Wątek przeniesiony 2022-03-11 22:33 z Flame przez furious programming.

Wojna na Ukrainie

5

🇫🇷🇩🇪 🇪🇺 🇵🇱🇺🇦 Wall Street Journal: Paryż i Berlin boją się Ukrainy w UE. Dlaczego? Bo może doprowadzić wraz z Polską do osłabienia pozycji Niemiec i Francji w UE.

Najbardziej prestiżowe stanowiska w UE zajmują politycy zachodnioeuropejscy, co odzwierciedla brak równowagi sił między Europą Wschodnią i Zachodnią, od pani von der Leyen (Niemcy) i prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde (Francja) po wysoką przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell (Hiszpania) i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel (Belgia). Rządy Europy Wschodniej dały jasno do zrozumienia, że ​​ten status quo jest dla nich coraz bardziej nie do zaakceptowania, a wojna na Ukrainie dała im dodatkową pewność, że to może się zmienić.

UE jest zbudowana wokół Niemiec i Francji, a oba państwa zazdrośnie strzegą swojej pozycji jako ostatecznych decydentów w Europie. Politycy w obu krajach są świadomi, że UE z Ukrainą może doprowadzić do konkurencyjnej osi Warszawa-Kijów, czego ani Francja, ani Niemcy nie chcą. Ukraina jest politycznie i kulturowo bliższa Polsce niż Niemcom, co oznacza, że ​​siła Niemiec w UE mogłaby zostać znacznie zmniejszona i zastąpiona rosnącymi wpływami Europy Wschodniej”. -pisze Ralph Gert Schöllhammer dla Wall Street Journal.

Dlatego Paryż i Berlin mówią jednym głosem w sprawie wejścia Ukrainy do UE. Mówią, że Ukrainie zajmie conajmniej kilkanaście lat, a może i jeszcze więcej, czyli "na święte nigdy". W interesie Niemiec i Francji jest, aby Unia Europejska działała wokół ich interesów, a nie interesów innych państw, zwłaszcza z Europy Środkowej z Polską na czele.

Gdyby Ukraina stała się członkiem Unii Europejskiej, to najbardziej Niemcy i Francja straciłby. Duet niemiecko-francuski musiałyby się ścisnąć na "unijnej ławeczce", żeby zrobić miejsce Ukrainie.

Bardzo ciekawe zrobiłoby się w przypadku głosów ważonych w Radzie Unii Europejskiej. Obecnie po 29 głosów ważonych w Radzie Unii Europejskiej mają: Niemcy, Francja i Włochy. Po 27 głosów ważonych mają Hiszpania i właśnie Polska. Dalej jest Rumunia z 14 głosami, Holandia z 13 głosami. Gdyby Ukraina stałaby się państwem członkowskim UE to miałby podobną liczbę głosów ważonych co Polska, a to mogłoby być kłopotliwe dla Niemiec i Francji.

W przypadku głosowania większością kwalifikowaną w Radzie Unii Europejskiej, każdemu z państw przypisuje się pewną liczbę głosów ważonych. Przyjęcie aktu następuje w wypadku uzyskania odpowiedniej większości głosów "za". Oczywiście ten system głosowania został tak stworzony, aby najwięksi mieli najsilniejszą pozycję i żeby mogli decydować o tym jak toczą się sprawy w Unii Europejskiej. Według procedury, każdy kraj członkowski posiada ustaloną liczbę głosów, zależną od wielkości populacji danego kraju.

3

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,28511862,putin-rozmawial-z-scholzem-i-macronem-przez-80-minut-apel-o.html

Kumpelki znow na telefoniku, czekam teraz na propozycje Scholza i Macrona do Zelenskiego zeby jednak przemyslal sprawe i oddal ziemie za pokoj

3

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/ukraina-przegrywa-wojne-zla-prawda-jest-lepsza-od-zadnej-polemika/5wnn6qk,79cfc278

za każdym razem, kiedy wracam z Ukrainy do Polski, rozjeżdżają mi się rzeczywistości. Jedna to ta z polskich mediów, która każe mi wierzyć w rychłe zwycięstwo Ukrainy nad Rosją. A druga to ta, którą widzę w Donbasie i wskazuje ona na coś zupełnie innego. Następnie wyjaśniłem, dlaczego to donbaska rzeczywistość jest bliższa prawdy.

Uważam, że zła prawda jest lepsza od żadnej. Rzetelna informacja o niezwykle trudnej sytuacji ukraińskiego wojska na Donbasie jest potrzebna wszystkim tym, którzy decydują o dosyłaniu na front niezbędnego sprzętu i amunicji, czyli politykom z krajów Zachodu. Usypianie ich bajkami o pasmach zwycięstw ukraińskiej armii przyniesie wiele złego i nic dobrego.

Po pierwsze, zajęli cały obwód chersoński, co było dla nich jednym z absolutnie najważniejszych celów. Dlaczego? Od lat słyszymy, że kolejna wojna z pewnością będzie dotyczyć wody. O ile wojna pomiędzy Rosją i Ukrainą taką wojną nie jest, to działania w obwodzie chersońskim już w znacznym stopniu tak. Przed aneksją Krymu przez Rosję półwysep pozyskiwał wodę z rzeki Dniepr, poprzez biegnący przez cały obwód chersoński Kanał Północnokrymski.

Po zajęciu Krymu przez Rosjan Ukraińcy zablokowali kanał tamą, co skończyło się dla rolniczych ziem półwyspu potwornymi zniszczeniami, często bezpowrotnymi. Skalę katastrofy obrazują dwie liczby: przed postawieniem tamy Dniepr nawadniał 130 tys. ha ziemi na Krymie, a po postawieniu tamy – jedynie 14 tys. ha. Nie bez powodu Rosjanie zburzyli tamę już po dwóch dniach swojej ofensywy.

Przed rosyjską ofensywą 70 proc. ukraińskiego eksportu odbywało się poprzez porty, które obecnie są blokowane (Odessa) lub kontrolowane przez Rosjan (Mariupol, Berdiańsk). Rosja właśnie ogłosiła, że największa ukraińska elektrownia jądrowa w Enerhodarze będzie przesyłać prąd do Rosji, a Ukraina może go co najwyżej kupować.

Eksperci oceniają, że jeśli wojna się nie skończy, w II półroczu PKB Ukrainy może spaść o 40 proc., co równa się gospodarczej katastrofie i postawieniu państwa na krawędzi upadku. Dla porównania spadek PKB obłożonej sankcjami Rosji szacuje się w tym samym czasie na 10-15 proc.

Ukraińcy nie podają oficjalnych danych, ale rozmawiam z medykami i lekarzami. Opowiadają mi o nieujawnionym jeszcze problemie masowego inwalidztwa, którego powodem w przeważającym stopniu jest artyleria. Ta sama artyleria, która gniecie dziś Ukraińców w Donbasie.

żołnierz zaprosił mnie do swojej sali w szpitalu. Szedłem pomiędzy młodymi ludźmi, w wieku mojej dwudziestoparoletniej córki, którą podświadomie wciąż uważam za dziecko, i wszyscy ci ludzie mieli pourywane ręce, albo nogi, albo jedno i drugie, a w najlepszym wypadku pośrubowane na wiele sposobów. To był bardzo duży szpital. To był jeden z wielu bardzo dużych szpitali w Ukrainie.

2

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/macron-rozmawial-z-zelenskim-o-dostawach-ciezkiej-broni-dla-ukrainy/7dpy5n3,79cfc278

Macron zapewnił także Zełenskiego, że Francja cały czas stoi po stronie Ukrainy.
Francja dostarczyła już na Ukrainę 12 haubicoarmat Caesar, a także szkoli ukraińskich żołnierzy do ich obsługi.
Caesar to haubicoarmata kalibru 155 mm, która bardzo precyzyjnie trafia w cel oddalony nawet o 40 kilometrów. Paryż przekazał ukraińskiej armii także pociski przeciwpancerne Milan.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/opinie/news-bitwa-w-donbasie-demoralizuje-ukrainskich-zolnierzy-dochodzi,nId,6081888#crp_state=1

Siły ukraińskie ponoszą duże straty i borykają się z dezercjami. Mają 20 razy mniej artylerii i 40 razy mniej amunicji oraz znacznie mniejszy zasięg niż wojska rosyjskie - podał brytyjski dziennik "Independent", cytując ustalenia z nowego raportu wywiadowczego.

Sytuacja na froncie wcale nie jest dla Ukrainy tak optymistyczna, jak przez wiele tygodni przedstawiali to Ukraińcy. Ukraina swoją niezwykle skuteczną polityką informacyjną, która miejscami graniczyła z propagandą sukcesu, trochę sobie sprowokowała problemów. Powstało wrażenie, że Ukraina wygrywa, a skoro wygrywa, to niekoniecznie musimy dostarczać jej broń. Dziś język ukraińskich komunikatów się zmienił - mówił gość RMF FM.

W kontekście przewagi uzbrojenia "Independent" przypomina, że Wielka Brytania zapowiedziała przekazanie Ukrainie wyrzutni rakiet M270, a USA - wyrzutni HIMARS. Gazeta podkreśla jednak, że Londyn wysyła na razie zaledwie trzy systemy, a Waszyngton wysłał cztery, a więc znacznie mniej, niż w opinii Kijowa potrzeba, by powstrzymać ofensywę Rosji.

Taktyczna sytuacja na wschodzie Ukrainy wygląda następująco (...) stronie ukraińskiej prawie całkiem skończyły się pociski do wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet typu Smiercz i Uragan, które umożliwiły skuteczne odstraszanie rosyjskich ofensyw w pierwszych miesiącach inwazji z odległości (60-80 km) - cytuje raport "Independent".

W sprawozdaniu oceniono, że Rosjanie w pełni zdają sobie sprawę, że do Ukrainy wysłano tylko niewielkie ilości zachodniej broni, a jej rozmieszczenie na pozycjach jest powolne. Starają się wykorzystać obecną przewagę, próbując przy użyciu artylerii przełamać obronę Ukraińców w Donbasie.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/nieoczekiwane-problemy-ukraincow-taki-sam-blad-popelniono-w-afganistanie/33yqqtx,79cfc278

Amerykański dziennik przywołał historię walczącego na południu Ukrainy młodszego sierżanta Dmytro Pisanka, którego oddział otrzymał w ostatnich dniach laserowy dalmierz ułatwiający artylerii celowanie. — To jak otrzymanie iPhone'a 13 tylko po to, by z niego dzwonić — powiedział żołnierz, zaznaczając, że nikt w zespole nie wie, jak korzystać z zaawansowanego technologicznie urządzenia.

"Od 2015 r. w okolicy Lwowa Amerykanie wyszkolili ponad 27 tys. ukraińskich żołnierzy, w momencie rosyjskiej inwazji na Ukrainie przebywało ponad 150 amerykańskich doradców, jednak zostali natychmiast wycofani" — podał "NYT".

"By uniknąć bezpośredniej konfrontacji z Rosją, administracja prezydenta Joego Bidena odmówiła wysłania na Ukrainę doradców, by szkolić armię w obsłudze dostarczanego sprzętu i zamiast tego treningi przeprowadza się poza granicami kraju" — podał dziennik.

0

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/przerazajaca-strategia-putina-planuje-zaglodzic-miliony-w-afryce-i-azji/dhkt0jn,79cfc278

"Groza putinowskiego planu głodowego jest tak wielka, że trudno nam ją pojąć. Mamy też tendencję do zapominania, jak ważną rolę w polityce odgrywa żywność. Pomocne mogą być przykłady historyczne. Pomysł, że kontrolowanie ukraińskiego zboża może zmienić świat, nie jest nowy. Chcieli tego zarówno Stalin, jak i Hitler" – napisał w kilku postach na Twitterze Snyder.

Jego zdaniem, plan Putina ma działać na trzech poziomach. Po pierwsze, jest on częścią większej próby zniszczenia państwa ukraińskiego poprzez odcięcie jego eksportu. Ma też spowodować napływ uchodźców z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, czyli z obszarów, które są importami ukraińskiej żywności, co z kolei spowodowałoby niestabilność w UE.

"Wreszcie, co najstraszniejsze, głód na świecie jest niezbędnym tłem dla rosyjskiej kampanii propagandowej przeciwko Ukrainie. Faktyczna masowa śmierć jest potrzebna jako tło dla propagandowej walki. Gdy zaczną się zamieszki wywołane brakiem żywności i szerzącym się głodem, rosyjska propaganda zrzuci winę na Ukrainę, wezwie do uznania zdobyczy terytorialnych Rosji w Ukrainie i zniesienia wszelkich sankcji. Rosja planuje zagłodzić Azjatów i Afrykańczyków, aby wygrać swoją wojnę w Europie. Jest to nowy poziom kolonializmu i najnowszy rozdział polityki głodu" – wyjaśnił Snyder.

6

Jak oni to k. robią, że jak zaczyna się "rosyjski świat/pokój/porzadek" to zaczyna brakować srajtaśmy. To jakiś element tożsamości narodowej, albo sowieckiej dumy, bo papieru używa tylko "gejropa", a prawdziwy Rosjanin podciera sobie tyłek niedźwiedziem?

Na początku wątku pisałem, że Rosja nie jest w stanie zapewnić sobie podstawowych nawet produktów i takie zdobycze cywilizacji i technologii, jak papier toaletowy nie kaleczący tyłka wciąż są poza ich zasięgiem. Teraz stawiam na szybkie braki w dostępności mydła, szamponu, proszków do prania i innych przejawów dekadenckiego zachodu i zgniłego konsumpcjonizmu.

4

Panowie (i panie), czego nie rozumiecie? Dla mieszkańca rosyjskiej wsi załatwiającego się do dziury w ogródku (lub wychodka jeśli go stać i mu się chce montować takie luksusy) liczy się:

  • Przykład rosyjskiej myśli technicznej w postaci nowej produkcji Ład
  • Zagrożenie ze strony nazistowskiej Ukrainy

Dopóki państwo ma silną rodzimą produkcję i chroni obywateli przed zagrożeniem z zachodu, dopóty Rosjanin śpi spokojnie przy ścianie z której drugiej strony ciepło zapewnia piec kaflowy w kuchni.

5

Dzień przed szczytem NATO w Madrycie, Stoltenberg ogłosił zwiększenie Sił Szybkiego Reagowania w Europie z 40tyś TYS. do 300tyś TYS. żołnierzy.

1

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wladimir-putin-chwyta-sie-brzytwy-uwage-zwraca-wyglad-nowego-generala/7pb9xjf,79cfc278

Dobry pomysł. Ewentualny snajper wycofa się z linii, sądząc że popsuła mu sie luneta.

5

Z ciekawostek - wiecie ze aktualna strategia obrony NATO na flance wschodniej zaklada oddanie krajow baltyckich i nastepnie odbicie ich w przeciagu pol roku. To zadna tajemnica, oficjalne info. Jestesmy zwyklym miesem armatnim do obrony dla Niemiec i reszty na zachodzie. To Dla tych co tak niczego sie nie boja, bo jestesmy w NATO. Na szczescie nadchodzacy szczyt ma to zmienic.

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/nato-juz-nie-rzuci-panstw-baltyckich-na-pozarcie-bedzie-rewizja-strategii-wojskowej/1d19jcg

4

Przechwytywanie.PNG

5

Stany Zjednoczone ogłosiły stałą obecność 5 Korpusu na wschodniej flance NATO, z siedzibą w Polsce.

https://www.ft.com/content/bc3ace5b-95d0-4f76-af58-33554399005a

1

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/marcin-wyrwal-o-wojnie-w-ukrainie-oto-najwazniejsze-pytanie/xgwnz1s,79cfc278

Kiedy w maju alarmowałem, że Ukraina przegrywa wojnę, uznawano mnie za defetystę. Minął miesiąc i zachodni eksperci otwartym tekstem mówią o możliwości przegrania tej wojny. Dziś, zamiast tego, kto ją wygrywa, ważniejsze jest inne pytanie: czy Zachód w ogóle jest w stanie utrzymać Ukrainę w grze?

Moja diagnoza nie wynikała z żadnych wybitnych zdolności analitycznych. Korzystałem z tych samych internetowych źródeł, co większość ekspertów opisujących wojnę z Warszawy. Jednak w odróżnieniu od nich, przez cały czas podróżowałem wzdłuż frontu, rozmawiając z urzędnikami, dowódcami, zwykłymi żołnierzami oraz po prostu widząc, co się dzieje.

Kiedy napisałem tamte dwa teksty, wydawało mi się, że w publicznym odbiorze nastąpi przynajmniej minimalna korekta w stronę realistycznego spojrzenia na wojnę i podjęcia adekwatnych działań. Zamiast tego, udowadniano mi, że się mylę, bo zamiast całego lasu, widzę tylko jedno drzewo, i nazywano defetystą. Wtedy było dla nas jeszcze za wcześnie na przebudzenie z pięknego snu.

Dziś o fatalnej kondycji Ukrainy i wprost o możliwości przegrania wojny mówi się już na całym Zachodzie (wciąż mniej w Polsce).

Czy wiecie państwo, co dziś mówi Kreml swoim obywatelom, którzy obawiają się zachodnich sankcji? Spójrzcie na Iran! Ten kraj od 40 lat jest obłożony zachodnimi sankcjami. Też stał na ropie, ale zdywersyfikował swoją gospodarkę i dziś jest największym producentem farmaceutyków, materiałów budowlanych czy aut w swoim regionie.
Ale póki co Rosja nawet nie musi się dywersyfikować, bo najwięcej zyskuje właśnie na swoim podstawowym źródle dochodu – ropie. Z początkiem ofensywy zaczęła zarabiać na niej 20 mld dol. miesięcznie, czyli o 50 proc. więcej niż przed nią.

Ukraiński wiceminister obrony ds. zakupów Denys Szarapow powiedział, że zachodnie dostawy broni pokrywają 10-15 proc. ukraińskich potrzeb, a Ukraińcy stracili do tej pory – w zależności od typu sprzętu – 30-50 proc. stanów wyjściowych.

Tak, możecie mnie nazwać defetystą. Ale kiedy w poprzedzających wojnę miesiącach 1939 r. w Polsce podnosiły się głosy, że nie mamy wystarczającej ilości sprzętu wojskowego, tych ludzi też nazywano defetystami. Wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

https://wiadomosci.onet.pl/politico/sekrety-przemytnikow-tak-rosja-bedzie-omijac-sankcje-ue/zrpe4w9

Europa uruchomiła bezprecedensowy arsenał sankcji gospodarczych przeciwko Moskwie, próbując osłabić rosyjską gospodarkę i zmusić Władimira Putina do zaniechania wojny w Ukrainie. Ale jest tylko kwestią czasu, zanim Rosja zacznie stosować sztuczki z tankowcami na morzu oraz wysyłać i sprowadzać towary przez zaprzyjaźnione kraje, aby ominąć te sankcje.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-nadal-dobrze-zarabia-niemcy-i-chiny-najlepszymi-klientami-putina/2tcr841

3

W wywiadzie z rosyjskimi mediami państwowymi, Ławrow zasugerował że zmieniła się rosyjska strategia po tym, kiedy Zachód dostarczył Ukrainie broń dalekiego zasięgu. "Rosja będzie teraz musiała odepchnąć ukraińskie siły dalej od linii frontu aby zapewnić swoje bezpieczeństwo".

Innymi słowy- otwarcie przyznajemy że chcemy więcej niż wschodnia Ukraina, i obwiniamy o to Zachód ;)

Źródło

1

@Aventus: Nie wiem jak można odepchnąć przeciwnika od linii frontu, skoro z definicji jest to miejsce gdzie stykają się wojska obu stron. Musieć, a móc, też nie są tożsame. Chwilowo dostali po d..e i należy się z tego cieszyć.

0

@piotrpo: ja też tego nie wiem. Idąc jego logiką będą musieli dojść aż do kanału La Manche, bo przecież w każdym innym miejscu będą się mogli czuć zagrożeni :p

0

@Haskell: To bardzo smutne jest. W praktyce oznacza, ze będzie dostęp do wszystkich części dla Airbusów.

4

Scholz dopiero co był na Ukrainie ściskać rękę Zelenskiemu, a za plecami takie coś. Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, by dostatecznie obelżywie określić jego postępowanie.

0
Haskell napisał(a):

Czy ktoś jeszcze wierzy w te sankcje?! :D

https://www.rp.pl/transport/art36739821-rosja-dostanie-dostep-do-czesci-samolotowych-unia-lagodnieje

https://obserwatorlogistyczny.pl/2022/07/21/blokada-kaliningradu-zniesiona-to-sukces-dyplomacji-rosji-i-niemiec/

KE broni europejskich wartości! Czego nie rozumiecie!

To jest kabaret, UE tylko dostarcza amunicję pis. Polska lewica nagada się o europejskich wartościach a tu cyk zachód opycha części do cywilnych samolotów albo izolacja kalinigradu ma być de facto zniesiona. To zaraz po wybuchu pocisków w winnicy na ukrianie.
Niech wreszcie się KE przyzna że są tacy jak pisowcy czy tam inni politycy z europy środokowej to przynajmniej nie będzie się czy memocjonować.

2

NS1 z powrotem działa a wróbelki ćwierkają, że w listopadzie ma ruszyć NS2.

"Poważna" Unia Europejska :D

3
Haskell napisał(a):

Czy ktoś jeszcze wierzy w te sankcje?! :D

https://www.rp.pl/transport/art36739821-rosja-dostanie-dostep-do-czesci-samolotowych-unia-lagodnieje

Zdementowany fejk - https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8496942,nowe-sankcje-unia-europejska-rosyjski-transport-lotniczy-wojna-ukraina.html
https://polskieradio24.pl/5/1223/artykul/3006389,lagodzenie-sankcji-na-lotnictwo-blad-rady-ue-wykorzystala-rosyjska-propaganda-ustalenia-polskiego-radia

Ale jakoś mnie nie zaskakuje, że 2 największe prawackie trolle na tym portalu (odgadnięcie o kim mówię pozostawiam do decyzji czytelnika) od razu zaczęły swoje ataki na UE, bo znowu łyknęli rosyjską propagandę.

0
some_ONE napisał(a):
Haskell napisał(a):

Czy ktoś jeszcze wierzy w te sankcje?! :D

https://www.rp.pl/transport/art36739821-rosja-dostanie-dostep-do-czesci-samolotowych-unia-lagodnieje

Zdementowany fejk - https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8496942,nowe-sankcje-unia-europejska-rosyjski-transport-lotniczy-wojna-ukraina.html
https://polskieradio24.pl/5/1223/artykul/3006389,lagodzenie-sankcji-na-lotnictwo-blad-rady-ue-wykorzystala-rosyjska-propaganda-ustalenia-polskiego-radia

Ale jakoś mnie nie zaskakuje, że 2 największe prawackie trolle na tym portalu (odgadnięcie o kim mówię pozostawiam do decyzji czytelnika) od razu zaczęły swoje ataki na UE, bo znowu łyknęli rosyjską propagandę.

Ok, widać rzepa wzięła informacje z d**y albo przedrukowali newsy ze sputnika czy innego gówna. Co natomiast z drugim newsem?

4

Tak, sankcje nie działają, rosja ma najlepszą armię na świecie, a każdy człowiek marzy o życiu w Związku Radzieckim.
Najdziwniejsze w wierze w informacje z rosyjskich mediów jest to, że zgodnie z nimi zostało już zniszczone 150% przedwojennego potencjału Ukrainy (czołgów, samolotów, artylerii, dronów), a więc bronią się tam już tylko kamienie i drzewa. Czemu zatem najlepsza armia świata nie daje sobie z nimi rady? 🤔

Niewątpliwie sianie fermentu o słabości UE, o rzekomym niedziałaniu sankcji, o słabym wsparciu zachodu jest w interesie putina. Oczywistym jest, że jeśli nas skutecznie podzieli, to przegramy - a oni zajmą po kolei każdy kraj. A więc jeśli ktoś cieszy się z konfliktów, słabości czy błędów w działaniach UE, jest oczywistą ruską onucą.

Ogólnie jeśli ktoś chce czerpać informacje z Komsomolskiej Prawdy, to spoko, ale polecam ten kanał Pan Marcin czyta tę gazetę 3 razy tygodniowo, bo jak sam mówi, więcej nie jest w stanie.

6

@somekind sorry ale chyba urwałeś się z choinki. Polska przekazała połowę posiadanych armato haubic Krab, ponad 200 czołgów T-72, nieznaną ilość PT-91 Twardy, drony, pojazdy opancerzone, pzpr Piorun oraz samoloty. Można powiedzieć, że się rozbroiliśmy, żeby wesprzeć Ukraińców. Do tego olbrzymia pomoc humanitarna, przyjęcie milionów uchodźców oraz przyznanie im bardzo szerokich praw. W tym czasie Niemcy mieli problem z przekazaniem Ukrainie obiecanych 5000 hełmów, tłumacząc to, że nie wiedzą gdzie wysłać. Niemcy dodatkowo wykiwali nas z Leopardami, powodując to, że na gwałt musimy szukać uzupełnień gdzie indziej. Na szczęście na pomoc przyszli nam amerykanie, którzy przyspieszą produkcję Ambarasów oraz Korea Południowa, która już w tym roku dostarczy nowe czołgi K2 (ze swoich linii produkcyjnych), a także armato haubice na podstawie, których są budowane nasze Kraby. Od początku konfliktu Niemcy zdecydowały się na wsparcie Ukraińców jakąś bronią, ale większość dostaw nie została nadal zrealizowana. Niemcy mają wieli problem, żeby przekazać Ukraińcom cokolwiek i na razie poza deklaracjami ich pomoc to kropla, w porównaniu z tym co robią dla Ukrainy takie kraje jak USA i Polska.

Polska z dnia na dzień wprowadziła ustawą embargo na węgiel z Rosji powodując panikę na rynku (to już inna historia), a w tym czasie Europa Zachodnia omija sankcje wymieniając euro na ruble w ruskim banku żeby kupować ruski gaz.

Pytam się gdzie jest ta jedność, o której piszesz? Nie ma żadnej jedności, nie ma jednej Europy, nie ma jednej Unii, nie ma nawet jednego NATO. Każdy kraj traktuje konflikt na Ukrainie przede wszystkim z uwzględnieniem własnych interesów. Im dalej od granicy z Rosji tym bardziej kraje mają wyj*** na ten konflikt, ale są wyjątki takie jak Niemcy i Węgry, które są stosunkowo blisko granicy z Rosją, a mimo to stoją w rozkroku i kombinują jak tu dołączyć się do sankcji na Rosję, żeby przypadkowo nie zepsuć relacji ze zbrodniarzem Putinem.

Aha i nie jest to żadne sianie fermentu, tylko gołe fakty. Trzeba mieć świadomość, że nie ma żadnej jedności, żeby do niej dążyć. Trzeba mieć świadomość, że w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego z Federacją Rosyjską, nie możemy liczyć ani na sąsiadów Niemców, ani na Węgrów (sławna przyjaźń węgiersko-polska) i musimy szukać pomocy gdzie indziej.

Poza tym zdecyduj się, ponieważ z jednej strony szydzisz ze zdolności bojowych rosyjskiej armii (zauważ, że w Rosji nie ma mobilizacji), a jednocześnie straszysz, że nas (UE) po kolei zdenazyfikują. Czy nie wydaje ci się, że jedno twierdzenie, wyklucza drugie?

0

we wrześniu '39 były informacje w polskiej prasie że polskie bombowce bombardują z powodzeniem Berlin, więc bądźcie sceptyczni z tym co donoszą media, bo nic nie wiedzą i najczęściej spekulują, to są tajemnice wojskowe

2

Szef gabinetu prezydenta Ukrainy potwierdza, że polskie PT-91 Twardy są już na Ukrainie:
https://twitter.com/AndriyYermak/status/1551480277427421185

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1