Wszyscy sie przebranżawiają, a ja chcę się odbranżowić. Jakie są zawody, w których nie siedzi sie przed komputerem cały czas, ale są jednocześnie nieźle płatne? Znudziło mi się IT
Ja zastanawiam sie nad tym samym powoli. Jak sie zarabia po kilkadziesiat kola miesiecznie to sie czlowiekowi powoli odechciewa (co jest pewnie dziwne z perspektywy osob, ktore zarabiaja srednia krajowa czy cos ponizej).
Myslalem nad zajeciem sie czyms w branzy nieruchomosci.
dumb napisał(a):
Wszyscy sie przebranżawiają, a ja chcę się odbranżowić. Jakie są zawody, w których nie siedzi sie przed komputerem cały czas, ale są jednocześnie nieźle płatne? Znudziło mi się IT
Zdefiniuj nieźle płatne, bo płace w IT są z kilka razy wyższe od tego, co przeciętny Polak uważałby za "nieźle płatne". To, co większość Polaków uważa za nieźle płatne, to informatyk uważa za pensję juniorską, w porywach słabego mida.
Wykończeniowka, stolarstwo. Zakładanie klimatyzacji
Hydraulik
Fotowoltaika dalej nieźle stoi, pompy ciepła, rekuperacja itp.
Ewentualnie spawacz.
dumb napisał(a):
Wszyscy sie przebranżawiają, a ja chcę się odbranżowić. Jakie są zawody, w których nie siedzi sie przed komputerem cały czas, ale są jednocześnie nieźle płatne? Znudziło mi się IT
To nadal się nazywa przebranżowienie, tylko że może w drugą stronę.
Znajomy na układaniu płytek wyciąga 20k miesięcznie, ale coś czuję że zatęskniłbyś za komputerem
F.I.R.E
Następny :P pójdziesz do zwykłej pracy poza IT w naszym kraju to zobaczysz co to znaczy wyzysk za ciężka pracę i po roku dwóch zatęsknisz.
Jak szukasz pomysłu to możesz własny biznes otworzyć, np kebaba.
Polecam zająć się hodowlą jedwabników.
Jestem ciekaw, czy wszyscy ci, co mówią o hodowli jedwabników, faktycznie te jedwabniki hodowali, czy tak sobie mówią.
Firma budowlana. Zbierasz grupke majstrow i dzialasz. Minus taki, ze trzeba bardzo duzo zainwestowac na poczatku no i nie masz pewnosci, ze odnajdziesz sie na rynku. Mam znajomego co prowadzi taki biznes od 2k18 - On + 5 pracownikow. Srednio 20-30 tysiecy zostaje mu na czysto.
Niestety praca od wczesnego poranka do poznej nocy typu 7-22 :)
A zmieniajac temat, to w Polsce nie znajdziesz drugiego takiego zawodu, gdzie masz stosunek malej odpowiedzialnosci i wkladu pracy wzgledem wysokich zarobkow. Murarz, spawacz itp nadal musi dojechac do konkretnego miejsca i naparzac 8-12h, bardzo czesto w szkodliwych warunkach. A programista? Jak obrotny to popracuje 3-4h w bardzo komfortowych warunkach a skasuje jak za 8.
dumb napisał(a):
Wszyscy sie przebranżawiają, a ja chcę się odbranżowić. Jakie są zawody, w których nie siedzi sie przed komputerem cały czas, ale są jednocześnie nieźle płatne? Znudziło mi się IT
- Blackwater, Legia, grupa Wagnera: to jak się lubi safari z dużą dawką adrenaliny
- eskorting męski/damski: tutaj trzeba mieć warunki ale ponoć większość populacji je ma tylko nie ma głowy do inwestycji
- zakonnik: chyba najłatwiejszy dla naszej branży próg wejścia, przy odrobinie sprytu można się nieźle dorobić na inkunabułach czy malarstwie barokowym, ew. na zarządzaniu pieniędzmi fundatorów i jeszcze być przy tym wzorem moralności.
kumpel ma znajomego co był programista C z 2 lata a jakoś tak wyszło że przerzucili go do programownaia PLC i tak został w przemyśle. Nadal sporo monitora no ale na uruchomieniu to różnie bywa :) praca z wieoma ludźmi, nowe miejsca!
Opcje jakie widzę:
-
Idź studiować i zostań lekarzem / prawnikiem. Minusem jest większa odpowiedzialność.
-
Załóż własną firmę. Szkoda rezygnować z IT, nie musisz kodować o ile znajdziesz kogoś kto robi to wystarczająco dobrze. Minusem jest większe ryzyko.
-
Właściwie cokolwiek, o ile wyjedziesz na zachód.
Ożenić się z kimś z członkinią partii rządzącej, lekka praca bez odpowiedzialności znajdzie się sama.