Tryb życia przy pracy zdalnej

0

Po co siedzieć w tej Polsce, zwłaszcza teraz, gdy jest ryzyko, że wojna słowian wschodnich: Rusinów (Małorusinów z Wielkorusinami) przeniesie się na nasze tereny Lechitów, słowian zachodnich.

Zastanawiam się, który tryb życia byłby najbardziej odpowiedni:

osiadły
zamieszkać sobie na terenach słowian południowych, w Chorwacji, kupić mieszkanie w Zagrzebiu i sobie tam żyć.

  • stabilność
  • nudno

pół osiadły
wynajmować sobie mieszkanie przez airnb co miesiąc w innym portugalskim/chorwackim mieście

  • kompromis między stabilnością a nudnością
  • nie stać chłopa będzie na centra miast, tylko obrzeża

pół koczowniczy
2 tyg. w Polsce, 2 tyg. w hotelach Portugalii/Chorwacji/Hiszpanii/Japonii

  • ciekawe życie
  • stać będzie chłopa by zobaczyć cały świat
  • stresujące
  • znowu w tej Polsce ech...

koczowniczy
kupić sobie vana, umocować w nim kibel i materac łóżkowy, na dachu zamontować panele słoneczne i zbiornik prądu i jeździć po Portugalii, Hiszpanii, Rumunii, Węgrzech, Chorwacji jak Cygan.

  • bardzo ciekawe życie
  • można bardzo dużo pozwiedzać
  • tanio w długim terminie
  • wysoki koszt inwestycji (100k na vana, 10k na panele, 1k na kibel)
  • niski poziom higieny
  • ryzyko napaści
  • ryzyko popsucia się samochodu w trasie
0

Dla każdego będzie odpowiedni inny tryb ;) Jeden lubi co weekend jakieś podróże, inny się relaksuje w kapciach przed TV. Ja od kilku lat (jeszcze przed Covidem) pracuję 100% zdalnie i mam osiadły tryb życia, dzięki temu mogę więcej rzeczy zaplanować (np regularne treningi na siłce, wyprawianie urodzin, etc etc)

1

Jak jesteś singlem (tudzież w związku i twój partner/partnerka podziela twoje zdanie) to jaki ci najlepiej pasuje. W przyapdku posiadania dzieci to tylko osiadły daję jakąś sensowną możliwość na spokojne życie: dzieci potrzebują przedszkola, szkoły , lekarza. No i warto sprawdzać gdzie jest internet jak potrzebujesz go do bieżącej pracy, bo można się zdziwić.

9

Eh podoba mi sie to podejście ludzi z IT (i nie tylko) do rozkminiania wszystkiego z czego później w zasadzie nic nie wynika.

Więc tak, jak chcesz podróżować to jest to funkcja wyłącznie pieniędzy i chęci. Placa z plaży? Jako trejder może jako IT na callu czy klepanie kodu - nie znam przypadku żeby to działało. Praca z kamper vana - da się, ale zakładam że skoro stać kogoś na wypasionego kamper vana to nie klepie kodu od 9 do 17. Pytanie nie jest jak podrozowac. Pytanie to jak na to sensownie zarobic zeby mozna bylo to kontyunowac miesiącami.

Jako że przerabiam temat na sobie to subiektywne spostrzeżenia.

  1. Podróż to NIE WAKACJE, to na prawde męczy
  2. Jak jesteś introwertykiem staneisz sie ekstrawertykiem bo z ludzmi trzeba gadac
  3. Do pracy potrzebne jest skupienie, podrozowanie rozwala plan dnia zupelnie, często deep work jest niemożliwy
  4. Podróżowanie wymaga planu i ogarnięcia logistyki, gdzie jechać, kiedy, po co, z kim, co zobaczyć, czym jechać, co jeśc, leczenie, ubezpieczenie, bezpieczenstwo itd itp
  5. Planowanie podróży zwłaszcza tam gdzie jest ciekawie, czyli wszelkie zadupia trwa czasami mięsiące
  6. Na zdupiach nie ma prądu i zasięgu GSM o internecie nie wspominając. Jedynym cywilizowanym zadupiem w gejropie to północ skandynawii.
  7. Bujanie się samolotem z punktu A do punktu B do hotelu czy tam airbnb to jest "podróżowanie"
  8. Brak ogarnięcia, brak skilli komunikacyjnych i brak znajomosci jezyka skutecznie utrudnia podrozowanie
  9. Zeby zaczac podrozowac trzeba ruszyc dupe, wyjsc z domu, wiekszośc konczy planowanie w domu i w nim zostaje
  10. Pieniądze, na podrozowaniu nie zarobisz, musisz miec jakies zrodlo dochodu ktore pozwala podrozowac, praca zdalna 8h dziennie, spotkanie i oncall raczej odpada bo przemieszczanie sie zjada mase czasu.
  11. Masz rodzine i nie masz wolnosci finansowej - zapomnij o podbijaniu swiata i skup sie na tym aby to zfinansowac.

Tryby ktory proponuje (dla IT)

Opcja 1. Łapiesz projekt, robisz jako kontraktor np przez 6..9 miesięcy w roku na dupie cisniesz zeby zarobic hajs i planujesz w wolnej chwili podroz. Podrozojesz na pelnej k...wie przez pozostale 6..3 miesiace.

Opcja 2. Masz własny dochodowy projekt, który się skaluje, np SaaS, zarobione pieniądze nie są funkcją spędzonego czasu, w sensie nie prostytuujesz sie jak 99.9% IT ze stawka godzinowa czy etat. Jak masz wplywy mozesz jezdzic jezeli budzet się spina.

2

żeby tylko nie okazało się że się do tej chorwacji przeprowadzisz, będziesz chciał pogadać po angielsku z lekarzem a ten ani be ani me. Niby tam mówią językiem słowiańskim więc będzie z górki ale jednak pewien wysiłek trzeba włożyć. To samo Hiszpania itp.

Także jak chcesz żyć jak anglosaski ekspat to musisz zarabiać jak anglosaski expat bo wszystkie usługi eng będą x2.

0

Jakiś czas temu oglądałem bloga podróżniczego na YT, para z Polski kupiła kampera w USA i przez pół roku jeżdżą i zwiedzają. Oboje pracują zdalnie, w kamperze 2 monitory. 8-16 pracują, reszta podróż i zwiedzanie. Wyglądało na super sprawę.

1

@MiL: A z czego zasilają te monitory? No chyba ze stają tylko po campingach.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1