając już o tym, że osobie na UoD łatwiej wziąć kredyt niż osobie prowadzącej JDG, albo że biedny lekarz ma wyższą zdolność kredytową niż bogaty programista.

0

Zaciekawiony napisałem do Aliora maila z pytaniem o powód dla którego uważają, że nie spłacę im tych 50zł miesięcznie, lub jeżeli popełniłem jakieś błędy proceduralne to jakie i jak powinno być dobrze.

W odpowiedzi dostałem informację, że bank zastrzega sobie niepodawanie informacji dla czego odmawia :D

Dodatkowo został mi wylistowany standardowy ogólny zestaw możliowych powodów jak np:
"nieterminowe spłacanie zobowiązań lub posiadanie aktywnych zajęć egzekucyjnych standardowo, może być przyczyną odmowy udzielenia produktów kredytowych."

Na szczęście była też informacja o tym, że jeżeli zrobię jakąś lioterówkę to mi oddadzą tą autoryzacyjną złotówkę.
Sprawdziłem w banku i faktycznie oddali.

W takim razie to faktycznie moja wina, i nie mam nic do banku.

Mam tylko wrażenie, że teraz jak jakiś bank zobaczy, że inny bank nie chciał mi pożycztć nawet 500zł to rating mi niesamowicie spadnie :)

0

Banki to instytucje, które powinny służyć klientowi a często jest dokładnie odwrotnie. Ja wiele lat byłem poza ich zasięgiem zainteresowania ze względu na umowy śmieciowe, stąd takie miejsca jak Moneyman https://www.moneyman.pl/ i chwilówki nie są mi obce. Dopiero kiedy mam solidny etat mój bank zaczyna się do mnie łasić z licznymi ofertami, których trochę z przekory nie biorę, choć może by sie przydały.

0

"Banki to instytucje, które powinny służyć klientowi" - ha ha ha :). Bank to jest instytucja, która ma przede wszystkim zarabiać pieniądz dla udziałowców tego banku

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1