Można kogoś posądzić o wyłudzenie 1 zł? Nie od jednej osoby ale prawdopodobnie od większej ilości - jest serwis który oferuje usługę za smsa za symboliczną złotówkę, a następnie zwyczajnie zbywa ludzi nie realizując usługi
Da się im coś zrobić? Nie chodzi o odzyskanie tej złotówki tylko ukrócenie cwaniactwa
LOL. Ciekawy exploit.
Pierwsze, co przyszło mi na myśl to pozew zbiorowy. Ale to jest tak, że wydymanie ludzi na kasę staje się przestępstwem dopiero od pewnej kwoty -- bodaj 200 czy 300 zł. Sukcesem byłoby zebranie do pozwu zbiorowego 50 osób, a 200 nie wydaje się realne.
Ew. jak ktoś się chce na nich uwziąć, to zawsze może wysłać powiedzmy te 200 SMS-ów i wtedy sam będzie miał większą stratę, więc sprawa będzie poważniejsza. Bo teoretycznie to i za złotówkę powinni ich ścignąć, jeśli doniósłbyś na policję, ale w praktyce by to umorzyli.
Inna opcja: donieść do Rzecznika Praw Konsumenta. Może on coś z tym zrobi -- z tytułu niewywiązywania się z umowy, czy coś. UOKiK może zawsze im nałożyć karę...
PS. Zaznaczę, że w kwestiach prawnych specjalistą nie jestem, delikatnie mówiąc. Chwilkę skonsultowałem się jednak z bratem, który studiował prawo i tak na szybko powiedział mi mniej więcej to, co tu napisałem.
Napisz o sprawie firmom tworzącym filtry niebezpiecznych stron.
Sam jestem świadkiem, że policja przyjęła sprawę o 26zł (pad 19+7przesyłka). 2 lata temu wystawiłem pada na allegro i w między czasie pojechałem do Szwecji.. nie miałem jak go wysłać i w ogóle zapomniałem, a ten gościu zapłacił przez "płace z allegro" i jakimś dziwnym sposobem, kasa trafiła na moje konto zanim wysłałem paczkę. Gościu poszedł na policje, a ja po około miesiącu czasu dostałem wezwanie (a mnie nadal nie było w Polsce).. Stawił się mój tata i powiedzieli o co kaman.. policjanci powiedzieli, żebym oddal "kasę", albo wysłał pada i po krzyku. i też tak było.
ale tak właściwie gdyby ten gościu chciał, mógłby podać mnie do sądu i żądać jakieś odszkodowanie.. ale nie sądzę, żeby coś tam ugrał, co innego jakbyś był np. programistą a ktoś by bezpodstawnie zabrał Ci na miesiąc komputer(czyli twoje narzędzie pracy).. w takiej sytuacji mógłbyś się spodziewać odszkodowania,przekraczających koszty nowego laptopa.