Owszem, to jest czyjaś prywatna sprawa, twoje gusta mają tu do rzeczy tyle, że możesz zrezygnować z przebywania w towarzystwie osób, które Cie "obrzydzają, czy też, których nienawidzisz",
Nie napisałem o nikim że go nienawidzę, nie wmawiaj mi czegoś czego nie powiedziałem.
np możesz zamknąć się w czterech ścianach.
Albo - jeśli decyzja akurat będzie do mnie należała - zdyskryminować delikwenta, dyskryminacja która będzie ukierunkowana na jak najrzadsze go oglądanie.
Ale tutaj rekruter też może odrzucić taką kandydaturę - pod warunkiem, że jest świadomy zagrożeń (tutaj - ktoś może dobrać się mu do tyłka bo odrzucił dobrego programistę przez tatuaże).
Haha, rozśmieszyłeś mnie. Najpierw taki maczo, zrobił se to i owo tu i ówdzie, a teraz będzie płakał? Ma co chciał.
Nie ma tłumaczenia że „taki się urodził”. Za głupie decyzje się płaci.