[matma] logarytmy

0

wykres funkcji typu f(x) = log<font size="2">a</span>(bx+c) ma asymptote o rownaniu x = -10 i przecina osie ukladu wspolrzednych w punktach (5,0) i (0, -1). Oblicz a, b i c.

wiadomo wiec, ze
log<font size="1">a</span>(5x + c) = 0
log<font size="1">a</span>(c) = -1

jak sie do tego dalej zabrac?

0

ma asymptote w x = -10 gdy bx + c = 0 dla x = -10 czyli 10b = c

z punktow masz 5b + c = 1 i c = 1/a po obliczeniu powinno wyjsc
a = 3/2
b = 1/15
c = 2/3

Jak cos pokrecilem to sorry, ale matematyke mialem baardzo dawno ;)

0

no tak wlasnie czulem, ze ta asymptota to tam jest w jakims celu... :O

dziex [browar]

0
vixen03 napisał(a)

no tak wlasnie czulem, ze ta asymptota to tam jest w jakims celu... :O

dziex [browar]

a no właśnie w takim celu by ci powiedzieć, że dla wartości x=-10 dane odwzorowanie jest bzdetem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1