Salesforce czy warto?

Witam,
Zobaczyłem że jedna z firm poszukuje Salesforce Junior Developera. Nie wymagali żadnej wiedzy z Salesforce, jedynie ze znajomości
CSS, HTML, JS i C#/Java. Poszedłem spróbować, przeszedłem dwa etapy rekrutacji i dostałem ofertę.
Wszystkie niezbędne szkolenia(oczywiście płatne) i pracę, lecz z lojalką na dwa lata, na start 3000 na rękę.

Stąd mam do was kilka pytań(gdyż jeszcze nie pracowałem i nie znam się na branży):

1. Co sądzicie o tej ofercie(oczywiście wasze subiektywne opinie)?
2. Czy salesforce ma przyszłość(także wasze opinie)?
3. Czy praca w salesforce daje jakieś doświadczenie w pracy programisty?
4. Czy Salesforce Developer dużo programuje, czy tylko przeklikuje opcje(trochę się o tym naczytałem na różnych forach)?

Dzięki wielkie za wszelkie odpowiedzi!

lecz z lojalką na dwa lata,

Co to znaczy z lojalką na dwa lata?

na start 3000 na rękę.

Niewielkie pieniądze, ale na start można złapać. Najwyżej po kilku miesiącach zmienisz firmę. Swoją drogą jakie to miasto, że takie niskie stawki? Z tego co ostatnio czytałem, to nawet na juniora już są większe w dużych miastach.

Lojalka na 2 lata, czyli musiałbym u nich pracować 2 lata, i nie mógłbym zmienić pracy

Ale to się nie opyla w takim razie. Na dwa lata być uwiązanym w pracy za marne grosze i w jednej konkretnej technologii.

Ja bym nie poszedł na taką ofertę... Zwłaszcza na juniora gdzie nie masz żadnej pozycji negocjacyjnej przy stawkach... Może się okazać że przez dwa lata nie dostaniesz żadnej podwyżki i co wtedy zrobisz? Zwróć się nie możesz przecież. Zostaniesz z dwoma latami doświadczenia w jakiejś niszowej technologii i mega frustracją.

Skoro przeszedłeś dwa etapy rekrutacji to prawdopodobnie masz coś pod kopułą i będziesz w stanie znaleźć alternatywę.

Oczywiście trochę tutaj będziemy spekulować bo nie wiemy jaka jest treść umowy.

Dwa lata w pierwszej pracy to naprawdę nie jest dużo. W pierwszej pracy czas szybko leci.
Ja bym się cieszył jakby mój pierwszy pracodawca był zainteresowany moim rozwojem i kierował na szkolenia.
Jedyna informacja jakiej brakuje to jakich podwyżek możesz się spodziewać (jeśli w ogóle) w przeciągu tych trzech lat. Pamiętaj, że żaden pracodawca nie jest zainteresowany niezadowolonym pracownikiem, więc mała szansa, że zostałbyś na tych 3k przez dwa lata.

Salesforce jest specyficzny i nie każdemu może odpowiadać, ale z większym doświadczeniem jest też dobrze płatny.

To zależy za ile są te szkolenia, przy zmianie pracy przecież możesz je spłacić i tyle z lojalki

linol2:
Właśnie podobną mam opinię. Myślę, że bez lojalki jeszcze można było pomyśleć, ale dwa lata to kupa czasu. Tylko za te szkolenia chcą lojalkę. Ciekawe czy one są coś warte

No dokładnie. Ta lojalka jest niepokojąca. Po co w ogóle ją stosują (pewnie po to, żeby im nikt nie zwiał z firmy, czyli pewnie zdarzały się przypadki, kiedy ludzie zwiewali). A dwa lata to dużo czasu, jeśli chodzi o możliwości rozwoju kariery. I zamiast rozwijać się, szukać lepszych firm, to będziesz tam uwiązany. I 50:50 -- albo praca wypali i będzie ci się podobać, albo się wpakujesz w jakiś syf (czyli to jak rzucenie monetą i niech moneta zdecyduje o twoim losie przez najbliższe 2 lata).

No i za szkolenie chcą lojalkę już? Pachnie mi to mentalnością sprzedawców garnków.

Jak duża jest ta "lojalka"? Lojalka zmniejsza się wraz z okresem jej trwania, wiec po roku będzie już połowa. Salesforce wydaje się być ciekawym kierunkiem rozwoju, jak cię to interesuję to ja bym negocjował tą stawkę. Jak i tak masz lojalkę, to pracodawca za dużo nie ryzykuje, zatrudniając cię. Możesz też oczywiście negocjować wysokość samej lojalki albo wpisanie podwyżki w umowę: czyli ze po pierwszym roku dostaniesz 10% podwyżki itp.

Z tego co ja sie orientuje lojalka to potoczna naza umowy o zakazie konkurencji. Moze byc podpisana na czas trwania umpwy lub na jakis okres po zakonczeniu umowy o prace np przez 2 lata nie mozesz pracowac w fimie ktora stsnoei konkurncje dla obecnego pracodawcy. Ale jesy warunek. Po roziwazaniu umowy by lojalka zachowala moc twoj byly pracodawca musi przez ten okres co miesiac placuc Ci 1/4 wysokosci wynagrodzenia jakie otrzymywalrs
P.s. ja mam taka umowe podpidana na czas trwania uop.

Kadzio napisał(a):

Z tego co ja sie orientuje lojalka to potoczna naza umowy o zakazie konkurencji. Moze byc podpisana na czas trwania umpwy lub na jakis okres po zakonczeniu umowy o prace np przez 2 lata nie mozesz pracowac w fimie ktora stsnoei konkurncje dla obecnego pracodawcy.

To wydaje się bardzo ryzykowne i w sumie nierozsądne. Wejść mocno w jakąś branżę/niszę, nabyć doświadczenie, a potem i tak mieć zakaz pracowania dla innego pracodawcy w tej samej branży/niszy? (jeśli to dobrze rozumiem?). To co potem? Iść do Biedronki? Czy szukać sobie innej niszy w IT, kompletnie niezwiązanej z tym, co robiła poprzednia firma? (ale przecież w IT wszyscy i tak konkurują ze wszystkimi, więc równie dobrze można się pożegnać z IT na czas lojalki?).

Dzięki wszystkim za odpowiedzi i rady.
Będę próbował zmienić warunki, na zniesienie lub zmniejszenie lojalki.
Co do pensji, to myślę żeby ta oferta(nawet z 2 letnią lojalką) była dobra, to pensja powinna być na start jakieś 50% większa.

Cześć,

Ad 1)
Jest cała masa czynników od których zależy czy to dobra kwota...
Na Twoim miejscu zadałbym sobie zasadnicze pytanie: czy jestem wart tej kasy?
Ja wiem jakie na tym forum panują nastroje, ale prawda jest taka że koszt pracodawcy to ok 6k PLN i jak na ten kraj to jest już spora kasa.
Szczególnie za człowieka bez doświadczenia.
Pomyśl o tym tak:
Czy rozważyłbyś B2B, z całą odpowiedzialnością jaka się z tym wiąże, za 7k PLN netto?
Jeśli nie - to oferta jest finansowo atrakcyjna :)

Ad 2)
Salesforce jest dla CRM tym czym SAP dla ERP - niekwestionowanym liderem.
Jeśli znasz tę technologię, to spokojnie możesz zarobić więcej od kolegów w Java/C# (czyli tak jak w SAP) - tak to już jest z niszami/specjalizacją.
Plus jest taki że platforma jest w miarę nowoczesna, co prawda w bazie nie poszalejesz, na backendzie siedzi APEX ale już na froncie jest znacznie lepiej.
Kolejnym plusem jest spektrum produktów od standardu CRM - Sales, przez Service, E-commerce, Integracje(MuleSoft), Portale klienckie, BI (Tableau), AI (Einstein), Heroku, Marketing po IoT - a to wszystko w chmurze.
Czy Salesforce ma przyszłość - myślę że jak najbardziej.
Ostatnio nawet Google wyraziło chęć zakupu, żeby wzmocnić pozycję względem AWS i Azure.
Co do projektów nadal jest masa nowych wdrożeń a ilość istniejących implementacji zapewni pracę na najbliższe dekady ;)

Ad 3)
To zależy na jakim stanowisku pracujesz.
Jako Developer - zdecydowanie tak.
Możesz się się nauczyć OPP, baz/zapytań jak również frontu.
Minus jest taki że w większości mówimy o językach dedykowanych dla platformy, ale tu ponownie wracamy do tematu $$$ ;)

Ad 4)
I znowu wszystko zależy od projektu.
Ale nawet jeśli klika to po to aby budować automatyzacje, co samo w sobie nie jest niczym złym.
W końcu każdy Ci powie że tylko ignorant zacznie kodować zanim sprawdzi dostępne gotowe opcje ;)

Co do pozostałych kwestii:

• lojalka to nic złego. To jest biznes i każdy chce zarobić. Umowa jest prosta: oni Cię szkolą i dają projekty, ty siedzisz tam 2 lata i odpracowujesz.
  To czy warunki są uczciwe to już inna kwestia. Ja bym się dowiedział o jaką kwotę chodzi, czy tą kwotę możesz sam spłacić w razie odejścia i czy ta kwota maleje wraz z przepracowanym czasem.
• co do samego Salesforce'a to tu https://trailhead.salesforce.com/en/home możesz się go za darmo poduczyć i zobaczyć Czy Ci pasuje
• pomijając kwestie techniczne Salesforce to platforma dla biznesu, oznacza to że więcej będziesz pracował z klientem - zastanów się czy to jest to czego szukasz?
• kolejna rzecz że nisza jaką zajmuje Salesforce rośnie bardzo szybko. Minuta w google i już wiem że nawet takie duże firmy jak Deloitte organizują szkolenia (4 tygodnie) i płacą za nauke. To moze być lepsza opcja. Zobacz link https://pl.career.deloittece.com/job-posting/880/Salesforce-Lab-%E2%80%93-P%C5%82atne-praktyki

Czy 3 tysiące na start jest dobre? Jest dobre. Czy 3150 w drugim roku pracy jest dobre? OK, optymistycznie 3300 w drugim roku pracy.
To technologia korporacyjne, więc reguły są korporacyjne. Podwyżka po roku (co rok dla starych) 5%, za "zasługi" i dobrą ocenę roczną 10%.

W takim razie jak się dostaje podwyżki w korpo? Przez zmianę pracy (u ciebie niemożliwe, bo kilkadziesiąt tys. zł lojalki).

Co zrobić? Zapytaj jaka będzie w umowie wysokość wynagrodzenie podstawowego po roku.
W umowie, nie na gębę, bo te kilkadziesiąt tys. zł lojalki też masz na piśmie a nie na dobre słowo managera.

Co sądzicie o tej ofercie(oczywiście wasze subiektywne opinie)?

Nie rozumiem co oznacza twoja lojalka. Ze pracodawca zaplaci Ci za szkolenia w zamian za przepracowanie 2lat ? Wtedy mozna to rozwazyc, 2 lata w pierwszej pracy to nieduzo. Tylko pensja niska. Proponuje nie szalec z tym szkoleniami, poduczyc sie samemu i miec lojalke w nosie.

Czy salesforce ma przyszłość(także wasze opinie)?

W przewidywalnym czasie ma calkiem dobra.

Czy praca w salesforce daje jakieś doświadczenie w pracy programisty?

Tak da. Ale tu musisz uważać. Musisz wiedzieć że taka praca w IT korporacyjnym bazujacym na konkretnym produkcie (SAP erp, Salesforce etc) tzw. "z półki", ktore dodatkowo bazuja na swoich rozwiazaniach technologicznych, bardzo Cie zaszufladkuje już na poczatku kariery, i będzie bardzo ciężko potem coś zmienić. Większość twojej wiedzy będzie produktowa, a część technologii i rozwiazan stosowanych tylko w tym małym świecie salesforcowym, co może niszczyć satysfakcje z pracy. Oczywiście to jest minus każdej waskiej produktowej specjalizacji.

Czy Salesforce Developer dużo programuje, czy tylko przeklikuje opcje(trochę się o tym naczytałem na różnych forach)?

Przypuszczam (z moich doswiadczen sapowych) ze to zalezy od twojej roli. Pewnie sa konsultanci ktorzy beda wyklikiwac duzo. Ale na pewno rowniez u Ciebie jako dev bedzie tego wiecej niz u np. full stack python dev.

Cześć,
Pracuję właśnie jako Salesforce developer, i moje zdanie na poniższe tematy:

1. Nie wiem, jakie to będą szkolenia itp., ale Salesforce ma całą masę dostępnych materiałów na https://trailhead.salesforce.com/. Nie wiem jednak, na ile będziesz w stanie sam to ogarnąć, jest tego mnóstwo - więc jeżeli będziesz mieć kogoś, kto Cię na początku trochę poprowadzi, to będzie na pewno dużo łatwiej.
2. Myślę, że przyszłość ma - platforma cały czas się rozwija i nie wygląda na to, żeby w najbliższej przyszłości miało cokolwiek zagrozić jej pozycji na rynku.
3. i 4. Zależy od firmy i projektu. W poprzedniej firmie miałem głównie klikanie i ogólnie robiłem bardzo mało czegokolwiek, co miałoby sensowne przełożenie na inne technologie. W obecnej z 80% czasu poświęconego na development siedzę w kodzie, klikania jest nie więcej niż 20%. Do tego takie rzeczy jak continuous integration, code review, itp. W poprzedniej firmie tego brakowało, teraz to wszystko jest.

Ja bym osobiście uważał. Bo programowanie ma generalnie ten plus, że teoretycznie można pracować w różnych domenach. I to jest strasznie fajna sprawa - masz dużo szersze spektrum potencjalnych firm, jak się znudzisz jedna domeną to możesz wskoczyć do innej itd. Dziś możesz klepać system dla banku a jutro dla statku kosmicznego.
Wejście w taki mocno hermetyczny system mocno to ogranicza, co może być słabe, szczególnie na początku kariery.

@Shalom: dobrze pisze, z punktu widzenia programisty.

Z punktu widzenia/siedzenia firmy, to SF Dev może dużo programować i się rozwijać, może też, bo ktoś musi, siedzieć w formatkach i klikaniu.
Outsourcing do krajów Europy Wschodniej przenosi te nudne, nierozwojowe projekty których nie chcą robić w Zachodniej Europie. Sorry, taki mamy klimat.

Pracownik za 3k z lojalką na 2 lata będzie robić to wszystko co zrobione być musi, a czego nie chcą robić bardziej doświadczeni devs. Może być dobrze, może być rozwój w kierunku programisty. Może też być źle, bo 2 lata miną na klikaniu, formatkowaniu, pisaniu i odpowiadaniu na zgłoszenia użytkowników. Problemy w kodzie będą rozwiązywać i pisać kod inni.

Można przyjąć, że gdyby praca był rozwojowa to firma nie musiałaby uwiązać pracowników 2 lata na powrozie.

Nie twierdzę, że będzie źle ale nie jestem hurra optymistą bo może być mega rozczarowanie.

Nie bierz tej oferty. Kasa jak na start jest w porządku, ale technologia i umowa LOJALNOŚCIOWA to wszystko psuje.

Dlaczego odradzam? Sam przez (prawie) 2 lata pracowałem mając na karku umowę lojalnościową.
Umowa na kwotę z przedziału 20-30k, malejąca co miesiąc o stałą kwotę. Umowa za "szkolenia" (miały być pod okiem profesjonalistów) z systemu rozwijanego w firmie i dostarczanego klientom.
Niby spoko, pracodawca Ci daje etat + potrzebną wiedzę by móc pracować na tym systemie. Prawda była taka, że z 2 miesięcy "szkoleń" tylko 2 tygodnie było z prawdziwym wyjadaczem, reszta z osobami, które miały może rok-dwa stażu więcej ode mnie.
Co prawda podwyżki były (znikome ale były), ale przez to, że masz podpisana lojalkę, nigdy nie wywalczysz tyle ile będziesz chciał i ile jesteś wart. Dlaczego? Bo niby czemu szef ma Ci tyle dać? Odejdziesz? Spoko, to będziesz musiał z miejsca zapłacić pozostałe kilkanaście tysi :)
Jedyne co mnie trzymało przy życiu to to, że pisałem w czystej javie. Kilka miesięcy przed skończeniem umowy uciekłem, nie żałuję, kasę która wydałem na spłacenie pozostałego czasu, pokryłem z nowej pensji (o wiele większej niż w poprzedniej firmie).

Kilka osób wspomniało, że zawsze nowy pracodawca może Ci spłacić taką umowę ze starym szefem. Jasne, istnieje taka możliwość, ale jest na to mała szansa.
Jeśli będziesz chciał odejść z SF a iść w javę, to nikt Ci tego nie spłaci bo nie będziesz na tyle kozakiem, żeby nowy pracodawca ryzykował i wykładał taką kwotę.

NIGDY WIĘCEJ LOJALEK

Patrząc na to ile chętnych jest teraz na Java Developerów i szkół programowania, studentów gotowych pracować przez pierwsze lata pracy za 3-4k, praca w Salesforce, ogólnie w innych dziedzinach wydaje się (bezpieczniejsza, spokojniejsza), choćby na wszechobecny wyścig szczurów

konrad_ma napisał(a):

Patrząc na to ile chętnych jest teraz na Java Developerów i szkół programowania, studentów gotowych pracować przez pierwsze lata pracy za 3-4k

Ani student Paleontologii i Informatyki Stosowanej z jednym semestrem programowania obiektowego ani absolwent intensywnego trzymiesięcznego bootcampu który rok szuka jakiejkolwiek pracy i prawie wszystko już zapomniał tylko "robią sztuczny tłok".

Jakby oni rzeczywiście stanowili jakąkolwiek wartość na rynku to nie ma bata na ekonomię, więc to nie junior zarabiałby 4000 zł ale seniorzy walczyliby o awans i podwyżkę na 4000 zł.