Kradzież paliwa, którego nie ukradłem…

3

Słuchajcie jaka faza.

Mieszkam na warszawskich Bielanach. Przyszło mi pismo dziś rano z komisariatu policji, żeby wskazać osobę kierująca autem Audi i podane blachy. Do tego numer postępowania, miejsce zdarzenia (adres stacji paliw 3 km od miejsca mojego zamieszkania) i data z godziną.

I już tu mi dwie rzeczy nie pasują, czyli nigdy w tych okolicach nie byłem, nawet tej stacji nie kojarzyłem aż do dziś. Drugi problem to taki, że data i godzina pokrywa się z moim wyjazdem z Warszawy, więc fizycznie mnie tam nie było.

Samochodem śmigam tylko ja, wyjazd był służbowy, więc auto zostało w Warszawie na parkingu pod blokiem.

Myśle sobie, pewnie pomyłka albo data zła. Lecę na komisariat i co się okazuje?

Jakiś VW z moimi blachami podjeżdża na stacje, tankuje do pełna i odjeżdża…

Nawet nie Audi, tylko VW. Ktoś wieczorem podjechał pod blok, zabrał moje blachy, zatankował furę i odstawił blachy na miejsce.

Akcja miała miejsce w grudniu 2021, dopiero dziś dostałem wezwanie.

Nie wiem co dalej. 9 sierpnia wraca z urlopu prowadzący tę sprawę policjant i ciekawi mnie czy będą szukać sprawcy, czy będą mnie w to mieszać, skoro mnie nie było. Czy to tylko jednorazowa akcja to tez nie wiadomo.

Miał ktoś podobną sytuacje ? Pierwszy raz spotykam się z taką forma kradzieży.

Jak takie sprawy się toczą? Jakiś sąd albo uregulowanie rachunku za paliwo ?

2

Czyli pożyczasz Pan tablice rejestracyjne przestępcom? Tak ze trzy lata i przepadek mienia.
Na poważnie, nie wiem czym się przejmujesz w tych okolicznościach.

1

Dzięki za pomysł. Niedługo naklejki na szybę nie będą obowiązkowe więc jeszcze ułatwiają.
Przy tych cenach paliwa...

Chociaż limit kradzieży podnieśli z 500 zł do 800 zł ostatnio, chyba bardziej się opłaca zdjąć blachy i sobie podjechać zatankować - to tylko wykroczenie. Tak jak nas złapią to ryzykujemy kradzież blach i oszustwo - trochę głupi ci złodzieje.

Mam szczerą nadzieję że zjawisko kradzieży paliwa wzrośnie, dzięki temu może się doczekamy dystrybutorów z płatnością zbliżeniową bezpośrednio przy dystrybutorze jak w stanach. Ostatnio jak odwiedziłem polskę to nie powiem co mnie strzelało jak po każdym zatankowaniu musiałem iść na stację i stać w kolejce żeby zapłacić - średniowiecze. A jeszcze czy punkciki, czy faktura, czy hotdoga. A no tak - faktury za paliwo... Najpierw coś trzeba zrobić z tą patologią...

48

Skoro Cię tam ie było i masz alibi to nie widzę powodu do przejmowania się. Niby na jakiej podstawie masz uiszczać jakiś rachunek? IMO raczej umorzą, bo jedynym dowodem jest zapewne monitoring i zamaskowana morda typa (tak podejrzewam) no i te nieszczęsne blachy.

2
mateuszrus napisał(a):

Nawet nie Audi, tylko VW. Ktoś wieczorem podjechał pod blok, zabrał moje blachy, zatankował furę i odstawił blachy na miejsce.

Mocno wątpie by ktoś się bawił w przekładanie blach, na allegro masz trochę ogłoszeń z tablicami "kolekcjonerskimi": https://allegro.pl/kategoria/gadzety-motoryzacyjne-tablice-253813?string=tablice%20kolekcjonerskie%20polskie%20%2F których nie odróżnisz od oryginałów szczególnie z monitoringu. Może ten VW miał kamerkę uznał że sobie podrobi twoje tablice bo np. mu podpadłeś czy coś

mateuszrus napisał(a):

Jak takie sprawy się toczą? Jakiś sąd albo uregulowanie rachunku za paliwo ?

W normalnym państwie masz alibi to się nie przejmujesz w naszym państwie mam nadzieje że tym razem będzie jak w tym normalnym

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1