Nowe składki zdrowotne

2

Ja tak tylko przypomnę że wszyscy są równi wobec prawa, więc :-D jeden płaci składkę zdrowotną 20 000 miesięcznie a inni nic bo jest bezrobotnym fikcyjnym w PUP i też idzie do lekarza na taką samą usługę. ZUS, składka to powinno być dobrowolne wszystko - a nie ludzie bardziej pracowici czy zaradni mają utrzymywać miliony pasożytów i budżetówek.

2

Ta zmiana jeszcze bardziej przesuwa szalę obciążeń podatkowych na stronę B2B. W tym momencie różnice w podatkach opłacanych przez osoby na UoP a B2B są na tyle duże że powodują zachwiania rynkowe, powodując mniejszą konkurencyjność ofert pracy podmiotów które, z różnych względów, oferują tylko i wyłącznie UoP (np., duże korporacje). Długofalowo, kontynuacja takiej sytuacji będzie prowadziła prawdopodobnie do dalszego psucia rynku umowami B2B, gdy firmy po prostu będą zmuszone oferować B2B aby konkurować stawkami. Albo po prostu do przeniesienia takich firm do jurysdykcji podatkowych w której taki problem nie istnieje. Obie te sytuacje prowadzą do zmniejszania wpływów do budżetu, które ktoś będzie musiał zrównoważyć. Co spowoduje podwyższenie podatków (prawdopodobnie na UoP bo to najłatwiejsze) i kółeczko się zamyka.

Często poruszany tutaj jest argument tego że na jdg ma się mniejszą ochronę prawną, brak L4, lub mniejszą emeryturę. Po pierwsze, w przypadku specjalistów, wszystko jest do negocjacji, a po drugie, prawie każda osoba potrafiąca liczyć, biorąc pod uwagę różnicę w obciążeniach podatkowych (które potrafią iść w setki tysięcy PLN), zdecydowała by się na B2B gdyby miała taką możliwość. To jest po prostu racjonalizacja zachowania (nota bene logicznego z punktu widzenia jednostki) które można traktować, i część społeczeństwa traktuje, jako aspołeczne.

0

NFZ przeznacza:
➡️ok 80% środków na potrzeby zdrowotne 20% populacji
➡️ok 30% środków na potrzeby zdrowotne 1% populacji

Malo kto będzie w stanie sfinansować sobie leczenie onkologiczne, a może to spotkać każdego. Dlatego wszyscy powinni płacić składki wg podobnego algorytmu. W Polsce mamy taki system podatkowy, że ilośc samozatrudnionych jest jedna z największych w Europie 😀

2

Jak przestane finansować kobietom wczesną emeryturę, zasiłki i nadużywanie lekarzy to może przejdę na UoP.

0

Ależ ten wątek jedzie... jedzie strachem.

2

Przyczyna tragicznego stanu służby zdrowia w Polsce jest prosta, i żadne przesuwanie cyferek dużej różnicy nie zrobi. Moment w którym można było temu zapobiec to niestety był tak ze 30 lat temu. screenshot-20240324113422.png

0

Nie jestem w sumie w temacie, te nowe składki dla jednofaktorowcow na ryczałcie 12% też obowiązują czy to jest tylko dla tych na liniowym?

1

Właśnie rozliczałem pit za 2023 i widziałem że na ubezpieczenie zdrowotne poszło mi ponad 20k.

Parę razy byłem u internisty, dość wysoki rachunek.

2

Największe kuriozum to wysokość składki zdrowotnej zależna od dochodu. Czyli to zwykły podatek a nie składka, wzięliby to uprościli i nie mydlili oczu.

2

Czym Wy się tu sracie? Przeciez ryczalt bedzie mniej oplacalny tylko od przychodu rocznego 600k PLN w gore około (dokladnie nie chce mi sie tego liczyc), a 99% tutaj wyrobnikow nie jest w stanie osiagać takiej kwoty. Tak wiem smutne ale prawdziwe.

0
Misiek_Uszaty napisał(a):

Czym Wy się tu sracie? Przeciez ryczalt bedzie mniej oplacalny tylko od przychodu rocznego 600k PLN w gore około (dokladnie nie chce mi sie tego liczyc), a 99% tutaj wyrobnikow nie jest w stanie osiagać takiej kwoty. Tak wiem smutne ale prawdziwe.

Ciekawe czy ta kwota przychodu będzie waloryzowana jak emerytura z ZUS czy bardziej jak kwota wolna od podatku.

5
Misiek_Uszaty napisał(a):

Czym Wy się tu sracie?

Pierwszy raz na 4p?
Przecież sranie się o wysokość składek, zmiany w podatkach, test przedsiębiorcy, nakaz UoP, są wpisane w cykliczny kalendarz tutejszych biznesmenów, nie ma znaczenia czy zmiany są na plus, czy minus, wiadomo, że jak coś zmieniają, to tylko po to, żeby gnębić programistów.

2

@somekind: powiem ci jak czytam w różnych mediach społecznościowych wynurzenia lewicowych działaczy czy nie jednego polityka lewicy to oni faktycznie coś mają do programistów. To tacy nowi kułacy dla nich. Także coś z tym gnębieniem jest chociaż to tylko jakieś głosy prosiaczków z lewicy o niskim znaczeniu w polityce.

2
revcorey napisał(a):

@somekind: powiem ci jak czytam w różnych mediach społecznościowych wynurzenia lewicowych działaczy czy nie jednego polityka lewicy to oni faktycznie coś mają do programistów. To tacy nowi kułacy dla nich. Także coś z tym gnębieniem jest chociaż to tylko jakieś głosy prosiaczków z lewicy o niskim znaczeniu w polityce.

ja mogę to samo powiedzieć o prawicy i przedsiębiorcach. Jakakolwiek chęć wprowadzenia zmiany opodatkowania na niekorzyść przedsiębiorców jest traktowana jako atak na polskość i państwo Polskie. Zawsze jest wtedy wysyp przemdsiembiorców, co twierdzą, że zawsze dopłacają do interesu, albo wychodzą na zero, a po zmianach to już będą musieli zamknąć swoje giftpole. I tak już od kilkunastu lat. Z przedsiębiorcami chyba tylko górnicy mogą się równać pod względem mniemania o sobie i wywalonego ego.

0

@Misiek_Uszaty @somekind

Nie widze zbytnio srania, a temat się pojawił, bo zmiana nas dotyczy. Zaskakujące jest rzeczywiście to, że te progi są aż tak wysokie, ale to w sumie wynika z samej specyfiki ryczałtu i tego, że różne branże z tego korzystają. Dwa, to co jest negatywnego to nagle wszędzie tylko widzę jak wrzucają przykład programisty na B2B co to nic nie płaci, a skupienie większego zainteresowania społeczeństwa na tym, żeby "w końcu coś z nimi zrobić" imo nie wróży nic dobrego. Ja generalnie postrzegam ten projekt negatywnie, bo na dłuższę metę ktoś sie za to weźmie i zrobi pewnie gorzej niż jest obecnie, a jak dla mnie obecnie jest akceptowalnie - nawet jeśli jesteś w 3 progu to przy dużym przychodzie nie martwi to tak bardzo, bo więcej niż te 1258 PLN zdrowotnego nie zapłacisz.

1
don_draper napisał(a):

Dwa, to co jest negatywnego to nagle wszędzie tylko widzę jak wrzucają przykład programisty na B2B co to nic nie płaci, a skupienie większego zainteresowania społeczeństwa na tym, żeby "w końcu coś z nimi zrobić" imo nie wróży nic dobrego.

Ale gdzie konkretnie są te przykłady? Bo ja jakoś ich nie widzę - więc albo Ty patrzysz w dziwne miejsca, albo ja nie patrzę tam, gdzie być może powinienem.

Ja generalnie postrzegam ten projekt negatywnie

Ja też, bo to nie ma sensu, żeby ktoś, kto ma 30 tys dochodu płacił tyle, co ktoś, kto ma 3 tys. Powinno być albo więcej progów, albo zlikwidować tę składkę i wliczyć do np. dochodowego.

1

@Misiek_Uszaty

A dlaczego ktoś kto ma wiecej dochodu ma placic wiecej? W sklepie za bułkę też mam placic 8zl zamiast 2zl

To jest zawsze problem. Ale kiedyś jeden ekonomista dał przykład dlaczego podatki progresywne są uczciwe. Bo np. Zarabiając więcej samochod będziesz mieć Ty, Twoja żona i może Twoje dziecko i wtedy 3 auta będą jeździły po drodze fundowanej przez wszystkich. Jeśli podatki byłyby równe to ten biedny co nie ma auta będzie płacił na drogę dla Was.

Oczywiście, że składka zdrowotna powinna być wciągnięta do podatków, ale będzie to mało polityczne bo co rząd to musi podatki obniżać. PIS obniżał 8 lat, Teraz obniża je PO. Już młody nie jestem, ale może doczekam się momentu gdy państwo dopłaci bo już będą zerowe. Czy nie dożyje?

2

Jak ktoś tu mówi o jakiejś progresywnej składce zdrowotnej, to ja Wam powiem tyle, że za taką usługę, jaka mi daje NFZ to 300zl/msc to i tak jest zdzierstwo.

Bogatszy choruje drożej czy co?
Nie rozumiem tego argumentu.

3
rjakubowski napisał(a):

Jak ktoś tu mówi o jakiejś progresywnej składce zdrowotnej, to ja Wam powiem tyle, że za taką usługę, jaka mi daje NFZ to 300zl/msc to i tak jest zdzierstwo.

Ja właśnie wywalam prawie 30k za endoprotezę biodra starszego rodzica. Na NFZ terminy na koniec roku, a rodzic nie umie dojść do kibla nawet. Na koniec roku będzie taki zanik mięśni, że lepiej od razu trumnę, bo operacja już bezcelowa. Zaznaczam, że składki zdrowotnej płacę rocznie więcej niż te 30k...

Koledze się zrzucaliśmy na prywatną operację raka jamy ustnej. To był jakiś taki bardzo szybko postępujący nowotwór - na NFZ zabieg za półtora miesiąca - najprawdopodobniej już za późno, trzeba było zdążyć zanim nacieknie cośtam w gardle, bo potem to operacja bezcelowa. Na szczęście znany z mediów pan profesor zgodził się operować to w prywatnym szpitalu jeszcze w tym samym tygodniu - koszt 120k. Kolega żyje (a parę lat już minęło). Miał szczęście mieć dobrze zarabiających znajomych, bo latami płacone składki gwarantowały mu tylko hospicjum (o ile byłoby wolne miejsce).

Tak że ja już porzuciłem narrację "jak będziesz miał poważną chorobę to zobaczysz po co jest NFZ". Zobaczysz, albo nie. Może jak jesteś biedakiem, to ma to sens. Ja ciężko pracowałem od szkoły średniej i zapłaciłem już kilkaset koła składki zdrowotnej w swoim życiu, zaczynam się zbliżać do etapu, w którym za tę kasę sfinansuję niemal wszystko, może poza jakimiś eksperymentalnymi terapiami chorób rzadkich (których NFZ też się nie spieszy zapewniać, swoją drogą).

Jedyne w co wierzę, to ustanowienie konkurencji wśród ubezpieczycieli finansowanych z publicznej składki, oczywiście z obostrzeniami, że trzeba ubezpieczać ludzi w każdym wieku i stanie zdrowia. Tylko konkurencja o tę publiczną kasę jest w stanie sprawić, że któraś z firm jakoś to tak wymyśli, żeby to biodro zoperować przed śmiercią pacjenta i inni będą musieli doszusować do tego standardu. Jak zaczną liczyć kasę, to okaże się też, że taniej jest zapobiegać, badać niż leczyć rozwiniętą chorobę. Znamię wycięte za 1000 zł spowoduje, że pacjent dalej będzie płacił składki przez lata. Znamię niewycięte i wyewoluowane w czerniaka spowoduje, że ubezpieczyciel zapłaci setki tysięcy za różne bezskuteczne terapie, a pacjent umrze i przestanie przynosić przychód. Na razie dermatolog na NFZ jest za rok :)

1
somekind napisał(a):
don_draper napisał(a):

Dwa, to co jest negatywnego to nagle wszędzie tylko widzę jak wrzucają przykład programisty na B2B co to nic nie płaci, a skupienie większego zainteresowania społeczeństwa na tym, żeby "w końcu coś z nimi zrobić" imo nie wróży nic dobrego.

Ale gdzie konkretnie są te przykłady? Bo ja jakoś ich nie widzę - więc albo Ty patrzysz w dziwne miejsca, albo ja nie patrzę tam, gdzie być może powinienem.

"Pracownik na pensji minimalnej miałby płacić 329 złotych. Programista na ryczałcie, wyciągający 20-30 tysięcy miesięcznie - 286 złotych. Tak, to nie pomyłka. 93 proc. przedsiębiorców płaci tu mniejszą składkę niż pracownik zarabiający minimalną! Nie wspominam nawet o pracownikach, którzy zarabiają średnią krajową czy o emerytach. Bo oni nadal będą płacić składki od dochodu. Dużo wyższe niż przedsiębiorcy" - napisał Zandberg.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9469018,zmiany-w-skladce-zdrowotnej-dla-przedsiebiorcow-zandberg-to-niespraw.html

Fundacja Instrat / Jakub Sawulski:

https://x.com/jakubsawulski/status/1772536635940319326?s=20
https://instrat.pl/stanowisko-skladka-zdrowotna/

PSE / Zygmuntowski

https://x.com/PLSiecEkonomii/status/1772880668898263473?s=20
https://x.com/PLSiecEkonomii/status/1772891293091238306?s=20

Państwo, w którym nauczycielka czy pielęgniarka zrzucają się na składkę zdrowotną programisty zarabiającego kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, to nie jest dobrze urządzone państwo.

Po prostu.

I żadne opowiadania o wadze przedsiębiorczości tego nie zmienią.

https://www.money.pl/podatki/glupota-patologia-cudaczny-pomysl-fala-komentarzy-po-najnowszej-propozycji-rzadu-7008668100455296a.html

"Ale w tej rozmowie będziemy także prezentować jasne i zdecydowane stanowisko Lewicy i będziemy stać na gruncie wartości, o które walczymy i które wnosimy do Koalicji. W tej rozmowie zwrócimy uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze na to, że pracownicy zarabiający płacę minimalną, czy nawet płacę średnią, nie mogą być bardziej obciążeni koniecznością finansowania ochrony zdrowia niż przedsiębiorcy na JDG. Nie może być tak, ze nauczycielka czy pielęgniarka dokłada się bardziej do wspólnego kotła, z którego finansowana jest ochrona zdrowia, niż programista, prawnik czy przedsiębiorca zarabiający kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Tak być nie powinno i to będzie wymagało, w moje ocenie, pewnych modyfikacji" - dodała.

https://biznes.pap.pl/pl/news/pap/info/3565129,mrpips-widzi-koniecznosc-uporzadkowania-kwestii-skladki-zdrowotnej--ale-projekt-moze-wymagac-pewnych-modyfikacji

To są osoby albo z sejmu, albo z zasięgami, niektórzy wprost wskazuja na programistów, inni po prostu na B2B i JDG. To ma niezły posłuch, a będzie miało coraz większy, bo młodsze pokolenia bardziej sie identyfikują z tymi poglądami niż starsze.

Z innej beczki, wolny rynek średnio łaskawy dla zwolnionych programistów:

image

https://twitter.com/aarondfrancis/status/1772419111378673800

0
rjakubowski napisał(a):

Bogatszy choruje drożej czy co?
Nie rozumiem tego argumentu.

Nie wiem, ale jak dla mnie, to moje zdrowie i życie jest warte więcej niż jakiejś innej osoby, więc mało mnie interesuje, że jakieś biedaki płacą mniej, ważne, żebym ja w razie czego dostał to, czego potrzebuję.

don_draper napisał(a):

To są osoby albo z sejmu, albo z zasięgami, niektórzy wprost wskazuja na programistów, inni po prostu na B2B i JDG. To ma niezły posłuch, a będzie miało coraz większy, bo młodsze pokolenia bardziej sie identyfikują z tymi poglądami niż starsze.

Wskazywanie na JDG to nie jest wskazywanie na programistów, bo nie tylko programiści zakładają JDG.
Czyli na 7 wrzuconych źródeł, na programistów wskazują może 3, no i źródłem wszystkich jest sejmowa lewica.

Śmiesznie jest, bo NFZ płaci na mnie 400zł miesięcznie, więc po tych zmianach byłbym stówkę do przodu. Dzięki chłopaki!

0
jurek1980 napisał(a):

@Misiek_Uszaty

A dlaczego ktoś kto ma wiecej dochodu ma placic wiecej? W sklepie za bułkę też mam placic 8zl zamiast 2zl

To jest zawsze problem. Ale kiedyś jeden ekonomista dał przykład dlaczego podatki progresywne są uczciwe. Bo np. Zarabiając więcej samochod będziesz mieć Ty, Twoja żona i może Twoje dziecko i wtedy 3 auta będą jeździły po drodze fundowanej przez wszystkich. Jeśli podatki byłyby równe to ten biedny co nie ma auta będzie płacił na drogę dla Was.

Oczywiście, że składka zdrowotna powinna być wciągnięta do podatków, ale będzie to mało polityczne bo co rząd to musi podatki obniżać. PIS obniżał 8 lat, Teraz obniża je PO. Już młody nie jestem, ale może doczekam się momentu gdy państwo dopłaci bo już będą zerowe. Czy nie dożyje?

Pomijajac temat absurdu korelacji liczby aut ze zniszczenim infrastruktury (jak juz to liczby przejechanych przez daną osobę kilometrów, a dobrze zarabiajaca, pracujaca z domu osoba moze ich przejechac 100x mniej niz uboga dojezdzajaca do pracy), to zabawne zalozenie, ze bogatsza osoba używa wiecej usług publicznych. Zróbmy tabele:
Osoba: Bogata / Biedna
korzysta z dotowanego publicznego transportu:
nie/tak
korzysta z dotowanej publicznej opieki medycznej:
nie/tak
korzysta z darmowych wycieczek w szkole i darmowych posilków dla dziecka:
nie/tak
Zawsze korzysta z publicznej edukacji:
nie zawsze/zawsze
Korzysta ze swiadczen socjalnych z limitem przychodów:
nie/tak
Placi kwotowo wyzsze podatki:
tak (wielokrotnie - kupujac drogie rzeczy placi wysoki vat, zarabiajac duzo wysoki pit)/nie(w obecnym systemie placi praktycznie tylko vat)

Nie znajduje nawet jednego podpunktu, gdzie osoba bogata bylaby wiekszym kosztem dla panstwa od biednej (pomijajac tego slonia w pokoju, ze osoba bogada placi np. 10000 pit i 15000 vat miesiecznie do wspolnej kasy, a uboga placi 0%pit i 500 złotych vat, nawet przy obecnym systemie podatkowym).
Mozna teoretycznie rozwazac kwestie zamieszkania, ale tutaj bez twardych danych trudno powiedziec.
Bogata osoba raczej bedzie mieszkac w miescie, gdzie jest juz infrastruktura, uboga na nowych osiedlach pod miastem, gdzie trzeba doprowadzic infrastrukture, albo w miescie, gdzie ona jest - trudno powiedziec.

3

Ludzie, jak wam się nie podoba europejski ład społeczny, to wyemigrujcie do Ameryki. Tam będziecie mogli sobie płacić na ubezpieczenie nieproporcjonalnie dużo, i to z partycypacją do pewnej kwoty, do tego często bez gwarancji, że i tak nie zbankrutujecie przez koszty opieki zdrowotnej. Ale przecież będzie sprawiedliwie, bo biedota i posiadacze ubezpieczeń za 200 dolarów w ogóle nie będą chodzić do lekarza, chyba że naprawdę będą umierający, a grunt, żeby było "sprawiedliwie", co nie?

1
leoninus napisał(a):

Ludzie, jak wam się nie podoba europejski ład społeczny, to wyemigrujcie do Ameryki. Tam będziecie mogli sobie płacić na ubezpieczenie nieproporcjonalnie dużo, i to z partycypacją do pewnej kwoty, do tego często bez gwarancji, że i tak nie zbankrutujecie przez koszty opieki zdrowotnej. Ale przecież będzie sprawiedliwie, bo biedota i posiadacze ubezpieczeń za 200 dolarów w ogóle nie będą chodzić do lekarza, chyba że naprawdę będą umierający, a grunt, żeby było "sprawiedliwie", co nie?

A co wlasciwie chciales udowodnic tym komentarzem? Ze wysokie podatki (w tym takze ukryty w nazwie skladka zdrowotna nic nie gwarantuja, jak np. w USA?
Jak tak to sie udało.

Wyemigruj sobie do Wenezueli, albo na Kubę, jak sie podoba socjalizm.

0
leoninus napisał(a):

Ludzie, jak wam się nie podoba europejski ład społeczny, to wyemigrujcie do Ameryki. Tam będziecie mogli sobie płacić na ubezpieczenie nieproporcjonalnie dużo, i to z partycypacją do pewnej kwoty, do tego często bez gwarancji, że i tak nie zbankrutujecie przez koszty opieki zdrowotnej. Ale przecież będzie sprawiedliwie, bo biedota i posiadacze ubezpieczeń za 200 dolarów w ogóle nie będą chodzić do lekarza, chyba że naprawdę będą umierający, a grunt, żeby było "sprawiedliwie", co nie?

Wiele osób by tak chciało zrobić, ale nie ma nawet zielonej karty czy chociażby możliwości ;) Stąd należy zrozumieć narzekanie, bo miejsce gdzie się urodziłeś jest w pewnym sensie chorobą na całe życie, ale po części się z Tobą zgadzam … ludzie patrzą na zalety a nie na wady.

0

Nie rozumiem czemu oni tak kombinują. Pomijając to, że ministra zdrowia chce mniejszych nakładów na ochronę zdrowia co dla mnie jest kuriozum.

Powinni zlikwidować składkę zdrowotną, naprawić podatki wprowadzając prawdziwą progresję podatkową i finansować NFZ bezpośrednio z podatków. Prościej, łatwiej i więcej kasy.

0
duck napisał(a):

Nie rozumiem czemu oni tak kombinują. Pomijając to, że ministra zdrowia chce mniejszych nakładów na ochronę zdrowia co dla mnie jest kuriozum.

Powinni (...)

Co ci da progresja podatkowa? Trzeba walczyć z szarą strefą, wprowadzać kontrole skarbowe dla banż które unikają podatków (np. budowlanka), a nie ludziom dokładać.

0
mrxormul napisał(a):
duck napisał(a):

Nie rozumiem czemu oni tak kombinują. Pomijając to, że ministra zdrowia chce mniejszych nakładów na ochronę zdrowia co dla mnie jest kuriozum.

Powinni (...)

Co ci da progresja podatkowa? Trzeba walczyć z szarą strefą, wprowadzać kontrole skarbowe dla banż które unikają podatków (np. budowlanka), a nie ludziom dokładać.

Wszystko by rozwiązała likwidacja gotówki, ale to by zniszczyło ten kraj, bo mnóstwo ludzi nie wystawia faktur. Nie bez powodu, po prostu podatki są za duże i przestałoby się opłacać wszystko.

1
Czitels napisał(a):

Wszystko by rozwiązała likwidacja gotówki, ale to by zniszczyło ten kraj, bo mnóstwo ludzi nie wystawia faktur. Nie bez powodu, po prostu podatki są za duże i przestałoby się opłacać wszystko.

U nas najbogatsi wykazują symboliczne dochody, tak aby nikt nie czepaił się z czego żyją. Podatkować trzeba kapitał, landlordów, a nie dokładać przeciętnemu obywateliw który utrzymuje w dużej mierze ten cały bałagan.

0
mrxormul napisał(a):
Czitels napisał(a):

Wszystko by rozwiązała likwidacja gotówki, ale to by zniszczyło ten kraj, bo mnóstwo ludzi nie wystawia faktur. Nie bez powodu, po prostu podatki są za duże i przestałoby się opłacać wszystko.

U nas najbogatsi wykazują symboliczne dochody, tak aby nikt nie czepaił się z czego żyją. Podatkować trzeba kapitał, landlordów, a nie dokładać przeciętnemu obywateliw który utrzymuje w dużej mierze ten cały bałagan.

Był material na ten temat. PiS chyba chciał opodatkować korpo, ale prezydent USA specjalnie przyjechał, żeby na to nie pozwolić, więc nie mamy polskiego rządu, który by się za to zabrał.

Z drugiej strony gdybyśmy opodatkowali tozagraniczne firmy mogłyby stwierdzić, że pierdzielą to i przenoszą się masowo gdzie indziej. Wówczas w polskim IT liczyłoby się zwolnienia w dziesiątkach tysięcy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1