Ja bym to tak zrobił: rysujesz przekątne trapezu. Zuważasz, że trójkąty w ten sposób powstałe (lewy górny róg trapezu prawy dolny róg i lewy dolny róg oraz drugi trójkąt prawy górny róg lewy dolny i prawy dolny róg) mają jednakową podstawę i jednakową wysokość (bo to w końcu wysokość trapezu). Przekątna i ściana boczna tworzy kąt oparty na tej samej cięciwie co ten sam kąt w drugim trójkącie, więc kąty te mają tę samą wielkość. Skoro kąty mają tą samą wielkość i oparte są na tej samej cięciwie to odpowiadające sobie ramiona muszą być w obu trójkątach takie same.
Dryobates:
"Okrąg ma nieskończenie wiele średnic, więc zarzuty, że będzie znajdować się w górnym półokręgu jest głupotą, bo wystarczy inaczej podzielić okrąg."
Inaczej podzielić okrąg??? Nie czaje, jak trapez będzie baardzo wysoko w okręgu tak że jego dolna podstawa nie będzie przechodziła przez środek okręgu to przekątne nie mają nic wspulnego ze średnicą itp. Może pomyliłeś z cięciwami?