Hej wszystkim,
Właśnie dostałem propozycję zatrudnienie na etacie (umowa o pracę na czas nieokreślony) i chciałbym przeanalizować czy mi się to opłaca (nie tylko finansowo).
Stan obecny:
- typowy goły kontrakt B2B, 150 PLN/h + IP BOX który obejmuje 100% moich przychodów
- miesięcznie netto na fakturze 24'000, minut 1500 PLN na ZUS i księgowość, minut 5% podatku,
- plus coś tam sobie od VATu odliczę i PITU, z jakieś 400 stówy w sumie na plus
- na rękę zostaje 21'775 PLN, rocznie 260k PLN
Firma jest bardzo chętna żeby mnie zatrudnić i wydaje się mocno ignorować rynkowe stawki.
Jaka powinna być stawka brutto (uwzględniając 26 dni urlopowych) żeby roczna stawka netto była taka sama?
Wiem że zamykając firmę będę musiał sprzedać majątek lub zawiesić firmę.
W ciągu dwóch lat będę brał też kredyt hipoteczny i teraz na działalności na pewno mam zdolność kredytową. A przy zawieszeniu działalności resetuje mi się licznik ciagłości zawodowej w wielu bankach. Tu jest zagrożenie, że jak będę chciał wrócić na B2B za rok to banki znowu przez dwa lata będą mnie uznawać za niepewną działalność.
O czym jeszcze powinienem pomyśleć?