Facebook osiągnął apogeum popularności

4

Stało się. Od kilku dobrych miesięcy można zaobserwować że facebook jest dosłownie wszędzie. Już teraz nawet na tablicach informujących o której dany autobus jedzie widoczne są teksty: "Polub naszą linię na facebooku i zgarnij darmowy bilet". Przycisk 'lubię to' panoszy się dosłownie wszędzie. Już nawet przeglądarki integrują się z tym portalem (firefox 17 aurora) nie mówiąc o pocztach elektronicznych (outlook).

Pytanie co będzie dalej? Czy mój nowy ekspres do kawy też będzie zintegrowany z facebookiem i jak będę sobie parzył kawe to będzie o tym informował moich znajomych na tablicy? A może telewizor będzie wysyłał co akurat oglądam?
A może to już koniec ery facebooka i spadnie on w końcu do poziomu NK albo najlepiej MySpace...?

Co o tym myślicie?

0

Niby już im tam nie rośnie liczba userów tak szybko. Podobno też od cholery kont to boty/fikcyjne/porzucone. Ale raczej zostawiają je, żeby mieli dobrą statystykę.

Z wszędobylskim lubię to trzeba by było ogarnąć jak jest za granicą - może to tylko my próbujemy być fajni i światowi i szalejemy za czymś, co przeszło przez tą słynną "zagranicę" parę lat temu?

0

Jest to obecnie najprostsze medium komunikacji z ewentualnymi klientami. Ale jaki jest w tym twój problem? Ktoś ci każe z tego niedobrego facebooka korzystać? Dzisiejszym odpowiednikiem: zadzwoń pod numer xxx, a później: odwiedź nas pod www.xxx.com jest teraz polub nas pod facebook.com/xxx. Chcesz nałożyć zakaz reklamowania stron firm na facebooku czy jak?

3

facebook jest taki, a nie inny, popularny, każdy korzysta (no prawie), ale jak ktoś się zarzeka, że nie, nie będzie korzystał, bo to szajs i tak opłakuje... to nic nie da, era popularności pewnie kiedyś minie (albo przynajmniej zmaleje), to dopiero początek ery społecznościówek i nikt nie mówi, że każde przyszłe muszą być pod takim samym kątem budowane, rozejrzyj się dookoła, social media masz wszędzie, nawet gg, które było zwyczajnym komunikatorem jest społecznościówką, można wejść w wyszukiwarkę kontaktów: masz mapę i szukasz ludzi (w kliencie gg). Facebook jest taki jak popularne stały się komórki, samochody, czy nawet ładne i nowoczesne trumny (bo i taki trend jest), a nie zwyczajne prostokątne pudełka.
Przejmujesz się tym czy ekspres do kawy będzie Cię szpiegował... a nie widzisz jakoś problemu w tym, że od dawien dawna każdy jest "szpiegowany" przez zwyczajne telefony. Reklamy zahaczające o fb ok, są nudne i przyznam to, ale nie mamy na to wpływu, chcesz mieć wpływ? To zmień świat, zrób coś lepszego od fb i niech każdy człowiek na ziemi korzysta właśnie z tego Twojego produktu. Wtedy inni będą narzekać, że to coś jest wszędzie, a Ty będziesz dumny.

0

@Rev

Ale jaki jest w tym twój problem? Ktoś ci każe z tego niedobrego facebooka korzystać?

Akurat mam tam forum i najprościej jest mi się komunikować przez nie z grupą. Ale jeżeli chodzi o przeglądanie 158 razy dziennie tablice to akurat tego nie robie.
@lolq

nawet gg, które było zwyczajnym komunikatorem jest społecznościówką, można wejść w wyszukiwarkę kontaktów: masz mapę i szukasz ludzi (w kliencie gg).

Dlatego zastanawiam się nad rezygnacją z tego własnie komunikatora. Albo na rzecz czegoś bardziej konkretnego jak AQQ albo w ogóle z protokołu GG.

9
mvt8 napisał(a):

Pytanie co będzie dalej? Czy mój nowy ekspres do kawy też będzie zintegrowany z facebookiem i jak będę sobie parzył kawe to będzie o tym informował moich znajomych na tablicy?

Da się zrobić, obecnie jestem na ukończeniu z projektem COWL (Coffee Over WLAN) - ekspres do kawy Philipsa wyposażony we frontend webowy i łącze WiFi 54 Mbps. Jak rzucisz 300zł to dostaniesz prototypowy moduł z funkcją powiadamiania na Facebooku ;)

http://oi46.tinypic.com/20aq7ie.jpg (póki co bez obudowy)

2

No ale to może nie takie głupie. Wyobraźcie sobie taki czujnik np w sraczu. Na tablicy ląduje info gdy siadadasz na sracz i gdy wstajesz. Znajomi widzą ile czasu srasz o jak często. Klikają sobie "Lubię to" i komentują, a jeszcze mogła by być kamerka i robić fotki - przecież już dziś wiele osób wstawia na fb swoje fotki gdy siedzą na kiblu - to żadna rzadkość na fb. To by było ułatwienie, w końcu społecznościówka - ma ułatwiać i iść za potrzebami użytkowników.

3

@othello
pisałeś to na sraczu?

1
othello napisał(a):

No ale to może nie takie głupie. Wyobraźcie sobie taki czujnik np w sraczu. Na tablicy ląduje info gdy siadadasz na sracz i gdy wstajesz. Znajomi widzą ile czasu srasz o jak często. Klikają sobie "Lubię to" i komentują, a jeszcze mogła by być kamerka i robić fotki - przecież już dziś wiele osób wstawia na fb swoje fotki gdy siedzą na kiblu - to żadna rzadkość na fb. To by było ułatwienie, w końcu społecznościówka - ma ułatwiać i iść za potrzebami użytkowników.

wydaje mi się że niedługo może powstać nowy serwis łączący w pewnym sensie funkcjonalność youtube z facebookiem
każdy będzie miał na czole przyczepiony iShit który będzie na żywo streamował w internecie co robi i będzie można na żywo prześledzić jak dowolna osoba ze znajomych sra
będzie też "linia czasu" a w niej archiwalne nagrania każdego dnia życia od momentu poczęcia
to jest przyszłość

a facebook powoli odejdzie w zapomnienie bo zacznie się ludziom nudzić

1

projekt google glass zaklada ze stworzy spolecznosc z rzeczywistoscia przeniesiona w cyber-spolecznosc 'przyklejona na czole' .
bo gdy jedna osoba mowi na swiecie "facebook powstal po to zeby caly swiat byl w sieci" , to nie ma bata zeby taki gigant jak google nie zastanowilo sie i nie odpowiedzialo "challenge accepted" .
takie czasy


peace
ChS

0

Też to zauważyłem. Przyciski "lubię to" na stronach wkurzały mnie do tego stopnia, że byłem zmuszony zainstalować wtyczkę do firefoxa blokującą wszystko co związane z FB. Teraz już mnie facebook tak nie wkurza :)

0

@00001010

"facebook powstal po to zeby caly swiat byl w sieci"

Można też powiedzieć, że facebook powstał aby cały dotychczasowy świat internetowy był na facebooku ;) Zresztą taki jest chyba cel ostateczny - likiwidacja dotyczasowych standardowych stron internetowych i przekierowanie ich na FB. Facebook chyba jeszcze tego nie osiągnie, ale google to się może udać. Najprawdopodobniej google spróbuje jeszcze pare razy wystrzelić ze swoją społecznościówką a jeżeli nie uda im się zdominować rynku to zwyczajnie kupią FB jak bułkę w sklepie i zrobią z tym co chcą.

0

A może nasze forum przeniesiemy na fejsbuczka. Stworzymy grupę (a może już jest?) i będzie można pod każdym postem kliknąć "lubie to".

Powyższe zdanie było oczywiście ironią. Mam na myśli, że coraz więcej forów przenosi się na facebooka. Chociażby jakieś wydziałowe fora studentów. Tu trzeba przewijać, nie ma tematów, nie ma dzielenia na strony, nie ma formatowania postów...

A i co najgorsze, mnie facebook troche przymula. Może dlatego, że oprócz tych backendowych (c++ itd) języków, jest napisany w php.

4

Nie martwcie się, jeszcze trochę i fejsbuk też minie ;) Teraz ma apogeum popularności, to gorzej już chyba nie będzie.

Ja tam jak zwykle jestem pod wrażeniem tego, jak beznadziejna strona zdobywa największą popularność. Ale cóż, samo życie, widzieliśmy to już wcześniej przecież. I gdzie jest epuls, gdzie jest myspace, gdzie jest nasza-klasa? Moda jest na różne głupoty, ale przetrwać mają szansę tylko witryny DOBRE. A facebook dobry nie jest, oj nie. Niech umiera, im szybciej tym lepiej. Już powoli widać, jak nadciąga koniec. Nie wiem jak u was, ale na mojej tablicy coraz więcej spamu, za chwilę będzie więcej spamu niż treści i witryna stanie się bezużyteczna.

A sama korzystam. Zauważyłam, że mogłabym w zasadzie odinstalować komunikator gg, bo już nikogo tam nie ma. Jeżeli chcę z kimś porozmawiać przez internet, do wyboru mam facebook lub gtalk, z czego raczej facebook, bo gtalk to tylko do rozmów z innymi informatycznymi.

Niesamowicie jednak irytuje mnie fakt, że tłum (ta bezmózga masa) wybrał do komunikacji ze mną facebooka. Niestety, facebook jest mądrzejszy ode mnie i mi uparcie zmienia sortowanie postów na "najciekawsze" zamiast normalnie po dacie publikacji. Ten wspaniały i przemądry feature dobrze wie, że bardzo mnie interesują śmieszne obrazki i filmiki, natomiast informacja o miejscu i czasie pogrzebu kolegi została mi po prostu nie wyświetlona --' Fejsbuk uznał, że to ciekawe nie jest.
Inna sprawa, że co za debil informuje o czasie i miejscu pogrzebu na fejsbuku -
-'

2
aurel napisał(a):

Inna sprawa, że co za debil informuje o czasie i miejscu pogrzebu na fejsbuku -_-'

Oj tam
Nie idziesz z duchem czasu. Teraz zmarłym się stawia wirtualne nagrobki a na prawdziwym stawia tylko kod QR z linkiem

0

@aurel, jedyne pretensje możesz mieć do siebie i swoich znajomych, bo tylko i wyłącznie twoje i ich działania przyczyniły się do tego, co widzisz w aktualnościach. "Śmieszne" obrazki i filmy pojawiają się wtedy, gdy na zalajkowanej przez ciebie stronie ktoś coś takiego umieści albo twój niezbyt ogarnięty znajomy da takiej pseudo-aplikacji możliwość wysyłania postów w jego imieniu. Zakładam że to właśnie akcje twoich znajomych cię denerwują. Jeżeli ktoś nadużywa twojej uwagi, ukryj albo skonfiguruj pokazywanie jego postów. Przy każdym z nich masz w prawym górnym rogu ikonkę, która rozwija listę. Wybierasz "ukryj" i dalej masz następujące opcje:
831658950504de725e5068.png

Inna sprawa, że co za debil informuje o czasie i miejscu pogrzebu na fejsbuku -_-'

A to jest wina facebooka czy kwestia doboru "debili" jako znajomych?

2

A to jest wina facebooka czy kwestia doboru "debili" jako znajomych?

Moi znajomi to nie debile i wypraszam sobie. Jesteś niemiły wobec moich znajomych. Bardzo nieładnie.

Błędnie założyłeś, że to aktywność moich znajomych mnie denerwuje. Nie, mnie te śmieszne obrazki i filmiki nie przeszkadzają, są z resztą nawet zabawne :P
Denerwuje mnie natomiast fakt, że facebook uparcie chce mi ten kontent sortować po "ciekawości", podczas gdy strasznie z tym sortowaniem nie trafia. Poważnie. Zdarzało mi się szukać po tablicach znajomych postów, o których słyszałam o innych znajomych, że były - a facebook mi ich nie wyświetlił wcale (nawet przy sortowaniu po czasie). Teraz powiesz, że pretensje tylko do siebie, bo nie klikam lajka tam gdzie trzeba. A to jest obowiązek klikania lajka na treściach które mnie interesują?

Wkurza mnie też to: http://antyweb.pl/o-mistrzach-spamu-na-facebooku-najlepsi-maja-juz-dane-od-milionow-polakow-jak-dlugo-beda-tolerowani/
Ale nie bardzo, bo to jest właśnie to, co doprowadzi do upadku facebooka.

Natomiast co do aplikacji, które chętnie sobie rzeczy publikują, a użytkownicy nie potrafią zmienić zasięgu tych publikacji... Tu też nie mam złości do użytkowników aplikacji. Tak się składa, że mam w rodzinie nieinformatycznych ludzi. Skrajnie nieinformatycznych. Naprawdę, wymaganie od osoby, która nie rozróżnia przeglądarki internetowej od wyszukiwarki internetowej tego by potrafiła zarządzać swoją prywatnością jest jak wymaganie od dziecka odpowiedzialności.

Dobra aplikacja (i tu bym wyróżniła google+) pozwala zarządzać prywatnością w prosty, intuicyjny sposób, tak by nawet debil takich gaf nie puszczał. Facebook taką aplikacją nie jest. Nawet ja, wiedząca co to jest przeglądarka, ostatnio odkryłam, że publikuję posty znacznie większej grupie ludzi, niżbym chciała. Zamieszanie wynikło stąd, że pewnego razu facebook pozwolił mi oznaczyć część znajomych jako "bliscy znajomi". Pomyślałam - o mój boże, super, teraz będę publikować tylko bliskim znajomym! I przy publikacji posta zaznaczyłam, by domyślnie było "znajomy, poza dalszymi znajomymi". No bo logicznym dla mnie było, że jak oznaczyłam część ludzi jako "bliskich znajomych", to reszta będzie "dalszymi znajomymi". Się okazało, że nie. Się okazało, że mamy trzy stopnie znajomych, i ja publikowałam w zasadzie wszystkim, bo nie oznaczyłam nikogo jako "dalszy". W google+ publikując po prostu wybieram kręgi, które mają posta widzieć. Na facebooku nie można tak prosto, trzeba ustawić specjalny filtr, którego wyklikanie to więcej niż jedno okienko (a to już conajmniej dwa razy za dużo okienek). A teraz wyobraźcie sobie klikanie na 100 znajomych po kolei, że są dalsi. To jest chyba oczywiste, że 90% moich znajomych to dalsi znajomi, ale grupowo zmienić nie mogę. Po kilku dałam sobie spokój, zachowałam w pamięci by zbyt prywatnych rzeczy nie publikować i tyle.

Pytanie za 100 punktów - jak to zrobić, by domyślnie publikować posty tylko bliskim znajomym?
(Bez wyklikiwania ich po kolei w ustawieniach niestandardowych.)
Dlaczego ja się w ogóle muszę o to pytać? Naprawdę jestem aż taka głupia, czy to ta aplikacja jest aż taka głupia?

Całe GUI facebooka jest dla mnie nieintuicyjne, nieprzejrzyste, zawsze gdy chcę jakąś opcję zmienić jest to dla mnie masa szukania po stronie. Z pewnością są ludzie, którym ten układ odpowiada - no do mnie po prostu nie trafia, ja się z tą aplikacją nie rozumiem i już.

No i się rozpisałam strasznie, a w sumie chciałam tylko jedno powiedzieć - wara od moich znajomych, bo ich bardzo lubię i nie pozwolę od debili wyzywać ;) Treści publikowane przez moich znajomych to jedyny powód, dla którego na facebooka w ogóle zaglądam...

3
aurel napisał(a):

Pytanie za 100 punktów - jak to zrobić, by domyślnie publikować posty tylko bliskim znajomym?
(Bez wyklikiwania ich po kolei w ustawieniach niestandardowych.)
Dlaczego ja się w ogóle muszę o to pytać? Naprawdę jestem aż taka głupia, czy to ta aplikacja jest aż taka głupia?

1995854409504dfeca74602.png

Sama sobie odpowiedz.

Co do tego wpisu o pogrzebie, uściślijmy fakty:

  • ktoś, kto go umieścił jest debilem
  • nie jest to twój znajomy, bo żaden z twoich znajomych nie jest debilem
    ergo:
  • masz pretensje, że na twojej ścianie nie wyświetlił się wpis nie twojego znajomego

I wszystko jasne!

1

Co do tego wpisu o pogrzebie, uściślijmy fakty:

  • ktoś, kto go umieścił jest debilem
  • nie jest to twój znajomy, bo żaden z twoich znajomych nie jest debilem
    ergo:
  • masz pretensje, że na twojej ścianie nie wyświetlił się wpis nie twojego znajomego

I wszystko jasne!

Czy naprawdę nie rozumiesz podstawowego zarzutu selekcjonowania mi postów....?
Czy twoja rada, dotycząca blokowania treści udostępnianych przez debili, rozwiązałaby mój problem i trafiłabym na ten pogrzeb...?

Aby uprościć dyskusję przyznam, że faktycznie, niektórzy ludzie, którzy są dodani na fejsbuku jako moi znajomi, to debile. Jak dobrze, że jedyny twój argument był złośliwością opierającą się na moim postulacie, byś nie wyzywał moich znajomych.

0

Mi jak na razie udaje się unikać FB, chociaż miałem wiele pseudo-zaproszeń z tej strony (prawdziwi, dawni znajomi niby wysłali mi zaproszenie - ale słyszałem że po zarejestrowaniu może się okazać że nic o tym nie wiedzieli).

Dla mnie maksem jest to że TVP na koniec programu podaje swoją stronę na FB...

FB umrze, bo nie było jeszcze takiej strony która by w którymś momencie nie umarła (patrz Yahoo!, MySpace, Grono etc.).

W każdym razie Wujek G zje wszystkich na śniadanie - obecnie jest w stanie w ciągu tygodnia wyprzeć każdą konkurencję.
Czy mi to odpowiada? NIE.
Wielkie G to co innego - są w stanie bezpośrednio sterować internetem (wynikami wyszukiwania), monitorują cały ruch (wyszukiwarka, AdSense, udostępniane biblioteki jquery lub "open" fonty), do tego liczba dostępnych od nich aplikacji poraża:

http://tinyurl.com/sbtmq

0

FB umrze, bo nie było jeszcze takiej strony która by w którymś momencie nie umarła (patrz Yahoo!, MySpace, Grono etc.).

Hm, a to dziwne, bo ja znam strony, które jeszcze nie umarły ;).

Lokalne odpowiedniki w Rosji (vkontakte.ru: działa od 6 lat, mają 290 milionów użytkowników) i Chinach (Qzone: działa od 7 lat, 480 milionów użytkowników) trzymają się całkiem dobrze.

obecnie jest w stanie w ciągu tygodnia wyprzeć każdą konkurencję

To dlaczego jeszcze tego nie zrobili?

0
Rev napisał(a):

obecnie jest w stanie w ciągu tygodnia wyprzeć każdą konkurencję

To dlaczego jeszcze tego nie zrobili?

Strategia rynkowa? Ja nie mam na myśli tego że są źli. Prawdę mówiąc mam nadzieje że tam pracują sami dobrzy ludzie którzy muchy by nie skrzywdzili ;)
Ale mają ku temu potencjał.

0
vpiotr napisał(a):

W każdym razie Wujek G zje wszystkich na śniadanie - obecnie jest w stanie w ciągu tygodnia wyprzeć każdą konkurencję.

mowa o google+?
Na moje oko to próbują od kilku miesięcy na wszelkie możliwe sposoby wepchać ludziom na siłę to "wielkie g" (ówno) ale coś nie wychodzi
W gmailu wyszukuje osoby z g+ po adresach maili do których wysyłałem wiadomości, wszędzie żebrają o wysłanie zaproszenia do znajomych
Założenie konta google (a więc pół kroku od g+) jest niemal obowiązkowe na androidzie i proszą o to instalując chrome'a

Ostatnio nawet bez mojej zgody ani wiedzy zrobili mi skrót do google+ na głównym ekranie smartfona
Zignorowałem to ale po tygodniu pojawiła się kolejna "automatyczna aktualizacja" która zrobiła drugi taki sam skrót obok :|

Moim zdaniem chwytają się wszystkiego czego tylko mogą więc nie wiem jak jest w stanie wyprzeć konkurencję

Rev napisał(a):

Lokalne odpowiedniki w Rosji (vkontakte.ru: działa od 6 lat, mają 290 milionów użytkowników) i Chinach (Qzone: działa od 7 lat, 480 milionów użytkowników) trzymają się całkiem dobrze.

bo w chinach facebook jest zablokowany, a rosja to inny świat ;)

1

Ktoś tu gdzieś napisał, że ludzie odchodzą z GG na rzecz fb. To kolejny fakt o którym zapomniałem a jest prawdziwy :| Co raz bardziej mi lista maleje...;/

2
mvt8 napisał(a):

Ktoś tu gdzieś napisał, że ludzie odchodzą z GG na rzecz fb. To kolejny fakt o którym zapomniałem a jest prawdziwy :| Co raz bardziej mi lista maleje...;/

Jak dla mnie korzystanie z przeglądarkowego IMa to masochizm, ale może faktycznie są grupy ludzi, które 99% czasu na komputerze spędzają "na fejsie". Ja nie wiem co mam tam robić, założyłem sobie konto tylko po to, żeby zaciągnąć RSSy z istotnych dla mnie grup. Kupa ludzi zasrywa mnie non stop jakimś bezsensownym contentem, jakimiś zaproszeniami do gier, wkleja mi na tablicę różne syfy, eh... Więcej niż 10 minut to ja na tym czymś nie wytrzymuję.

1

@Demonical Monk IMO największą wsią i przesadą facebooka i innych portali społecznościowych to właśnie gry. Ja nie potrafię pojąć jak ze zwykłej platformy do komunikacji można zrobić platformę do gier.
Tak samo GG. Z komunikatora stało się maszynką do zdalnego parzenia kawy i klepania konia.

0
Demonical Monk napisał(a):

Jak dla mnie korzystanie z przeglądarkowego IMa to masochizm

Ja używam IM'a Facebooka w Skype, wypróbuj.

0

@kult
próbowałem -.-
Wygląda to w skrócie tak: raz działa raz nie. Wniosek: nie tykać nawet przez rękawiczki pielęgniarskie. Co chwilę dostawałem: nie można połączyć z facebookiem, błąd połączenia i inne wtfy. Ale i tak najlepsze było to, że raz wiadomości do znajomych dochodziły a raz (przeważnie) nie. Z dochodzeniem wiadomości do mnie było podobnie.

IMO jedyna słuszna integracja to Outlook + Facebook oraz Outlook + Skype. To mi się podoba bo przynajmniej działa zgodnie z założeniem.

@Demonical Monk ale GG w webowej wersji działa całkiem nieźle :)

2

Przecież facebukowy im to zwykły jabber, kto wam każe używać webowego klienta?

1

No tak jak napisałem....... tego facebooka to wszędzie chcą wciśnąć. Zaraz w GG wbudują :| Wykłady na uczelniach też przez facebooka będą prowadzone?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1