Padnięty dysk?

0

Witam, mam problem z komputerem. Dziś nie chciał mi się w ogóle uruchomić. Wiatraczki się włączają na parę sekund i wszystko się wyłącza. Po wstępnych oględzinach stwierdziłem, że komputer nie chce się uruchomić wtedy, gdy podłączone jest zasilanie dysku twardego. Czyżby dysk był padnięty? Co mogę zrobić, żeby odzyskać dane? Dysk to Caviar 160GB, 8MB cache, jeszcze na gwarancji.

0

Nie jestem pewien ale jak by dysk byl padniety to by tylko go nie wykrywalo ... zobaczy tylko z wpietym zasilaniem ale odlacz magistrale. I zobacz czy bedzie tak samo. Pozmieniaj tez kabel zasilajacy z innej wtycki go zasil.

0
mitring napisał(a)

zobaczy tylko z wpietym zasilaniem ale odlacz magistrale. I zobacz czy bedzie tak samo.

Jest tak samo :)

mitring napisał(a)

Pozmieniaj tez kabel zasilajacy z innej wtycki go zasil.

Próbowałem... bez zmian :P

A co do tego padnięcia... nie wiem, może elektronika dysku jakieś zwarcia robi, czy co, że komputer się wyłącza? Fakt jest taki, że przy podłączonym dysku jest olbrzymi problem z uruchomieniem komputera, z oodłączonym nie ma żadnych. Aktualnie udało mi się go włączyć i mogę sobie pozgrywać co trzeba na płytki :).

0

Prawdopodobnie zasilacz nie wyrabia. Jaki masz?
Spróbuj podłączyć tymczasowo inny, sprawdź jakie napięcia daje.

0

Sprawa nie wygląda ciekawie, bo na 99% twój zasilacz pada i puszcza szpilki do zasilania to w 99% przypadków kończy się przebiciem na specjalnym elemencie zabezpieczającym dysk przed przepięciami a objawia zwarciem pinow zasilania (+12V i 0 oraz +5V i 0) na dysku twardym. To znaczy ze jak masz szczęscie to dysk jeszcze żyje i możesz z niego wydostać dane po podmianie walnietego zabezpieczenia przepięciowego, ale uwaga WYMIEN ZASILACZ. Często w takim wypadku kondensatory elektrolityczne na płycie są nabrzmiałe (wynik pracy przy zwiększonym napięciu) czytaj normalnie płaskie denka kondensatorów robią się wypukłe.
Generalnie nie jest to dobre dla kompa jeśli zasilacz sieje szpilkami więc jeszcze raz poleciłbym wymianę zasilacza.

0

Cóż, zasilacz jest prawie nowy, ModeCom 300W. Przez parę miesięcy wszystko chodziło bez zarzutu, dopiero od paru dni dzieją się jaja. Kondensatory na płycie są zdrowe :P

//Dopisane
Chociaż, po chwili zastanowienia, sądzę, że możesz mieć rację. Poprzednia płyta mi padła, właśnie kondensatory wybiło. Zasilacz wtedy też wymieniłem, wcześniej był jakiś codegen, i może faktycznie on był przyczyną obu wypadków (płyta i dysk, bo dysk działał na poprzednim sprzęcie też). Choć z drugiej strony dziw, żeby uszkodzony zasilaczem dysk działał przez kilka miesięcy prawidłowo ;).

0

Dysk to Caviar 160GB, 8MB cache

I wszystko jasne :-D

Jak coś nie działa na jednym kompie to idziesz testowac na drugi komp, np. do kolegi. Najprostsza metoda. Druga sprawa - kto kupuje dyski WD? :/
Najgorsze co może być, nie dość, że wadliwe, głośne, to jeszcze ze stajni Oszustów :/
Poczytaj artykuły o tych dyskach jak w H** robili klientów :-D

0
RedbaK napisał(a)

Jak coś nie działa na jednym kompie to idziesz testowac na drugi komp, np. do kolegi.

Gorzej jak raz działa, raz nie.

RedbaK napisał(a)

Druga sprawa - kto kupuje dyski WD? :/

Cóż, przez kilka tygodni żaden sklep w mieście nie mógł zaoferować mi barracudy w tym rozmiarze, a samsunga wolałem nie brać, bo samsung mi właśnie wtedy szwankował, w końcu wziąłem WD.

RedbaK napisał(a)

Poczytaj artykuły o tych dyskach jak w H** robili klientów :-D

Czytałem, nawet przed kupnem dysku... Co więcej, czytałem, że nie oni jedni - wszystkie firmy coś takiego stosują...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1