Cloud czy dalej warto?

0

Jak wam się wydaje czy dalej warto iść w Cloud computing czy ten sektor już się nasycił/przesycił.

7

Zależy co rozumiesz przez "cloud computing".
Jeśli chodzi o migracje dużych organizacji do chmur to one się nawet na dobre nie zaczęły, najwięksi gracze dopiero wypracowują strategie przejścia do chmur.

2

Cloud dopiero zaczyna się rozwijać / nasycać. Większość dobrych ofert ma w wymaganiach znajomość jakiegoś clouda.

6

Nie warto, za chwilę wszyscy wrócą na Tomcaty on-premise :>

0

Widzę tendencję, że coraz więcej banków zaczyna przenosić swoją infrastrukturę do chmury. I jest to coraz częściej Google Cloud niż AWS czy Azure, przynajmniej takie są moje obserwacje odnośnie ofert pracy jak i rozmów z osobami pracującymi w bankach.

Dlatego jeśli miałbym się uczyć chmury od zera, postawiłbym właśnie na Google Cloud. Ten temat zdecydowanie będzie "cenny" w najbliższych latach.

1

@dumptracker: Google bawi się w loss leadera z uwagi na to że ma niższy udział niż AWS (pierwszy gracz, dużo firm zaczęło własnie z nimi) i Azure (który dorzuca wszystkie SaaSy typu office do swojego revenue, plus wciągają dużo firm non-tech bo nikt nigdy nikogo nie zwolnił za kupowanie od Microsoftu). Mojej poprzedniej firmie zaimplementowali customowe featurey w ich produktach specyficznie pod problemy które mieliśmy. Chociaż trzeba przyznać że to co mają zaimplementowane działa całkiem spoko.

2

Aplikacje będą stawały się coraz bardziej cloud native, moim skromnym zdaniem to największa zmiana w inżynierii oprogramowania od czasu wejścia urządzeń mobilnych. Coraz więcej urządzeń jest "connected", nawet branże tradycyjnie nie serwerowe wchodzą ostro w chmurę (gry). To co zostało do przeniesienia to:

  • military (zaczyna być przenoszone)
  • government (w trakcie przenosin)
  • finance (pomyślą o przeniesieniu jak umrze ostatni programista COBOL)
0

@dumptracker: Ostatnio AWS zgarnął Goldman Sachs i NASDQ

0

Większość firm ciśnie w clouda, bo odpada dzięki temu masa roboty związanej z utrzymaniem serwerowni albo jakichś customowych maszyn wirtualnych w różnych lokalnych firmach. Każda firma też inaczej do tego podchodzi. Jedni robią vendor locking na aws/gcp/azure, a inni (prawie) wszystkie usługi w dockerowych obrazach i surowy kubernetes do tego. Tak czy inaczej, o temacie warto mieć jakieś blade pojęcie.

0

@wiciu: Jakieś tam blade pojęcie to ma, w zasadzie kontenery to trochę takie odchudzone vm, zastanawiam się bardziej czy warto iść w associate /expert przy założeniu że zdobycie takiego poziomu to około roku, czy będzie jeszcze jakieś miejsce dla juniora czy rynek będzie zabetonowany midami

0

dołączę się, a co do ofert pracy, zaczynająć z tematem od zera jako dev, lepiej iść w k8s czy clouda?

3

W obie rzeczy, k8s to teraz podstawowa technologia w każdej chmurze.

1

Wydaje mi się, że obecnie specjaliści chmur (i kubernetes) są najbardziej pożądani zaraz po speców od bezpieczeństwa.
Na kolejnych miejscach obstawiam data engineerów (python, spark, apache beam, apache NiFi, bazy danych, architektura ELT), po 2 latach zarabiają tyle co koder javy po 5.

0
Michał karwec napisał(a):

@wiciu: Jakieś tam blade pojęcie to ma, w zasadzie kontenery to trochę takie odchudzone vm, zastanawiam się bardziej czy warto iść w associate /expert przy założeniu że zdobycie takiego poziomu to około roku, czy będzie jeszcze jakieś miejsce dla juniora czy rynek będzie zabetonowany midami

Zależy co chcesz robić i w jaką działkę teraz brnąć. Jak sobie przejrzysz oferty pracy, to są poszukiwani np. specjaliści od samego AWSa, więc taka wiedza na pewno nie zaszkodzi podobnie jak wiedza z Kubernetessa, Linuxa i ogólnie DevOps. W świecie IT, im więcej wiesz, tym lepiej dla Ciebie, a już konkretny kierunek sam musisz wybrać.

0

Cloud i DevOps to nowa nazwa na admina tylko zamiast serwerowni w szafce na szczotki ma serwerownie w AWS/Azure/GCP a robi mniej więcej to samo

Tak, warto iść. Do wyboru jest jeszcze FrontEnd, BackEnd, Mobilki, AI/ML, Bazy danych

Czy masz pokazać jakiś projekt/kod który zrobiłeś że chcesz się tym zajmować? AWS/Azure/GCP dają trochę pinionszkóf za darmoszkę (to udcziwa cena) na swoich platformach.
Tutaj masz kurs z Azure DevOps
https://microsoftlearning.github.io/AZ400-DesigningandImplementingMicrosoftDevOpsSolutions/

Mój kolega z technikum zrobił też taki kurs
https://edu.kursazuredevops.pl/produkt/kad

4

W moim starym projekcie w kontraktornii na stanowisko AWS DevOps fachowca szukano 5 miesięcy za stawkę 20-28k + VAT,
a w tym samym czasie zdążono skompletować dwa zespoły 4-osobowe, łącznie 8 osób z łapanki z ulicy programistów Javy na konkretne projekty.

Wnioski pozostawiam Tobie czy warto, czy nie warto ;) Jak dla mnie aktualnie DevOps, który ma wiedzę z zakresu AWS'a lub Azure lub GCP, nie mówię tutaj o wszystkich 3 chmurach bo to niemożliwe, ale taki DevOps który ogarnia Kubernetesa + jedna chmurę typu AWS i ma około 3-4 lat Expa ma o wiele bardziej stabilniejszą sytuację na rynku pracy w kontekście zarobków ale także kultury/ergonomii pracy.

O ile programiści często zasuwają aby coś dowozić, nieraz robią nadgodziny to takiemu DevOpsowi nie grozi ta presja, nieraz spotkałem się z tym, że w ogóle nie mieli deadlinów, tylko robili swoim tempem.

Dopóki bootcampy nie wprowadzają nauki pod DevOpsów i Clouda, dopóki studenci nie wyczają tej drogi jako alternatywy dla Javy i C# to jest to bardzo kulturalna, nie "skażona" nisza. W ten segment także ciężko uderzyć komuś z ulicy, jak to bywa w przypadku Javy/C#/Pythona/WebDevu. Zdradzam tutaj trochę tajników fajnej pracy w IT, ale kto ogarnięty to wie o co chodzi.

1
kevin_sam_w_domu napisał(a):

O ile programiści często zasuwają aby coś dowozić, nieraz robią nadgodziny

zmień pracę i nie psuj rynku

0

@kevin_sam_w_domu: W sumie z chmurami jest trochę jak z programowaniem jak znasz 1 język to ławo przeskoczysz na inny, w chmurach jest mocno podobna sytuacja, co do bootcamp to niestety ale muszę cie zmartwić już są DevOps w 6miesięcy xD i to weekendowo, co do czasu rekrutacji to wiele zależy jakie były wymagania, jak dali jakieś z czapy to mogło i dłużej trwać.
@Marcin Marcin: DevOps to spisek strych adminów aby zarabiać z tyle co programiści xD, co do projektów to na razie tylko się bawię w ramach free account trochę power shell trochę json, ogólnie sieciówka, chociaż powiem że AI w Cloud to też mocno ciekawe ale jakby na to spojrzeć z innej strony to większość tych rozwiązań ma swój odpowiednik po za chmurą i często lepszej jakości a nawet taniej.

2

nie warto, nic tylko kupic trumne i do piachu

3

Pewnie ze warto, chocby zeby poczuc potege K8s -> zmieniasz kilka cyferek i magicznie pojawia sie klaster ktory miesiecznie kosztuje wiecej niz zarabiasz w ciagu roku :P

0

@WhiteLightning: Ale to faktycznie jest największa moc chmury. Postawienie takiego klastra na iluś tam maszynach to kwestia liczona w godzinach, czasami nawet w minutach. Podobnie z wyskalowaniem go na coś większego, czy mniejszego. W dodatku w chmurze, musisz się przejmować właściwie wyłącznie tym co masz w kontenerach i jak je poskładałeś Helmem, bo jakaś tam zarządzana usługa istnieje w każdej chmurze i wystarczy z niej skorzystać, nie przejmując się, czy masz dobry obraz VM'ek leżących pod tym. Że przy okazji warto mieć odrobinę zdrowego rozsądku i kontrolować koszty chmury, to osobny temat.
U siebie poszliśmy całkowicie w podejście "nie mamy VM", właśnie, żeby nie przejmować się jakimiś 0 day w VIM i tego typu sprawami, niech to robi ktoś w MS.

Dla mnie pytanie, czy programista mający coś wspólnego z frontem/back endem musi umieć wrzucić coś na k8s jest trochę na poziomie, czy musi umieć napisać pętlę. Można ignorować fakt istnienia kubernetesa, ale to w tej chwili podstawowa platforma na której uruchamia się kontenery.

5
piotrpo napisał(a):

Dla mnie pytanie, czy programista mający coś wspólnego z frontem/back endem musi umieć wrzucić coś na k8s jest trochę na poziomie, czy musi umieć napisać pętlę. Można ignorować fakt istnienia kubernetesa, ale to w tej chwili podstawowa platforma na której uruchamia się kontenery.

Podstawowa może u Ciebie, ale zdaje się, że nie obowiązkowa dla wszystkich programistów na świecie.

1
piotrpo napisał(a):

Dla mnie pytanie, czy programista mający coś wspólnego z frontem/back endem musi umieć wrzucić coś na k8s jest trochę na poziomie, czy musi umieć napisać pętlę. Można ignorować fakt istnienia kubernetesa, ale to w tej chwili podstawowa platforma na której uruchamia się kontenery.

Tylko w bardzo wielu firmach to będzie wiedza bezużyteczna, bo poza osobami odpowiedzialnymi za procesy deployowana, realeasowania, monitorowania itd nikt nie ma wjazdu na azury produkcyjne itd.

0

@somekind: Piszę o programistach backend. Tak, nie w każdej firmie jest k8s, pewnie nawet są jakieś stawiające wszystko na bare metal, wciąż popularne jest też podejście "zatrudnijmy devopsa". Tylko takich firm jest coraz mniej. Bo żadne inne podejście nie daje ci takiej elastyczności i szybkości w produkowaniu błędów i wycofywaniu się z nich.

Jeżeli ktoś specjalizuje się w back endzie i nie ma bladego pojęcia o kontenerach, to mocno zawęża sobie rynek pracy. Jeżeli dołożysz sobie do tego postępujące przejście na mikro serwisy, to w praktyce jakiś system do "orkiestrowania" tego wszystkiego, obecnie poza ekosystemem k8s nie masz prawie nic, co nadaje się do użycia na produkcji. Więc w jakimś tam horyzoncie, nie ważne, czy to będą 2 lata, czy 5, znalezienie pracy w back endzie, bez znajomości chociaż podstaw konteneryzacji będzie trudne i będzie się wiązać z byciem skazanym na pracę w starych technologiach.

1

Jestem programistą backend, i nie używam kubernetesa.
Czemu uważasz, że Service Fabric nie nadaje się do użycia na produkcji?

0

@somekind: Nie mam doświadczenia z ASF, nie wiem czy nadaje się do wykorzystania na produkcji. Zresztą moim zdaniem Azure nie za bardzo się do tego nadaje. Na moje to próba porównania 2 różnych podejść do tego samego problemu, bo o ile rozumiem działanie ASF to jest to taki frameworko-deployment, że piszesz aplikację w czymś tam, wrzucasz "w Azure" i reszta cię nie obchodzi? Dość fajnie pisało się tak w GCP, ale patrząc od strony popularności (czyli liczby ofert pracy), to zwyczajnie trochę nie bardzo jest co porównywać.

3

Ekonomicznie na sprawę patrząc, ludzie, którzy wcześnie wskoczyli w chmury gdy AWS zaczął przebijać się do świadomości ludzi w IT teraz są Cloud Architectami w firmach i zgarniają grube pieniądze za napisanie kilku maili dziennie i zrobienie prezentacji w power poincie raz w miesiącu.

Widzę jedynie dwa minusy kariery devopsa w chmurce - dyżury pod telefonem (choć te często są ekstra płatne) oraz konieczność używania technologii konfiguracyjnych i monitorujących wymyślonych przez programistów webowych dla innych programistów webowych do używania w małym środowisku deweloperskim a w nie w samoskalującej się produkcji. Pomijając te dwie rzeczy chmurki raczej zostaną z nami na dłużej a o dobrego devopsa z doświadczeniem trudniej niż o programistę.

1
piotrpo napisał(a):

@somekind: Nie mam doświadczenia z ASF, nie wiem czy nadaje się do wykorzystania na produkcji.

Więc mogę się podzielić wiedzą i doświadczeniem, że się nadaje i jest używane.

Zresztą moim zdaniem Azure nie za bardzo się do tego nadaje.

:D :D :D

Na moje to próba porównania 2 różnych podejść do tego samego problemu, bo o ile rozumiem działanie ASF to jest to taki frameworko-deployment, że piszesz aplikację w czymś tam, wrzucasz "w Azure" i reszta cię nie obchodzi?

No mniej więcej tak.
Wiesz, mnie nie chodziło o porównanie tylko o to, że o tym, iż k8s jest konieczny może mówić chyba tylko ktoś, kto nie jest programistą, skoro zna tylko jedną technologię. ;)

Dość fajnie pisało się tak w GCP, ale patrząc od strony popularności (czyli liczby ofert pracy), to zwyczajnie trochę nie bardzo jest co porównywać.

No dobrze, ale jakie to ma znaczenie?
Po pierwsze pracy się szuka raczej pod język i platformę, nie pod jakieś poboczne narzędzia.
Po drugie nie każdy musi pracować w jednym, słusznym, mainstreamowym języku.

0
somekind napisał(a):

:D :D :D

No jest lepiej, nie powiem, 3 lata temu sporo usług działało "czasami"

Wiesz, mnie nie chodziło o porównanie tylko o to, że o tym, iż k8s jest konieczny może mówić chyba tylko ktoś, kto nie jest programistą, skoro zna tylko jedną technologię. ;)

No jakąś tam jeszcze znam, więc mogę chyba się tak nazywać.

No dobrze, ale jakie to ma znaczenie?

Nie wiem jak ty, ale ja lubię zarabiać i nie być vendor locked w zakresie dostawcy gotówki.

Po pierwsze pracy się szuka raczej pod język i platformę, nie pod jakieś poboczne narzędzia.
Po drugie nie każdy musi pracować w jednym, słusznym, mainstreamowym języku.

Oczywiście, mamy tutaj cały dział Delphi, w którym pisze się najlepiej na świecie, wszystko można zrobić, tylko świat jest zły, bo wybrał inne rozwiązania.

0

@piotrpo: czy kazdy dev sie musi na tym znac? Nie. Moim zdaniem warto bo daje mi to przewage konkurencyjna.

  • ktos te vmki czy dockery musi zrobic
  • ktos te pipeliny musi zrobic
  • ktos to musi utrzymac
  • ktos musi przygotowac nody na k8s
  • jak wpadna CVE ktos je musi zaadresowac

A jak w firmie jest malo ludzi ktorzy sie na tym znaja i jeszcze wyplynie np. afera z log4j to jak nie bedzie w zespole kogos kto ogarnia tematy to mozna sobie sporo poczekac. A nieraz wygodniej samemu cos zrobic niz czekac/prosic sie z kazdym drobiazgiem.

Co do skalowania -> zalezy od uslugi/serwisu.Np. Cassandry nie jestes w stanie szybko powiekszyc powiekszyc przy dzialajacym klastrze. Tylko musisz po jednym nodzie dodawac i czekac na bootstrap itp.
Skalowanie w dol bez utraty danych tez nie zawsze jest proste.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1