To prawda ale generalnie wiele faktów wskazuje na to że Ukraina jest bliżej załamania niż Rosja. To Ukraińcy desperacko szukają rekruta i nie demobilizują wieloletnich weteranów, a nie Rosjanie, to Ukraińcy wystrzeliwują kilka razy mniej pocisków niż Rosjanie, To Ukraina na całym swoim terytorium jest poddana rażeniu nieprzyjacielskich środków a Rosja nie itd.
No tak, obrona przeciwlotnicza osłabła, bo skończyły się pociski. Teraz mają być nowe dostawy, więc raczej sytuacja się poprawi.
Ukraina ma mniej ludzi, ale ich oszczędza, nie robi mięsnych szturmów, nie traci tysiąca ludzi dziennie. Ruskim już skończyli się więźniowie. Buriaci i Tuwińcy też się kiedyś skończą. Zobaczymy, co będzie, gdy będą musieli zacząć wysyłać Rosjan.
To są skutki wojny, a nie status zwycięstwa lub przegranej. Analogicznie, Wlk Brytania wygrała 2 wojne św, ale jej skutki i tak były katastrofalne. Zresztą jeśli Rosja faktycznie tę wojnę wygra i zajmie całą Ukrainę, to wiele się może zmienić politycznie.
Zakładając, że są w stanie zająć całą (a raczej nie są, przecież nie są w stanie zająć nawet terenu, który teoretycznie ukradli do swojego kraju), to skąd założenie, że byłoby to jakieś zwycięstwo?
Teren pełen ludzi, którzy ich nienawidzą, bardzo zniszczony, odbudowa będzie wiele kosztowała - a przecież maja masę swoich problemów.
Francja produkuje na eksport, to na czym może wyciągnąć największe marże, a Ukraina wszystko co potrafi i może użyć na froncie, więc to bezsensowne porównanie.
Chodzi o możliwości produkcyjne. Francja zdaje się zresztą przestała sprzedawać innym państwom, wszystko idzie na Ukrainę.
No gratulacje, po 3 latach wojny wpadli na pomysł by ich gospodarkę wprowadzić w tryb wojenny, szkoda tylko, że zostało to spowodowane brakiem dostaw z USA
No tak, bo wcześniej wcale nie produkowali uzbrojenia i amunicji na swoje potrzeby.