suplementy na lepszą pracę mózgu

Hej czy używacie może jakiś witamin/suplementów na lepsza pracę mozgu? Ja nigdy nie uzywałem, a chcialbym z ciekawości sprobować. Znalazłem coś takiego
https://fromplants.me/pl/p/deep-focus/
I się zastanawiam czy to nie jest pic na wodę :D

Pic na wodę. Takie skupienie jak po filiżance kawy. Z prawdziwie działających to tylko ciężkie dragi albo leki na ADHD (chyba atomoksetyna?). Każdy ma jakieś problemy ze skupieniem, brakuje samodyscypliny. Bez tego nawet z lekami będzie ciężko skupienie przenieść na efekty.
A zresztą jakie efekty - nie oszukujmy się, prawdopodobnie do tego co robisz nie potrzebujesz 110% mocy mózgu :D Będziesz zażywał narkotyki żeby mieć szybsze API czy żeby lepiej przesunąć button w lewo?

Bardziej niż na skupieniu skupiłbym się na opóźnieniu procesu starzenia - na przykład zażywając choćby lecytynę. Zamiast suplementów lepiej podrasować dietę. Co chwilę odkrywają jakieś skutki uboczne syntetycznie otrzymywanych substancji. Na szybko znalezione https://philmaffetone.com/serious-dangers-of-synthetic-unnatural-vitamins/

Aktywność fizyczna + ogarnięta micha i nie trzeba się suplementować jakimiś wynalazkami.

Ja ostatnio testuję fosfocabs, spektakularnych efektów nie ma... ale zauważam, że jestem mniej leniwy. Bardziej mnie ciekawi w jak sposób takie efekty mierzyć, krzyżówkami? sudoku? co tydzień test IQ?

Przestrzegam przed "suplementami rzekomo poprawiającymi pracę mózgu" czy innymi nootropami. Badacze nie są zgodni co do ich pozytywnego działania. Prawda jest taka, że stosując takie rzeczy można odczuć ich działanie przez pierwsze 3 dni. Potem często już nie ma zbyt dużej różnicy. Co gorsza, są takie produkty, których odstawienie np po 3 tygodniach może powodować "osłabienie pracy mózgu", senność, rozdrażnienie itp.

Oczywiście nie mówię tutaj o produktach na bazie amfetamin, które mogą poprawić koncentrację, ale wiadomo że stosowanie takich rzeczy na co dzień to prosta droga do monaru.

Na dłuższą metę nic nie przebije dobrej higieny snu, zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej.

Ale wiecie jakies 15 lat temu wszystko lepiej zapamiętywałem, a z wiekiem co raz mniej się chce i może warto by było podleczyć ten mózg, zeby był tak sprawny jak dawniej :D, dlatego jestem ciekawy efektów tych roślin (Cognivia, l-teanina), np po konopii mam dobrą wczytkę, gdy mam do rozkminienia cięzką dla mnie rzecz, wtedy potrafie wpasc na kilka roznych pomysłow rozwiazania tego problemu xd fajnie by było te pomysły zapamietywać bez zapisywania xD

Piracetam, fenylopiracetam i reszta racetamów. Noopept, modafinil, hydrafinil, sunifram, cytokolina.
To co wkleiłeś jest nic nie warte, raczej słabe działanie doraźne. Ogólnie wszystkie złożone suplementy to lipa.

Jak nigdy nic takiego nie jadłeś to na start polecam jeden z 3 tj. piracetam, fenylopiracetam lub noopept. Do tego cytokolina.

klasyczne techno pomaga

Wszystkich, czytajacych ten wątek mocno uczulam. Bedziecie sie musieli mocno napocić, zeby znalezc w internecie informacje o negatywnych skutkach stosowania takich "dopalaczy". Wynika to z prostej przyczyny, pierwsze strony w google sa pelne artykułów, publikowanych na tych samych stronach gdzie te specyfiki mozna kupić lub na blogach na koncu ktorych masz kod do kuponu znizkowego, dzieki ktoremu autorowi bloga skapnie troche grosza. Nikt tam nawet nie mruknie o efektach ubocznych. A niektore sa bardzo fajne, np wypadanie włosów, koszmary, depresja, uczucie niepokoju itp

Od rana: Witamia C, D3K2, Omega 3, Ashwagandha, Gotu Cola, nocą: potas. Magnez, Cynk, Sleep Well z KFD.

Już chyba 5 mój post w którym muszę skrytykować dobór niektórych suplementów.

• W internecie można znaleźć doniesienia, które mówią, że Ashwagandha może tłumić skrajne emocje. Możesz nie doświadczać tyle euforii i zachwytu jak wcześniej przy dłuższym stosowaniu, ale również nie będziesz tak podatny na obniżony nastrój. Jest to spowodowane tym jak Ashwagandha działa na receptory serotoninowe.

• Cynk wieczorem może prowadzić do zespołu niespokojnych nóg, czyli zamiast poprawiać sen może go pogorszyć. Dodatkowo trzeba z nim uważać, bo jeżeli masz go za dużo w diecie, to doprowadzisz do niedoboru miedzi. Dlatego przy suplementacji cynkiem dobrze jest rozważyć również suplementację miedzią, bo niedobory tego pierwiastka też nie należą do przyjemnych.

• Sleep Well z KFD ma w swoim składzie składniki, które wpływają na receptory GABA i nie mówie tutaj samym składniku GABA w tym suplemencie, bo on nie przekracza bariery krew-mózg w takiej formie, wiec raczej spełnia rolę wypełniacza. Dłuższe stosowanie (powyżej tygodnia) będzie prowadziło do spadku samopoczucia i zwiększonego rozdrażnienia. To przez zmniejszenie liczby receptorów GABA. Dodam jeszcze, że badania w których podawano ludziom melatonine wykazały najoptymalniejsze działanie w dawce 0,3mg przed snem, więc 1 tabletka powinna wystarczyć.

Patrzcie bardziej krytycznie na suplementy i rynek suplementów. Wiadomo, że głównie chodzi tutaj o to, żeby zarobić na sprzedaży, a z ewentualnymi efektami ubocznymi będziesz musiał radzić sobie sam.

Amerykanie żrą różne leki na ADHD, niestety preparaty te często uzależniają a ich działanie słabnie z czasem. Jeżeli chcesz jakiś suplement to przebadaj się na ADHD może jakiegoś amfetaminowego procha dostaniesz...

A teraz mój ulubiony suplement, działa, uzależnia tylko w niewielkim stopniu, jest społecznie akceptowalny: KOFEINA!!!

podobno muchomor czerwony w mikro dawkach dziala ciekawie, w wiekszych rowniez ale nie wiem czy wizje i halucynacje podciagasz pod lepsza prace mozgu

gorzka czekolada

Poza tym co już padło w wątku i co jest "wyjściem" do wszystkiego innego czyli: dieta, regularny sen, światło słoneczne i redukcja stresów:

kwaśna wiśnia
alpha-gpc
emoxypina np. mexidol

Polecę najlepszy znany mi mix: z suplementacji to regularnie Wit D3 (jako lek, w nieprzesadzonych dawkach) + redukcja kofeiny do minimum + redukcja alkoholu do minimum. Do tego higiena snu i jedzenia + regularna aktywność fizyczna.