Niedawno dokonałem zakupu mieszkania na rynku wtórnym w Warszawie, chciałem się podzielić kilkoma obserwacjami. Szukałem mieszkania z balkonem, w budynku wybudowanym po 1995 roku, najlepiej z parkingiem. Wielkość minimum 45m2, im więcej tym lepiej. Łącznie obejrzałem 11 mieszkań.
-
Każdy kto zamierza kupić mieszkanie zrobi sobie przysługę jeżeli na czas poszukiwań przestanie odwiedzać portale pop-ekonomiczne typu bankier.pl, forsal.pl czy subiektywnieofinansach.pl. Podawane tam informacje najczęściej są ukierunkowane na budzenie silnych emocji, przeważnie strachu. Żadne z przedstawionych tam informacji nie pomogą wam w podjęciu decyzji o tym czy opłaca się wydać sumę K na mieszkanie M które właśnie oglądacie.
-
Wartościowe źródła informacji:
-
Raporty okresowe NPB: https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/publikacje/rynek_nieruchomosci/index2.html
Niestety raporty te pojawiają się ze znacznym opóźnieniem. Generalnie polecam obecnie sprawdzać raporty za 2019, pomijające COVIDa. -
Automatyczna wycena "nierucha" za 30pln na https://urban.one/
Czyli jak nie masz pojęcia ile coś kosztuje to niech algo wyceni za Ciebie. Cena opiera się w znacznym stopniu na dokonanych transakcjach w okolicy mieszkania. -
Opinia eksperta (nawet 500pln za wycenę)
- Obecnie czas wpisu do księgi wieczystej wynosi około 8 miesięcy (w zależności od dzielnicy nawet do 12). To znaczy że zapewnienia właściciela że "może założyć księgę wieczystą na prośbę klienta" są niedorzeczne. Generalnie nie polecam kupowania nierucha bez KW. KW sprawdzisz online, widać od razy czy mieszkanie to ciepły kartofel który zmienia właściciela co 3 lata (czyli pewnie ma jakąś poważną wadę) czy może ktoś mieszkał tam spokojnie od 15 lat. Od razy będzie też widać czy kupujesz od flipera czy od faktycznego właściciela.
Dla tych co kupują mieszkanie spółdzielcze własnościowe, warto zapoznać się z tym co się dzieje z mieszkaniem gdy bankrutuje spółdzielnia (jedynie teoretyczna możliwość). Na mieszkanie tego typu gdy nie ma KW można dostać kredyt, wtedy wniosek o założenie KW składa się razem z wnioskiem o zmianę właściciela. Do czasu założenia KW, trzeba płacić większe rady wliczające ubezpieczenie na wypadek odmowy przez sąd założenia KW.
Odradzam zakup nierucha na nieuregulowanych gruntach (czyli nie wiadomo właściwie czyich). Nie tylko nie można na takiego założyć KW, ale jak zechcesz później sprzedać mieszkanie to kupujący nie będą mogli posiłkować się kredytem.
- OSINT - Warto szukać informacji w internecie o danej okolicy. Można się dowiedzieć że na południe od Osiedla Wilno będzie budowana duża spalarnia śmieci, czy o długiej walce mieszkańców Bielan ze smrodem na Radiowie (smród swego czasu gnębił też mieszkańców pewnego osiedla na Żoliborzu). Ale to nie wszystko, od razu znajdziemy narzekania mieszkańców na hałas z lotniska Chopina (Ursus, Kłobucka) jak również info o tym że lotnisko zdecydowało się po długich kłótniach z mieszkańcami wprowadzić zakaz lotów w godzinach (około) 23:00 - 5:00. Na koniec wspomnę aferę przy budowie osiedla na Woli z arsenem i ołowiem w tle (https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,34862,20320154,wola-adresy-mendelejewa-czyli-skazona-ziemia-pod-blokami.html).
Dla posiadaczy bąblaków polecam lokalizację 300m od ruchliwych tras (norma amerykańska). A tych ostatnich w Warszawie i okolicach tylko przybywa. Tunel na Ursynowie, słyszeliście? Ja też, a o tym że wykonawca nie zamierza instalować filtrów na spaliny z tunelu tylko "przeprowadzi badania szkodliwości"? Może już nie...
Niezastąpioną pomocą tutaj okazuje się ta wspaniała mapka: http://www.siskom.waw.pl/drogi-miejskie.htm (klik na drugi obrazek żeby pobrać mega PDFa, mocny komputer wskazany do oglądania).
O mały włos a kupiłbym mieszkanie pod którym za rok wystartowała by budowa obwodnicy śródmiejskiej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Obwodnica_%C5%9Br%C3%B3dmiejska_w_Warszawie
-
Koszty notariusza w porównaniu do kosztów mieszkania są pomijanie małe. Dodatkowo kupujący płaci podatek 2% PCC od ceny nieruchomości, co również pobiera notariusz. Teraz uwaga, depozyt notarialny też nie jest za darmo, koszt powinien wynosić < 1k PLN, płaci się i za wpłatę i za wypłatę. Można ten koszt rozłożyć na obie strony transakcji.
-
Przelewy z banków na znaczne sumy dadzą się we znaki tym którzy będą wykonywać je na ostatnią chwilę. Radzę wykonać przelew 2 dni przed spotkaniem u notariusza (gdy w grę wchodzi depozyt notarialny). Generalnie bank nie wykona dużego przelewu ot tak (często będą do was dzwonić, lub sprawdzać w inny sposób). W niektórych bankach zmiana limitu będzie wiązała się z wizytą w placówce banku (np. mBank). Radzę nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. Dodatkowo większość banków nie pozwoli wykonać przelewu błyskawicznego na dużą kwotę. Kupno bez depozytu to najczęściej dogadanie się na przelew wewnętrzny w konkretnym banku który jest księgowany w max 15 min i można go wykonać u notariusza.
-
Negocjacje cenowe - w przypadku dobrych mieszkań, ich po prostu nie ma. Bierzesz albo spier...
(Nie załączam metrażu i cen parkingów bo nie mogę już odnaleźć ogłoszeń).
Studium przypadku: Mieszkanie przy metrze wawrzyszew z Hutą Warszawa w tle (dosłownie widać kominy, choć teraz to https://pl.wikipedia.org/wiki/ArcelorMittal_Warszawa), cena ofertowa 650k, moja propozycja 630k, ostatecznie sprzedane komuś za 650k (663k z PCC).
Studium przypadku: Mieszkanie ulica Jana Kazimierza (czyli mały pępeczek warszawy), cena ofertowa 615k, na miejscu 4 innych kupujących i "aktualna cena" 670k.
Generalnie polecam obejrzeć kilka mieszkań na rozgrzewkę. Tylko i wyłącznie w celu treningu umiejętności negocjacji i po prostu żeby wybadać rynek.
Kilka prymitywnych technik stosowanych przez sprzedających:
- Wywołanie wrażenia że mieszkanie zaraz zniknie ("albo sprzedam albo mieszkanie wróci na rynek najmu", "mam 4 innych kupujących umówionych w tym tygodniu")
- Niewielki remont lub odświeżenie mieszkania, które niewiele wnosi do jego wartości (np. pomalowanie farbą płytek w łazience, czy kosmetyczne odnowienie mebli w kuchni)
- Zawyżanie ceny, by potem zejść (słynne 10%), choć obecnie często cena jest co prawda zawyżana, ale ciężko potem o te 10% zniżki
- Przerzucanie ceny mieszkania na cenę miejsca postojowego
[Miejcie na uwadze że rozważałem tylko mieszkania w nowym budownictwie, w tych "lepszych" dzielnicach wawy].
-
Biura nieruchomości. Generalnie w czasie moich 3 miesięcznych poszukiwań, nie podałem moich danych osobowych ani jednemu biuru. Straciłem z tego powodu 2 prezentacje. Większość biur zadowoli się 2% prowizji (choć to i tak dużo za tak mierną jakość usług które oferują). Co ciekawe niedawno jeden z agentów biura Piórek Hause zarządzał ode mnie 4% prowizji bez negocjacji, odmówiłem. Mieszkanie było warte 650k, 4% to 26k. Generalnie można tutaj trochę pocisnąć i zbić te 2% to 1.5%, nie próbowałem schodzić poniżej 1.5%. Absolutnie nie radzę podawać tego typu instytucjom numeru dowodu, PESEL powinien ich w zupełności zadowolić.
-
Flippery to ZŁO! Typowy schemat kupno do remontu, remont po kosztach i na odwal, sprzedaż dla nieobeznanego z branżą. Teraz doszedł jeszcze schemat: kupno w dołku COVID, sprzedaż teraz.
Przykład tanich remontów: odmalowanie płytek farbą zamiast ich wymiana, gniazdka gdzie nie podłączono uziemienia, odmalowanie starych mebli i wymiana klamek tak żeby wyglądały na nowe, ściana odmalowana ale nie za zabudową z mebli. Internet dostarczy więcej informacji o tych "fachofcach" i metodach ich działania. Unikać jak ognia, odradzam też psucie rynku poprzez zakup cesji.
Generalnie flipera łatwo poznać po KW, jeżeli obecny właściciel posiadał mieszkanie < rok, to jest to prawie na pewno flipper. Mieszkanie najlepiej kupić od faktycznego właściciela.
-
Kupiłeś mieszkanie, podpisz umowę przedwstępną z zadatkiem (zaliczka = ZŁO). Określ dokładnie co ma się znaleźć w mieszkaniu, żeby potem nie żałować np. tego że zniknęło bardzo fajne lustro (naprawdę chciałem mieć to lustro ) Unikaj cwaniaków którzy nie chcą podpisać umowy przedwstępnej, słyszałem o jednym przypadku gdzie sprzedający rozmyślił się u notariusza!
-
Strategia przeglądania ogłoszeń która daje najlepsze rezultaty, 2 lub 3 razy dziennie sprawdzać mieszkania z ostatnich 24 lub 12 godzin. Polecane portale to otodom, olx i gumtree. otodom ma najlepsze filtry, ale nie wszystkie oferty tam trafiają. Wszystkie portale oferują powiadomienia mailowe.
Na koniec kila porad dla ciszolubnych:
- Ostatnie piętro jest najcichsze, ale 1) będziecie wąchać dym z fajek wszystkich ludzisk w pięter niżej 2) mieszkanie będzie klimatyczne, czyli latem będzie piekarnik a zimą będzie piźdz.ć
- Unikać patio, zwłaszcza jeżeli jest tam plac zabaw i mamy do czynienia z osiedlem dla młodych rodzin. Plac zabaw to anihilacja ciszy i spokoju.
- Unikać mieszkań na pubami, barami i restauracjami
- Nie cisza ale też ważne dla wrażliwych, zapytaj gdzie wysypuje się odpady, inaczej latem może być niemiłe zaskoczenie.
- Oczywiście kupno na rynku pierwotnym oznacza wiertarki przez rok po wprowadzeniu się, lub przez 2 lata jeżeli obok nas buduje się kolejny etap.
- Niestety wszystkiego nie przewidzisz, technolubny sąsiad umcyk-umcyk może zniweczyć wszystkiej twoje plany. Warto mieć plan B.
Podsumowanie
Ostatecznie kupno mieszkania zajęło mi około 3 miesięcy aktywnego szukania, poprzedzonego 3'ema miesiącami przeglądania ofert. Ceny na rynku są obecnie szalone, wiem że przepłaciłem za swoje mieszkanie, tylko po to żeby uniknąć sytuacji że ktoś mnie przebije. Rynek jest w tej chwili bezwzględny wobec kupujących. Jako programiści 15k (a przynajmniej Ci którzy już są na tym poziomie) mamy nieco łatwiej bo zamiast górki widzimy pagórek, niemniej sytuacja nie napawa optymizmem.
PS. Samo poszukiwanie wymaga od kupujących sporo wysiłku. Warto zarezerwować na nie odpowiednio dużo czasu.