Programowanie a kręgosłup

0

Czy macie jakieś problemy z kręgosłupem w związku z pracą przed komputerem? Sam siedzę dużo przed monitorem i mam problem z kręgosłupem szyjnym. Jakoś sobie radzę, ale bez ćwiczeń i rehabilitacji się już raczej nie obędzie.

0

Spędzam jakieś 3/4h 3 lub 4 godziny dziennie (w weekendy więcej) i nie mam żadnych problemów. BTW. na coś i tak trzeba umrzeć ;)

1
Trebuh napisał(a):

Spędzam jakieś 3/4h dziennie (w weekendy więcej) i nie mam żadnych problemów.

3/4 h ? To raptem 3 kwadranse... nie dziwne, że nie masz problemów :)

2

i tyle w tym temacie ;)

0
Shalom napisał(a):

i tyle w tym temacie ;)

Nie wiem czy to żart, czy wręcz przeciwnie. W przypadku dyskopatii kręgosłupa siłownia może poważnie zaszkodzić, co nie znaczy, że należy siedzieć bezczynnie na tyłku :)

2

@krzywy Kot z siłownią jest jak z tabletkami przeciw kamieniowymi. Jeśli nie stosujesz ich od początku używania pralki, to zastosowanie po latach może uszkodzić pralkę...

0

Nikt nie mowi zeby od razu martwy ciag robic ale sa cwiczenia na plecy, ktore z powodzeniem moga robic osoby z dyskopatia.
A nic tak nie daje ulgi kregoslupowi jak silne plecy i silny brzuch.

0
kaczus napisał(a):

@krzywy Kot z siłownią jest jak z tabletkami przeciw kamieniowymi. Jeśli nie stosujesz ich od początku używania pralki, to zastosowanie po latach może uszkodzić pralkę...

Czyli trzeba ćwiczyć od urodzenia? Myślę, że można zacząć ćwiczyć na siłowni w każdym wieku, a nawet z dyskopatią... Wystarczy tylko mieć dużo kasy na lekarzy i fizjoterapeutów, którzy najpierw wyleczą kręgosłup i będą interweniować później jeżeli uraz się ponowi. Normalni ludzie niestety nie mają dostępu do takich możliwości co zawodowi sportowcy i mając dyskopatię muszę uważać na to co robią i dźwigają.

0
Chdzk napisał(a):

Nikt nie mowi zeby od razu martwy ciag robic ale sa cwiczenia na plecy, ktore z powodzeniem moga robic osoby z dyskopatia.
A nic tak nie daje ulgi kregoslupowi jak silne plecy i silny brzuch.

To fakt silne mięśnie trzymają kręgosłup w kupie, jednak pójście na siłownie z dyskopatią może skończyć się bardzo, bardzo źle, chyba, że ktoś ćwiczy z trenerem, który jest wyszkolonym fizjoterapeutą. Bardzo łatwo na siłce poczuć się zbyt pewnie i podnieść zbyt wiele lub zrobić coś czego się nie powinno robić. Bezpieczniejsze jest pływanie, szczególnie stylem grzbietowym.

0

Można zacząć - nie trzeba ćwiczyć od urodzenia, nawet w zbyt młodym wieku nie powinno się ćwiczyć na siłowni (kości się kształtują i można sobie krzywdę zrobić), tylko nie można od razu z kopyta, tylko stopniowo wprowadzać, szczególnie jeśli dłużej nie uprawiałeś żadnego sportu.

0

Lekarze zawsze zalecają basen, najmniej kontuzyjny.
Siłownia i wzmacnianie mięśni pleców też pomoże.

Ale jak ze wszystkim trzeba mieć umiar.

Więc, najpierw masa, później masa.

2
Krzywy Kot napisał(a)

[...] mam problem z kręgosłupem szyjnym [...]

To ile Ty masz kręgosłupów..?

H1ghlander napisał(a)

Lekarze zawsze zalecają basen, najmniej kontuzyjny.

Od siebie dorzucę jeszcze kroplówkę i mini-lodówkę - można będzie urządzić trzydniowy maraton programowania;

Trebuh napisał(a)

Spędzam jakieś 3/4h 3 lub 4 godziny dziennie (w weekendy więcej) i nie mam żadnych problemów.

Siedzę po 14-15h dziennie i pożyczyłem sobie od babci balkonik - fajny wynalazek, w końcu zdążam do łazienki;
____A tak na poważnie - nie siedź 10 godzin non-stop przy komputerze; Co jakiś czas na chwilę oderwij się, popatrz za okno, pochodź trochę, zrób trochę pompek, pajacyków itd. - ogółem rozprostuj kości i rozciąg mięśnie; I zaopatrz się w sensowne krzesełko, jeśli takowego nie posiadasz.

0

jakoś dwa lata temu miałem bardzo silne bóle w okolicy lędźwiowej. Skończyło się kupnem porządnego krzesła do domu, basen 3-4 razy w tygodniu i drążek - już samo wiszenie bardzo pomaga.
Dla mnie najlepsze dla pleców jest pływanie delfinem oraz strzałka na plecach.
Basen ma jeszcze to do siebie, że ogólnie bardzo wzmacnia organizm :P

2

Mi najbardziej pomaga odwrotność tego co robię w pracy, czyli jeśli jest pogoda, to maszeruję 2h-3h godziny dziennie.

  1. Daje natychmiastową ulgę podczas spaceru.
  2. Po miesiącu takiego maszerowania kłopoty z placami znikają.
  3. Nic nie kosztuje, nie trzeba się forsować, nie spocisz się jak świnia.
0

To nie programowanie jest problemem, tylko zbyt długie i złe siedzenie przed komputerem. Warto zainwestować w porządne krzesło albo chociaż takie, które daje porządne oparcie dla pleców, bo w końcu spędzamy na nim wiele czasu. Jak widzę mojego współlokatora, który ma problemy z plecami i siedzi na twardym zwykłym krześle z kuchni po kilka godzin i to zgarbiony, to mu tylko współczuję...

Warto robić sobie przerwy co jakiś czas, bo nic nie jest dobre gdy trwa to za długo - siedzenie, stanie, jak i leżenie ;)

Sport oczywiście zawsze na plus. Programowanie to praca umysłowa, więc warto się porządnie zmęczyć po pracy i dać wycisk swoim mięśniom. Siłka na wzmocnienie, ale warto uprawiać też inne sporty ;-)

0

@furious programming - pff co za żenujące żarty... Trzeba być [CIACH!] żeby wypisywać takie rzeczy. Nie życzę ci żebyś rzeczywiście musiał używać kiedyś balkonika. Co do swoich rad, to sorry, ale możesz je sobie wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi... To co napisałeś może pomóc osobie, którą po prostu bolą plecy, ale nie ma żadnych problemów z dyskami. Jeżeli komuś dysk lub osteofity uciskają na worek oponowy i ma objawy neurologiczne to stosując się do twoich głupich rad np. robienia pompek może sobie tylko zaszkodzić. Problemów zwyrodnieniowych można się nabawić w czasie urazu np. wypadek samochodowy, niefortunny upadek na rowerze czy dźwiganie, nie wszystko bierze się z siedzenia. Prawdę mówiąc samym siedzeniem przed komputerem ciężko sobie zrobić krzywdę. Na to składa się masa czynników łącznie z niedoborami witaminowymi, nadwagą i nabytymi urazami.

furious programming napisał(a):
Krzywy Kot napisał(a)

[...] mam problem z kręgosłupem szyjnym [...]

To ile Ty masz kręgosłupów..?

"Kręgosłup szyjny" to pojęcie medyczne używane przez lekarzy. Określa ono górny odcinek kręgosłupa, kręgi od C1 do C7.

2

Widzę, że wstałeś lewą nogą, albo może nie znasz się na żartach - nie ważne...

Co do swoich rad, to sorry, ale możesz je sobie wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi... To co napisałeś może pomóc osobie, którą po prostu bolą plecy, ale nie ma żadnych problemów z dyskami. Jeżeli komuś dysk lub osteofity uciskają na worek oponowy i ma objawy neurologiczne to stosując się do twoich głupich rad np. robienia pompek może sobie tylko zaszkodzić.

Skoro ktoś ma aż tak poważne problemy ze zdrowiem, to powinien zasięgnąć rady specjalisty, a nie żalić się na forum dla programistów;

Poza tym - w żadnym ze swoich postów nie napisałeś dokładnie tego, jakie problemy masz z tymi kręgosłupami; Jedyne co to napisałeś w pierwszym poście, że:

Sam siedzę dużo przed monitorem i mam problem z kręgosłupem szyjnym.

oraz opisałeś marginalne schorzenia, ale nie napisałeś, że Ciebie one dotyczą; Więc wyluzuj, bo nie masz najmniejszego powodu do obrzucania mnie błotem;

PS: A moje lekko żartobliwe porady są jak najbardziej trafne dla ludzi z "problemami z kręgosłupem" (jak to ogólnie ująłeś); Mnie też bolały plecy i krzyż, bo siedziałem i siedzę przy komputerze bardzo długo; Teraz robię to co opisałem i to w zupełności wystarcza, aby było dobrze.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1