Padnięty dysk?

0

Cześć,
mój problem wygląda następująco: przy włączaniu komputera czarny ekran i napis lenovo, dalej nic. Tryb awaryjny nie działa, bios tak. Jak włączam tryb recovery wywala błąd wejścia / wyjścia 0xc00009, a instalator windows przy próbie naprawy pokazuje okoenko do wyboru dysku, gdzie nie widzi dysku (wcześniej widziało dysk, ale jego pojemności nie). Przez ubuntu widzi 2 partycje, ale nie da się na nie wejść. Czy to wina padniętego twardziela?

0

na 99%, ten pozostały 1% to np. padnięty kontroler.

0

Laptop czy desktop?

Jesli ubuntu bootuje sie z plyty i przechodzi przynajmniej MemTest86 to sprzet poza hdd masz calkiem sprawny.

  1. kupujesz nowy dysk
  2. wkladasz go jako nowy primary
  3. ratowanie starego zostawiasz sobie na dlugie zimowe wieczory *
  4. w trakcie instalacji OS obserwuj czy wszystkie wentylatory dzialaja poprawnie
  5. zainstaluj sobie soft do pomiaru temperatury i dbaj o nieprzegrzewanie hdd

(*) chyba ze nie masz backupu - w takim przypadku ratujesz asap z ta mysla ze jakies szanse sa tylko na czesciowe odzyskanie danych.

0

Dziękuję za odpowiedź, chodzi o laptop. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak zakup nowego dysku :)

0

wymontuj dysk,idź do jakieś porządnego komputerowego, tam mają przejściówki sata-usb, podepnie, sprawdzi, jak trzeba doradzi nowego

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1