Jak w temacie.
Moje życie finansowe dopiero się zaczyna.
Praca, UoP czas nieokreślony. Ledwo ponad 20 lat życia.
Zaczynam budować poduszkę finansową i robić budżety.
Czym i zastanawiam się czy wrzucać kasę w IKE, IKZE czy trzymać kasę u siebie i inwestować np. w nieruchomości?
Wiadomo, że na ZUS nie ma co liczyć.
IKE?
IKZE można wypłacić po 65 roku życia i koszą 10% ale nie ma podatku belki. I można odliczyć sobie 18% lub 32% z dochodu rocznie od PIT.
W skali 30 lat to wygląda bajecznie.
Ale... nie oszukujmy się. W ciągu 30 lat to będzie max. 30 tys.(według obecnej stawki maksymalnej ikze).