Właśnie zaliczyłem konkurs o szaletach i jedno co powiem, niektórzy mają poważnie nasrane w głowach.
Przecież to jest chore.
Aby rozwiązać należy wiedzieć, że:
- przypadek użycia na poziomie celu użytkownika jest jednoposiedzeniową interakcją z systemem po zakończeniu której aktor może zakończyć współpracę z systemem i odejść usatysfakcjonowany gdyż jego oczekiwania (interesy) zostały spełnione lub ochronione.
- przypadki użycia które sa na diagramie bezpośrednio połączone z aktorem są na poziomie celu użytkownika.
Ludzie, czy naprawdę nie macie ciekawszych zajęć na tych studiach, na które ja również się składam płacąc podatki?
Kuźwa, kilkanaście lat piszę programy i obywam się bez dziwnych diagramów; co za chory człowiek to wymyślił i po co? (Odpowiedź jest prosta, dla kasy)
- Babcia klozetowa:
Najważniejsza i najtrudniejsza część zadania: Babcia klozetowa nie jest aktorem z punktu widzenia szaletu miejskiego. Wynika to z faktu iż nie rozpoczyna ona interakcji z tym systemem.Aby rozwiązać należy wiedzieć, że:
- uczestnik systemu to osoba (właściwie rola), która ma jakieś oczekiwania wobec tego systemu i są one spełniane albo zabezpieczane przez ten system.
- aktor jest uczestnikiem, który może rozpoczynać interakcję z systemem.
Człowieku!!! (Zwracam się do Kapustki) Zdrowy ty jesteś psychicznie?
Naprawdę, nie masz nic lepszego do roboty niż wymyślanie takich bzdur?