Widać plan polityków wypalił doskonale.
"Wystraszonych" nie brakuje, na szczęście strach głównie wynika z niewiedzy. W tym przypadku z niewiedzy o tym po jakie narzędzie sięgnie polityk by dorwać się do władzy, a ten jak widać sięgnie po każde. Wg mnie celem tej akcji jest tylko i wyłącznie wywieranie wpływów politycznych przez "mieszanie".
Jak ktoś faktycznie chce spróbować choć trochę zrozumieć tą sytuację to niech rozbije ją na czynniki pierwsze i odpowie sobie na pytania:
- Kto ma interes w tym żeby wpychać do nas emigrantów ;
- Jakie jest oficjalne stanowisko polskich władz w tej kwestii ;
- Co mówią polskie przepisy w tej kwestii ;
- Jaki jest oficjalne stanowisko UE w tej kwestii ;
- Jakie są unijne przepisy dotyczące tej sprawy (w szczególności obrony granic) ;
- Jakie jest stanowisko Frontex w tej sprawie ;
- Komu Polska z obecną oficjalną postawą przeszkadza w robieniu interesów i w jaki sposób;
- Jakie prawne lub faktyczne działania (poza gadaniem) podjęły poszczególne grupy reprezentujące różne poglądy na problem.
Patrzenie na samo zjawisko w kontekście tego co pokazują media jest głupie bo obecnie każde media reprezentują tylko i wyłącznie swoje ugrupowanie polityczne, zatem prawdy próżno szukać w serwisach informacyjnych czy komentarzach polityków do bieżących wydarzeń. Tym bardziej, że to nie są wydarzenia oderwane od przeszłości. Wręcz przeciwnie są skutkiem wydarzeń z przeszłości.
Moim zdaniem to tylko i "aż" brudna gra ugrupowań politycznych i żadnej wojny z tego nie będzie bo nikt nie ma interesu w tym by była.
W całym wydarzeniu niestety najbardziej obrywają ludzie, którzy znaleźli się w centrum uwagi "przypadkiem" i obecnie są narzędziem dla walczących stron politycznych, między którymi nie ma woli porozumienia. Mieli strasznego pecha bo wybierając drogę do wolności przez Białoruś bardzo pechowo wybrali, a jak to powiadał mój wykładowca ze statystyki "kto ma pecha ten ma pecha".
Można by rzec zatem wpuśćmy tę garstkę ludzi. Tylko jakie będą tego konsekwencje?
Czy na kilkuset osobach się skończy. Wszystko wskazuje na to, że nie.
Ktoś inny powie można zbudować obóz dla tych ludzi ale niech już będą bezpieczni po naszej stronie. Pytanie jak duży ma być ten obóz i co dalej z tymi ludźmi?
Na moją wiedzę i doświadczenie całe zdarzenie to perfekcyjnie zaprojektowana akcja, w której jednostka się nie liczy ale celem jest wywołanie silnych emocji i pogłębianie polaryzacji politycznej społeczeństwa. Niestety dzięki tej polaryzacji i braku faktycznego głębszego zrozumienia rzeczywistości politycznej żyją największe ugrupowania polityczne. Można by rzec "pasą się na tym".
Na koniec wg mnie im o sprawie zrobi się ciszej tym dla tych ludzi będzie lepiej z drugiej strony nikomu nie zależy na tym żeby zrobiło się ciszej.
Ma być głośno i ludzie mają się kłócić - to jest cel tego widowiska, w którym niestety cierpią przypadkowi ludzie..
@.andy odnosząc się do Twojego komentarza powyżej:
Jeśli chodzi o raporty na temat "stanu" różnych państw to od wielu lat korzystałem z https://www.prosperity.com/rankings (ogólnie https://www.prosperity.com/ )
Wydaje mi się to dość obiektywne źródło oceny ogólnej sytuacji.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to Polska w 2020r. była na 27 miejscu na świecie. Wg mnie to nie jest zła pozycja:
