Własna firma?

0

Czy posiadacie własne firmy ? Czy raczej siedzą tu same białe murzyny :D

I z innej beczki co myślicie o spółce np. zbiera się 10 programistów / grafików etc z forum internetowego i otwiera jakąś wspólną firmę ? Czy coś takiego ma sens ? Wiem że jest kilka takich grup które działały internetowo i z czasem przeszły do "realu". Zastanawia mnie kto tam rządzi , demokracja ? Wiadomo że kiedy koszty i trudności dzieli się na więcej ludzi jest łatwiej - a bez pośredników zarobek powinien też być wyższy.

0

W firmie, szczególnie nowo powstałej, demokracja się nie sprawdza. Bez silnego przywódcy nie ma szans.

Firmę zakłada jedna osoba i szuka pracowników, ewentualnie jest trzech czy czterech wspólników którzy zatrudniają pracowników. Komuna na 20 osób nie ma szans przetrwania. Jeżeli od ręki chcesz zatrudnić 20 osób to oczywiście potrzebny jest kapitał na początek. Drugim sposobem rozwoju jest spółka kilku osób (ale na pewno nie 20) którzy inwestują swój czas w mniejsze projekty dopóki nie mają kapitału żeby zatrudnić 20 osób.

Generalnie tzw freelancerzy działają na zasadach jednoosobowej firmy. (Nie w sensie prawnym oczywiście choć czasem też)

0

Demokracja nigdy się nie sprawdzi. Musi być jawny podział władzy i odpowiedzialności.

Żeby założyć z kimś firmę powinieneś go raczej dobrze znać, widzieć jak robi projekty, a najlepiej zrobić jakiś projekt z nim wcześniej.

0

Demokracja demokracji nie równa. Demokracja państwowa to inna sprawa. Może nawet użycie słowa demokracja jest po prostu nie na miejscu.

W moim przekonaniu mogło to by wyglądać tak że Grupa nadaje specjalności jednostkom czyli odpowiedzialności - co w cale nie przeczy demokracji. A sama demokracja miała by polegać na tym że jednostka przedstawia swoje wyniki przed "szefem" czyli grupą i ta grupa ocenia czy wynik się nadaje.

Powinno się to sprawdzać. Ponieważ grupa posiada większą wiedzę od jednostki i jest wstanie wydać ocenę z wielu punktów widzenia. Tak właśnie swoją drogą działa to forum. Grupa też może wspierać działanie jednostki , bo grupa ma siłę, wiedzę i możliwości(jak pieniądze , znajomości, umiejętności). Siła grupy skupiona na jednostce daje lepszy rezultat niż praca samej jednostki. Oczywiście władza grupy zamienia się w chaos kiedy to grupa sama pracuje nie przekazując swoich możliwości jednostce.

W sumie więc grupa służy do wspierania pojedynczych jednostek które posiadają ścisłą specjalizacje(władzę). Tym samym władza grupy nie wydaje się gorsza od jednego przywódcy. Szef osądza pracowników , wynik oraz podejmuje decyzje które też są osądem. Wszystko co robi szef sprowadza się do sądu(jeśli się mylę to proszę o przykłady). Resztę może robić pracownik. A przecież skąd ten szef może wiedzieć co robi pracownik w każdej chwili ? Grupa wie zawsze i zawsze potrafi wydać sprawiedliwy osąd. (BTW. Cały kapitalizm działa na takiej zasadzie [osądem w kapitalizmie jest pieniądz!])

W sumie wsparcie jakiejś inicjatywy jednostki w przypadku kapitalizmu to tyle co osąd.(pieniądz jest osądem ale i wsparciem)
Podsumowując grupa jest stworzona by osądzać jednostki a jednostka by przedstawiać grupie projekty.

0

I z innej beczki co myślicie o spółce np. zbiera się 10 programistów / grafików etc z forum internetowego i otwiera jakąś wspólną firmę ? Czy coś takiego ma sens ?

Jeśli będzie tam polaczek to nie ma to najmniejszego sensu.

0

Najpierw musialbys mi odsniezyc drogi bym mogl do nich dojechac...

0

Pomysł na demokrację w firmie? Raczej sie nie sprawdzi, ponieważ pojawi się standardowy problem ważniejszości... sam widziałem firmę która popadłą w coś takiego w końcu sama siebie zlikwidowała. Obecnie założyciele by sobie nawzajem zrobili niezłe kuku...

Jeżeli już startować firmę w kilka osób, to musi być jedna sila i przywódcza osoba aby nadać kierunek. Dalsze dzieje już potoczą się jakoś. Jeśli wszystko bęzie ok, to docelowo grupa startowa będzie dyrektorzy + dyrektor generalny (CEO), gdzie technicznie rzecz biorąc bęzie to rodzaj demokracji.

0

Raczej sie nie sprawdzi, ponieważ pojawi się standardowy problem ważniejszości.

Nie rozumiem jaki problem ważniejszości , jest 10 ludzi i każdy zgłasza projekt jeden jest wybierany i po problemie.

ps. Dlaczego nie ma znacznika quote ???

0

Jak to nie ma quote?

-pB_No- napisał(a):

asdf

Chociaż szybciej jest asdf

0

Nie rozumiem jaki problem ważniejszości , jest 10 ludzi i każdy zgłasza projekt jeden jest wybierany i po problemie.

IMHO nie ma szans. Dobrze funkcjonująca firma, to nie zbieranina osób. A już rozpoczynanie firmy w 10 osób, to niemal pewność porażki, chyba że ma się już doświadczenie w prowadzeniu biznesu i odłożony duży kapitał na start (na pierwsze 2-3 lata). Po prostu inaczej nie utrzyma się tych 10 osób - albo muszą włożyć swój kapitał w zamian za udziały, albo trzeba regularnie im płacić.

Teoria mówi tyle, że żeby wystartować sensowną firmę, to:

  1. Trzeba mieć w miarę dobry pomysł. Nie genialny ani super oryginalny, wystarczy tylko żeby nie skazywał na porażkę już na starcie. Im gorszy pomysł tym będzie trudniej. Wstępnie należy pomysł zweryfikować (np. poprzez analizę rynku) i wcale nie jest to takie łatwe i zajmuje dużo czasu.
  2. Przekonać do pomysłu jeszcze kogoś z kim założymy ten biznes. Jeśli nie umiesz przekonać do pomysłu dwóch znajomych, aby wspólnie z Tobą zaryzykowali swój czas/kapitał, to pomysł najpewniej jest do bani.
  3. Zacząć ciężko pracować nad realizacją prototypu oraz formalnego biznesplanu, mieszkając w garażu i żywiąc się pizzą i zupkami chińskimi.
  4. Mając prototyp i biznesplan zacząć rozmawiać z różnymi bogatymi ludźmi, którzy zechcą w to zainwestować. Jeśli się uda, to zakładamy spółkę i mamy kasę na dalszy rozwój.
  5. Pracować dalej, oszczędnie wydając uzyskane pieniądze. Wynajmowanie siedziby i samochodu służbowego na tym etapie to zły pomysł. Lepiej wydać pieniądze na zupki chińskie, na dłużej starczą. Zatrudniać tylko niezbędnych ludzi. Na tym etapie powinno się w którymś momencie zacząć sprzedaż i zarabianie.
  6. Jak już ktoś tu dobrnie, to raczej będzie wiedział, co dalej.

Tyle teoria. My z kolegą jesteśmy na etapie 3... :D
Czy to działa, to się okaże.

0

A już rozpoczynanie firmy w 10 osób, to niemal pewność porażki,

Z mojego doświadczenia wynika raczej że jest na odwrót - sam nie brałem w czymś takim udziału. Ale zwykle jest tak że jak jest dwóch szefów to w końcu zaczynają się kłótnie potem jeden drugiego by pozabijał. Większa liczba osób to na mój rozum silniejsza decyzja , co za tym idzie mniej kłótni.

ad 1. pomysł dobry to pomysł który większość uzna za dobry.
ad 2. Jeżeli zakładamy w 10 osób to większość musi się zgodzić co spełnia ten punkt!!
ad 3. Ciężko pracuje to się samemu , w grupie wszystko jest prostsze
ad 4. Grupa zapewnia wsparcie finansowe - razem ma tyle pieniędzy by móc wystartować , a przecież na początku można zrezygnować z wynagrodzeń , potem zrezygnować z wynagrodzeń ponad tyle co starczy na przeżycie a dopiero w trzecim etapie dzielić się zyskami
ad 5. Praca - każdy we własnym domku nie motywuje więc odpada.

0
StudentX napisał(a)

Z mojego doświadczenia wynika raczej że jest na odwrót - sam nie brałem w czymś takim udziału.

To skąd masz to "doświadczenie" skoro nie brałeś w czymś takim udziału?

0

ja rownierz jestem na etapie 3 wedlug punktow krolika :)
ciezki zapierdol, naszczescie nie musze jesc zupek chinskich bo robie to part time :]

co do ilosci osob, hmm firma to nie demokracja, firma ma generowac zyski, a aby miec zyski trzeba nie tylko miec jako taki produkt ale i dobry marketing, nikt nie zna sie na wszystkim wiec dobra struktura organizacyjna jest niezbedna, poza tym firma to odpowiedzialnosc, im wyzej jestes w hierarchi tym wiecej masz na glowie dlatego demokracja sie nigdy nie sprawdzi bo ludzie zwyczajnie uciekaja od odpowiedzialnosci

0

StudentX, gadasz jak tzw. intelektualiści socjalizmu :)
W teori (na pierwszy rzut oka) ma to jakiś sens ale tak naprawdę nie sprawdza się to NIGDY.

Pokaż mi jeden przykład przedsiębiorstwa, które powstało w ten sposób i działa.
Jest setki tysięcy przykładów działających firm które powstały z inicjatywy jednego dwóch lub trzech ludzi.

Można by zrobić mały eksperyment. W tym temacie wypowiedziało się na oko z 10 osób. Więc załóżmy wirtualną spółkę i zacznijmy od początku czyli określmy jaki produkt chcemy robić. Ja zacznę delikatnie, mój głos idzie na system CMS w php, mysql. Kto za?

0

Obok mnie jest zakład produkujący wyroby z metalu początkowo prowadzony przez dwóch szefów. Dzisiaj dwóch największych wrogów :P -Pracowałem jako księgowy w pewnej firmie składającej się z kliku hipermarketów , też początkowo była prowad

Mi chodzi o budowę tamtego zdania (paradoks, oksymoron, czy co tam jeszcze), zresztą oglądając w telewizji wyścigi formuły 1 wcale nie zyskuję doświadczenia w prowadzeniu bolidów. A co gorsza na podstawie zaledwie 2 przypadków indukujesz regułę?

0

"StudentX, gadasz jak tzw. intelektualiści socjalizmu :)"

WOW . Ja jestem skrajny liberał ! :) Kiedyś byłem przeciwnikiem demokracji, ponieważ również sądziłem że demokracja zawsze prowadzi do socjalizmu. Jednak jak się nad tym zastanowić to jest na odwrót. To brak demokracji prowadzi do socjalizmu poprzez walkę klas. To że w Polsce jest socjal wynika z faktu że wybieramy pośredników i każdy stara się żeby jego pośrednik załatwił mu jak najwięcej(kosztem innych). Tak jak pracownik stara się dostać więcej od szefa jak widzi że jego kolega się opiernicza. Natomiast kiedy nadasz grupie ludzi pełną władzę demokratyczną bez pośredników wtedy każdy czuje się odpowiedzialny za całą firmę , za cały budżet .

"Pokaż mi jeden przykład przedsiębiorstwa, które powstało w ten sposób i działa"
To nie jest dowód że nie działa , oznacza to tyle że nie było 10 osób które by spróbowały.

"Ja zacznę delikatnie, mój głos idzie na system CMS w php, mysql. Kto za? "
Nie znam się na tym więc wstrzymuje się od głosu :) Nie można samemu na siebie głosować więc na razie brak głosów za :)

0

"Ja zacznę delikatnie, mój głos idzie na system CMS w php, mysql. Kto za? "

Stworzcie ze mna PhotoMake xDDD

0

ciezki zapierdol, naszczescie nie musze jesc zupek chinskich bo robie to part time :]

Model biznesowy z użyciem zupek chińskich ma jedną olbrzymią zaletę: możesz poświęcić się na 100% swojemu projektowi.
Robiąc na boku konsulting / szkolenia itp. siłą rzeczy startup odchodzi na boczny tor i trudniej o mobilizację. Może się okazać, że taki projekt skończy się jak inne projekty hobbystyczne, coś tam podłubiemy po godzinach, a później znudzi się. Oczywiście wadą jest to, że musisz uzbierać nieco kapitału na start przynajmniej na własne utrzymanie w czasie jak nie zarabiasz inaczej, no ale kto nie ryzykuje, ten nie jedzie.

@StudentX:

Znany jest ogólnie fakt, że większość firm, które się udało, było zakładane przez zespoły o liczebności 2-5 osób. Nie przez samotnych rycerzy ani całe hordy.
Zresztą, robiłeś kiedyś projekt studencki w 10 osób? Ja robiłem i, mimo że wszyscy mieli ten sam cel: zaliczyć, efekt był mi(z)erny.

0
Krolik napisał(a)

ciezki zapierdol, naszczescie nie musze jesc zupek chinskich bo robie to part time :]

Model biznesowy z użyciem zupek chińskich ma jedną olbrzymią zaletę: możesz poświęcić się na 100% swojemu projektowi.
Robiąc na boku konsulting / szkolenia itp. siłą rzeczy startup odchodzi na boczny tor i trudniej o mobilizację. Może się okazać, że taki projekt skończy się jak inne projekty hobbystyczne, coś tam podłubiemy po godzinach, a później znudzi się. Oczywiście wadą jest to, że musisz uzbierać nieco kapitału na start przynajmniej na własne utrzymanie w czasie jak nie zarabiasz inaczej, no ale kto nie ryzykuje, ten nie jedzie.

jasne, tylko wlasnie najpierw trzeba miec nadmiar kapitalu, a ten dopiero zbieram, poza tym w pracy wciaz ucze sie i cwicze nowe rzeczy ktore pozniej moge wykorzystac gdzies indziej

0
StudentX napisał(a)

"Pokaż mi jeden przykład przedsiębiorstwa, które powstało w ten sposób i działa"
To nie jest dowód że nie działa , oznacza to tyle że nie było 10 osób które by spróbowały.

Było w pieron projektów wieloosobowych startujących głównie na różnych forach i nic z nich nigdy nie wychodzi. Nawet open sourcowe projekty rozwijane przez setki ludzi mają zawsze głowę w postaci kilku jednostek, lub organizacji non profit która też ma głowę.
Wikipedia - Jimmy Wales
GNU - Stallman
Linux - Linus Torvalds

StudentX napisał(a)

"StudentX, gadasz jak tzw. intelektualiści socjalizmu :)"
WOW . Ja jestem skrajny liberał ! :) Kiedyś byłem przeciwnikiem demokracji, ponieważ również sądziłem że demokracja zawsze prowadzi do socjalizmu. Jednak jak się nad tym zastanowić to jest na odwrót. To brak demokracji prowadzi do socjalizmu poprzez walkę klas.

Pokaż mi działającą demokrację w której nie ma socjalizmu. Nie ma takiej. Walka klas jest wtedy kiedy liczniejsza klasa narzuca mniej licznej swoją wolę a to jest właśnie istota demokracji.

StudentX napisał(a)

"Ja zacznę delikatnie, mój głos idzie na system CMS w php, mysql. Kto za? "
Nie znam się na tym więc wstrzymuje się od głosu :) Nie można samemu na siebie głosować więc na razie brak głosów za :)

Ja się nie zgadzam z tym że nie można głosować na siebie więc jest jeden głos na CMS. Dlaczego Ty masz decydować jakim trybem głosujemy? Trzeba przeprowadzić głosowanie ustalające czy głos na swój pomysł się liczy. Ja głosuję za tym że się liczy.

0

Ja od jakiegoś czasu myślę o takiej spółce całkiem serio , człowiek z czasem sobie zdaje sprawę że nie jest geniuszem i albo zostanie robolem na całe życie albo zaryzykuje.

Także jako wkład od siebie mógłbym dać 6 miesięcy pracy bez zapłaty , 5000 zł , auto ale to chyba ma każdy , oczywiście własny sprzęt :) Poza tym pewnie coś tam by się jeszcze znalazło. A co do pracy part time to to ZAWSZE kończy się klapą. Jeżeli już pracować to trzeba wynająć wspólne miejsce i pracować pełny etat. Poza tym wynajęcie domku na kilka osób to grosze a do tego można tam prowadzić biuro :) . Brak dojazdów to też plus . No i można wspólnie grać online :D:D

0

@StudentX: Biuro? Wynajęcie domku? Jeśli masz bogatego wujka, to może i tak.
Pakowanie sie we wszelkie stałe koszty na starcie, kiedy ryzyko jest bardzo duże, nie jest zbyt mądre.

Jeśli rozwijasz produkt software'owy, to biura do przyjmowania klientów nie potrzebujesz. Nie na początku.
Wspólne miejsce pracy - owszem jest potrzebne jakieś, zwłaszcza do spotkań, ale biuro to znowu za dużo. Wystarczy garaż, mieszkanie jednego z założycieli itp.
W każdym razie nie coś, za co miesiąc w miesiąc będziecie musieli płacić. Jedna z typowych przyczyn upadku startupu to: skończenie się pieniędzy.

Ciekawa lektura obowiązkowa dla tych, którzy myślą o zakładaniu firmy w IT:
http://www.paulgraham.com/startupmistakes.html

0

I właśnie o te gadanie chodzi , bo to utrzymuje chęci do dalszej pracy. Jeśli pracujesz zdalnie 8 godzin , to szybko się nudzisz.

Królik napisał :
"Najważniejsze jest to, kim dla siebie ci ludzie są, a nie czy razem będą mieszkać."
:) .

0

Ja pracuje i jednoczesnie wynajalem z kumplem biuro. Na glowe wychodzi 200zl netto miesiecznie, wiec troche wiecej niz za telefon.
No nie sa to pieniadze, ktore by wpedzily czlowieka w dlugi. Osobne miejsce na prace zwieksza wydajnosc.
Jest miejsce gdzie na zywo mozna obgadac, rozrysowac, napic sie browara i pchac wzajemnie do przodu. Blisko domu i dyskoteki, wiec jest w razie czego gdzie zapiąć sikoreczke ;P
Jak na razie widze same plusy.

0

Źle przeczytałeś. Ja napisałem że domek może służyć za biuro

Pod warunkiem, że masz osobny pokój w którym będziesz tylko pracował, a nigdy się opieprzał.
Bo jeśli „stanowisko pracy” jest metr od wyra to to się nie sprawdzi.

0

już nie patrząc na kasę/lokal itp... zawsze się zastanawiam czy jakość produktu z małych firm jest się w stanie obronić przed ludźmi z marketingu z firm większych. Na dotychczasową moją obserwację wychodzi niestety, że nie.

Kiedyś myślałem, że problemem jest coś napisać tak, żeby działało jak klient chce... byłoby za łatwo. Problemem jest się dopchać by coś sprzedać.

0

I właśnie dlatego należy uderzać do różnego rodzaju inkubatorów biznesu, funduszy kapitałowych itp. Aby oprócz produktu zrobionego w garażu mieć środki na jego promocję. Do tego w którymś momencie chyba warto mieć kogoś, kto się zajmuje sprzedażą i promocją - więc tym bardziej model oparty na 10 programistach marnie wygląda. Ktoś musi wyjść do ludzi i zdobywać klientów.

Z drugiej jednak strony jeśli mamy oryginalny produkt to niewielkim kosztem można zrobić szum medialny. Pamiętacie pewien nieistniejący system operacyjny, o którym napisało nawet WP? :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1