Witam,
czy ktoś z was miało okazję popracować z czymś takim?
http://www.ergoquest.com/zero-gravity-workstations.html
Mam remont mieszkania i zastanawiam się nad takim rozwiązaniem.
Myślałem o mocowaniu monitorów do ściany/sufity lub małego blatu mocowanego do ściany.
kilka inspiracji
http://imgur.com/a/rfbzP
brakuje mi z tym wszystkim podparcia łokci tzn. oparcia w miejscu gdzie jest triceps (nie przedramienia)
Pozdr
Niedługo to chyba zaczną fotele ginekologiczne sprzedawać jako stanowisko pracy przed kompem...
..albo sznurki do zawieszania się z sufitu..
Ale jesteś na coś chory, masz jakąś specjalną potrzebę pracy w takiej pozycji? Bo jeśli nie to wtf
poczytałem trochę forum - były zbliżone tematy i tak samo pomocne odpowiedzi
dla odmiany od "standardu" planuję zrobić taki fotel, czy ktoś ma doświadczenia z pracą w takiej pozycji? pewnie łatwo zasnąć ; )
Hahaha. Wyobraziłem sobie sytuację:
Wchodzę do pokoju, a tam mój kierownik w takiej pozycji przy pracy. Moja mina w stylu WTF byłaby niesamowita :D
Ktoś chyba wpadł na pomysł by odciążyć kręgosłup na zasadzie: Zastąpienie ciągłej pozycji siedzącej, na... ciągłą pozycję leżącą. Raczej nie byłoby to zdrowsze dla nikogo, a sama wygoda? Raczej niewiele większa jeśli ktoś ma dobry fotel.
No i widziałem cenę tego cuda w tym linku :) Ciekawe czy umie jeździć, parzyć kawę i śpiewać za tę cenę :)
Nie, to jest dla ludzi, którzy potrzebują przebywać w takiej pozycji, dla innych to nie jest zdrowe.
Nie wiem jak inni, ale ja potrzebuję czasem coś położyć na stole/biurku i chcę żeby się nie sturlało ani nie spadło(mysz ma być tam gdzie ją zostawiłem, podobnie z dzbankiem cherbaty).
Potrzebuję też coś pić, a w takiej pozycji to jednak mało wygodne.
Lubię też mimo wszystko rozpisywać sobie różne rzeczy analogowo na kartkach.
I pewnie 100% of time ten kolo na obrazku trzyma myszkę? Może 0 gravity ale jednak zsunie się po biurku.
Tak na leżąco szybciej wysychają oczy, co nie jest fajne przy długotrwałej pracy przy monitorze.
Dobre tylko jeśli masz POWAŻNE problemy z kręgosłupem i/lub nie możesz chodzić.
sprostowanie ;)
pozycja całkowicie leżąca to dla mnie za dużo, będę szedł w stronę 135 stopni
niestety ze zwykłym biurkiem może być ciężko, klawiatura i mysz musi być na jakimś uchylnym obrotowym blacie
Prawdopodobnie dopadłaby Cię senność i rozleniwienie. Wygląda naprawdę cudnie, ale nie mógłbym chyba pracować w takiej pozycji, nie sprzyja za bardzo koncentracji. Raczej do piwka i Wiedźmina na wieczór - idealne :)
135 stopni to na podstawie mojego doświadczenia:
może prowadzić do tego: http://kregarz-poznan.pl/wp-content/uploads/2013/12/postawa.jpg
lub tego: http://www.klinicysta.pl/img/protrakcja.jpg
Tu jest coś bardziej klinicznie o tym:
http://www.fizjoterapeutom.pl/materialy/artykuly/z-praktyki-fizjoterapeuty/6-faktow-odnosnie-retrakcji-szyi
Z racji problemu z myszką proponuję opcję odwróconą:
Najefektyczniejsze i najzdrowsze moim zdaniem byłoby siedzenie w pozycji 135* właśnie, monitor oczywiście na wprost oczu, a nie na biurku, a sterowanie komputerem myślami - bez klikania i pisania. Ale do tego chyba jeszcze trochę czasu potrzebujemy.
