ubezpieczenie zdrowotne

0

Hej, mowie Od razu ze w temacie ubezpieczen jestem totalnym laikiem, ale mam taki problem.

Aktualnie pracuje na umowe zlecenie, a poniewaz nie studiuje to nie mam ubezpieczenia. Czy w tej sytuacji moge wykupic sobie gdzies ubezpiecznie placic skladke itd, jezeli tak to co polecacie i ile by to kosztowalo.

[browar]

0

Tak. W firmie typu LUX-Mex, Medicover itp. Pełne ubezpieczenie obejmujące wszystkie procedury medyczne to około 2,5-3 tyś miesięcznie. Taniej założyć własną działalność i płacić ZUS.

0

Jeżeli pracujesz na umowę zlecenie to masz (nie mam 100% pewności) obowiązek płacenia składek na ZUS. Czyli defakto masz ubezpieczenie. Jeżeli masz < 26 lat to polecam Euro, składka jest niska, ale ubezpieczenie nie jest najlepsze.

0

@Dominium: chyba, ze jest studentem i wiek < 26 - wtedy nie placi tych wszystkich oplat okolowynagrodzeniowych ;)

0

aj sory pomylka, mam umowe o dzielo, a co do euro student to tak czy siak musze sobie je wykupic bo na tej karcie jest ubezpieczenie od uszkodzen poza domem a w moim przypadku (downhill, freeride) to dosc prawdopodobne [diabel]

hmm wlasnie zastanawiam sie nad zarejestrowaniem dzialalnosci i samozatrudnieniem, tylko najbardziej przerazaja mnie papiery i prowadzenie rachunkow :/

0

Ja słyszałem, że od tego roku jak ktoś się nie ubezpieczy przez 3 miechy to karę 600 zł trzeba płacić !

0

ZUS nie jest obowiazkowy, nie pracujesz na umowe o prace badz nie prowadzisz dzialanosci to nie placisz, oczywiscie nie zbierasz na emeryture ani nie masz ubezpieczenia ;) Mozesz samodzielnie zaczac placic skladke na ubezpieczenie w NFZ ale tak jak napisal to adf88 nalezy liczyc sie z oplata dodatkowa.

http://www.nfz-lublin.pl/ubezpieczony/dobrowolne.html

Szczerze mowiac nie wiem za co jest ta dodatkowa oplata, skoro nie bylo sie ubezpieczonym, sie nie korzystalo to za co?

0
cepa napisał(a)

hmm wlasnie zastanawiam sie nad zarejestrowaniem dzialalnosci i samozatrudnieniem, tylko najbardziej przerazaja mnie papiery i prowadzenie rachunkow :/

Od tego są biura rachunkowe. Brat na działalności płaci 15zł/m za pracownika (w Kielcach). Pełne rachunki firmy. PITy niestety nie wliczone, ale też można sobie zamówić.

0
Pedros napisał(a)

Szczerze mowiac nie wiem za co jest ta dodatkowa oplata, skoro nie bylo sie ubezpieczonym, sie nie korzystalo to za co?

Jak to za co? Zeby swiniom w korycie nie braklo. Nie zapominaj gdzie zyjesz.

0
EgonOlsen napisał(a)

Zeby swiniom w korycie nie braklo.

Ej, nie obrażaj świń, bo mi avatar spłoszysz ;)

Świnie to akurat porządne i przydatne zwierzęta, w przeciwieństwie do tej urzędniczej szarańczy.

0

cepa - nie studiujesz w sensie że jesteś na dziekance czy może przerwałeś studia?
Jeżeli chodzi o ubezpieczenie to ma to spore znaczenie.

0

przerwalem studia, conajmniej do pazdziernika nie moge liczyc na ubezpieczenie z tytulu bycia studentem, dlatego zamierzam zarejestrowac dzialalnosc tylko fajnei by bylo dostac dotacje, wie ktos jakie sa warunki?

0

W sumie to ja też mam z tym problem.
Bo w zasadzie studia kończę, mam tylko pracę napisać (do końca marca), obronić się (pewno w maju) i w sumie nie wiem, do kiedy będę w takim razie studentem - czy do czasu np. dostania dyplomu? Bo póki jestem studentem, to chyba podlegam ubezpieczeniu na mamę.
Jak pójdę do pracy, to też to raczej będzie jakieś zlecenie/dzieło, więc bez ubezpieczenia zdrowotnego.
Wie ktoś coś?

0

Jezeli jestes studentem, to panstwo za Ciebie placi, nie mama :P Masz przeciez ksiazeczke ubezpieczeniowa, prawda? Wiec poki ona jest podbita (aktualna) to masz ubezpieczenie. Jezeli pracujesz na umowe zlecenie i przekroczysz 26 lat to masz obowiazek oplacania skladek samemu.

0
Adam Boduch napisał(a)

Jezeli pracujesz na umowe zlecenie i przekroczysz 26 lat to masz obowiazek oplacania skladek samemu.

jaki jest stosunek tej stawki wzgledem prowadzenia dzialalnosci gosp przed pierwsze dwa lata (~300pln)?

0
Adam Boduch napisał(a)

Masz przeciez ksiazeczke ubezpieczeniowa, prawda?

Nie. Jestem "wbity" do rodzinnej książeczki, która jest na mamę.

Adam Boduch napisał(a)

Jezeli pracujesz na umowe zlecenie i przekroczysz 26 lat to masz obowiazek oplacania skladek samemu.

A jeśli nie przekroczę 26 lat i nie studiuję?

0
somekind napisał(a)

A jeśli nie przekroczę 26 lat i nie studiuję?

To sie zglaszasz do Urzedu Pracy i dostajesz.

0

Opowiem wam cos.

Moja firma placi miesiecznie okolo 11tys (~1700PLN) koron na moje ubezpieczenie zdrowotne. Dla porownania z Polsce ta skladka wynosi 300PLN ale nie w tym rzecz.
Moje ubezpieczenie dziala tak: mam taka karte z numerem i adresem ubezpieczalni, teoretycznie wystarczyloby zeby jakikolwiek lekarz/przychodnia po prostu wyslal rachunek na adres ubezpieczalni... ale nie w Polsce. W Polsce 'wymagany' jest jeszcze papierek od ZUSu. Po co? Nie wiem. Jak ide do przychodni to pielegniarka drze sie na mnie ze jeszcze nie donioslem tego papierka ale bez problemu mnie rejestruje. Podejrzewam ze ten papierek jest potrzebny tylko po to zeby jakas biurwa w ZUSie miala uzasadnienie za co bierze wyplate.

0

@egon, papierek jest dokładnie tym samym co twoja karta. RMUA podobnie jak karta świadczy o tym, że jesteś ubezpieczony.

0
Koziołek napisał(a)

RMUA podobnie jak karta świadczy o tym, że jesteś ubezpieczony.

Niezupełnie, RMUA jest to zestawienie składek jakie pracodawca powinien odprowadzić do ZUS i tyle. Żeby było śmieszniej nawet ZUS nie honoruje tego świstka.

0
Koziołek napisał(a)

@egon, papierek jest dokładnie tym samym co twoja karta.

Dziwne ze tylko w Polsce potrzeba papierka, w calej Europie wystarczy ten numer z karty.
PS. A zreszta jak sie uprzec to nie trzeba, przeciez i tak mnie przyjmuja bez papierka tylko na sama karte. Mowie, ten papierek jesty tylko po to zeby biurwa mniala pensje.

0

Ale ostatnio miałem akcje w przychodni. Jako, że nie odebrałem jeszcze książeczki zdrowotnej z firmy, miałem tylko paski płacowe gdzie pisze, że jest odprowadzana składka na NFZ. Pani doktor przepisuje mi antybiotyk i zabiera się do wypisywania zwolnienia. I nagle dostaje ataku histerii bo zobaczyła, że pracuje we Wrocławiu a przychodnia była w Szczecinie. Ona nie wie gdzie zanieść jakieś tam papiery czy do Wrocławia czy do Szczecina. Zaczęła mi puszczać teksty, że specjalnie przyjechałem do Szczecina chorować :-D Już mi chciała cofnąć to zwolnienie ale odrobinę się zdenerwowałem i powiedziałem że na nią skargę napisze. Zwolnienie w końcu mam ale pani doktor skwitowała, że "ludzie są podli".
Jak sobie myślę, że na kogoś takiego idą moje składki...

0

To nie wina pani doktor. Pomysl, czy doktor jest od wypisywania i pilnowania papierkow? Komu sa te papierki potrzebne i po co? Jakie sa koszty tych papierkow? Czy doktor moglby wykonywac lepiej swoja pracy gdyby nie zawracano mu d**y jakimis bzdurnymi papierkami? I w koncu najwazniejsze: PAPIERKI W XXI WIEKU, W DOBIE KOMPUTEROW I INTERNETU?
ps. Ostatnie pytanie: Czy my na pewno zyjemy w Europie czy na Odrze zaczyna sie juz Azja?

0

@rnd, ale w szpitalu jest to zazwyczaj wystarczające.

@egon, kwestia tego, że nie ma pomysłu na komputeryzację służby zdrowia. ZUS kosztował ponad 2mld i okazał się przekrętem. Jeżeli chcemy skomputeryzować całą służbę zdrowia musielibyśmy nieźle nakombinować. Była jedna próba komputeryzacji (stare dobre książeczki RUM), ale zabrakło środków i wiedzy na wykonanie systemu do końca. W obecnej sytuacji nikt nie będzie na tyle odważny by powiedzieć "potrzeba tyle a tyle miliardów na komputeryzację całej służby zdrowia".

0

@egon - że jest bajzel w służbie zdrowia to każdy wie. Ale jak uczciwie płacę podatki to chyba mogę wymagać, że bez większych problemów dostanę zwolnienie nawet jak rozchorowałem się w innym mieście niż pracuje. I szczerze mówiąc mało mnie obchodzi czy to ustali pani doktor czy pielęgniarka. Takie kwestie można sprawdzić w internecie - tylko co z tego jak na dyżurze nie ma komputera z internetem tylko jest telewizor w którym pielęgniarka ogląda M jak miłość i ma reszte w dupie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1