Prywatne gadżety na B2B

Cześć wszystkim, jestem na b2b i nie do konca rozumiem co się staje z moimi gadzetami jak ich uzywam. Jak odpalam prywatny laptop i zaczynam oglądać filmy (np.Avatar 1) z nelegalnych zródeł czy jak będzie jakaś kontrola to dostane mandat jako firma czy raczej takią akcją nie zainteresuje urząd skarbowy czy gości od kontroli?
Jeżeli ktoś miał coś podobnego to proszę się podzielić, albo coś powiedzieć

US nie interesuje co masz na komputerze, ich interesują podatki jakie masz zapłacić i czemu tak mało. Sprawdzanie pod kontem nielegalnych treści to całkiem osobny temat i nie ma nic wspólnego z działalnością

abrakadaber napisał(a):

US nie interesuje co masz na komputerze, ich interesują podatki jakie masz zapłacić i czemu tak mało. Sprawdzanie pod kontem nielegalnych treści to całkiem osobny temat i nie ma nic wspólnego z działalnością

Dzięki za odpowiedź, czy może tu na forumie już jest podobny temat rozwijany ja bym chętnie poczytał, aby nie pytać jeszcze raz? Nie do końca rozumiem, czy jak oglądam filmy gdzieś na stronie z prywatnego laptopa czy za to moge być ściągany?

1. jeśli chodzi o utwory audio-wizualne (filmy, muzyka, itp) to ściganiu podlega udostępnianie takich utworów osobom trzecim a nie samo posiadanie/oglądanie (np. ściągając torrentem automatycznie udostępniasz to co ściągnąłeś więc tu już podlegasz ale ściągając z chomika nie bo nie udostępniasz)
2. nie ma znaczenia jakiego sprzętu do tego używasz, nie musi nawet być twój - odpowiadasz ty a nie sprzęt, sprzęt jedynie może być (i zazwyczaj jest) skonfiskowany jako dowód
3. z tego co pamiętam (ale tutaj pewny nie jestem) to ściganie następuje na wniosek, czyli ktoś musi zgłosić, że udostępniasz nielegalnie treści, co do których nie masz prawa ich udostępniać (zazwyczaj są to wytwórnie filmowe/muzyczne, producenci, autorzy praw do danego utworu, itp.)
4. z programami sprawa jest trochę bardziej skomplikowana ale nie jestem w stanie nic więcej napisać - google twoim przyjacielem

Działalność nie ma tu nic do rzeczy w twoim przypadku.

Na necie jest od metra artykułów na ten temat, były też dwa albo trzy dość głośne przypadki parę lat temu, że któraś polska wytwórnia ścigała piratów.

Bardzo Ci dobry człowiek dziękuję, o to mi i chodziło.