Nowe składki zdrowotne

1

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych
W przypadku ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych składka zdrowotna wyniesie 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do miesięcznego przychodu wynoszącego 4-krotność przeciętnego wynagrodzenia.

Po przekroczeniu 4-krotności przeciętnego wynagrodzenia składka będzie obliczana w wysokości 3,5 proc. od nadwyżki ponad 4-krotność przeciętnego wynagrodzenia.

„Tylko ci najlepiej zarabiający na ryczałcie poniosą dodatkowe koszty, ale spodziewamy się, że przejdą na inne zasady rozliczenia” – powiedział minister finansów.

MF planuje w tym przypadku wyłączenie przychodów ze zbycia środków trwałych z podstawy obliczania składki zdrowotnej. Dojdzie też do likwidacji odliczenia składki zdrowotnej w PIT.

https://ksiegowosc.infor.pl/wiadomosci/6558613,nizsza-skladka-zdrowotna-dla-przedsiebiorcow-dopiero-od-2025-roku-skala-podatkowa-ryczalt-podatek-liniowy-karta-podatkowa.html

Powiedziałbym, że troche c****, szczególnie jak nie jesteś jakimś tam midem w PHP, ale trzeba to policzyć.

W sumie ten próg jest dość wysoko, gdzie się wychodzi lepiej niż teraz. bo to 4 krotność przeciętnego, a nie minimalnego, ale Ci co są na ryczałcie, robią duże przychody, ale maja też spore koszty to są w niezłej dupie. A trochę takich branż takich jest, bo było to o wiele bardziej opłacalne niż liniówka. Na przykład handel i 3% ryczałtu.

2

W jueseju średniej klasy ubezpieczenie zdrowotne to wydatek rzędu 400 / 500 usd.

U nas składki nie są kosztem stałym tylko zakamuflowanym podatkiem z którego za wiele nie ma. Ubezpieczenie zdrowotne to zdworotne tylko z nazwy bo praktycznie to ubezpieczenie wypadkowe.

  1. Wszędzie albo prawie wszędzie idziesz prywatnie bo kolejki na nfz to kwartały albo lata oczekiwania.
  2. Podstawowa opieka zdrowotna leży i kwiczy. Zostaje albo luxmed albo jakiś odpowiednik albo jeździsz gdzieś daleko do sensownego miejsca.
  3. Poziom opieki zdrowotnej jest wybitnie słaby bo każdy każdego pyta do kogo z czym pójść aby nie trafić na jakiegoś gamonia.

Składkę zdrowotną to płacimy tylko aby można zadzwonić na 112 jak coś pójdzie mocno nie tak albo udać się na sor jak nam sił starczy i dożyjemy aż nas obsłużą.

9
mrxormul napisał(a):

U nas składki nie są kosztem stałym tylko zakamuflowanym podatkiem z którego za wiele nie ma. Ubezpieczenie zdrowotne to zdworotne tylko z nazwy bo praktycznie to ubezpieczenie wypadkowe.

Nie, zdrowotne to zdrowotne, wypadkowe możesz sobie wykupić samodzielnie.

  1. Wszędzie albo prawie wszędzie idziesz prywatnie bo kolejki na nfz to kwartały albo lata oczekiwania.
  2. Podstawowa opieka zdrowotna leży i kwiczy. Zostaje albo luxmed albo jakiś odpowiednik albo jeździsz gdzieś daleko do sensownego miejsca.
  3. Poziom opieki zdrowotnej jest wybitnie słaby bo każdy każdego pyta do kogo z czym pójść aby nie trafić na jakiegoś gamonia.

No tak, bo w Luxmedach jest lepiej. Tam się nie czeka ani nie ma gamoni. Po prostu alternatywna rzeczywistość.

17

No obóz, który twierdzi, że NFZ w ogóle nie działa, a wszystko da się zrobić w LuxMedzie, chyba ma dalej 20 lat, rodziców w wieku 45 (w sensie relatywnie zdrowych) i oczywiście brak dzieci.
Rzeczywistość jak zwykle jest o wiele bardziej zawiła i wszystkie te LuxMedy świetnie są sprawdzają tam gdzie rzeczy są relatywnie proste, a marża dla nich duża. W innych przypadkach to Cię odstawią do NFZu / za drzwi i tak się zakończy ta romantyzacja sektor prywatnego w służbie zdrowie.

0

Zmiany bardzo złe, niewystarczające, ale z innej beczki - coraz trudniej w Excelu Cash Flow zaplanować kwotę na ZUS.

0

i wez to teraz policz, skomplikowane jeszcze bardziej. Nie wiem co to za magiczny algorytm i kto na to wpadło.

A w dupie jeszcze nikt nie jest bo można przecież zmienić formę opodatkowania na 2025 i to się zrobi, gdy ryczałt będzie mniej opłacalny.

1

Kwotowo to chyba za dużo nie zmieni (w moim / naszym przypadku).

2
mrxormul napisał(a):

W jueseju średniej klasy ubezpieczenie zdrowotne to wydatek rzędu 400 / 500 usd.

U nas składki nie są kosztem stałym tylko zakamuflowanym podatkiem z którego za wiele nie ma. Ubezpieczenie zdrowotne to zdworotne tylko z nazwy bo praktycznie to ubezpieczenie wypadkowe.

  1. Wszędzie albo prawie wszędzie idziesz prywatnie bo kolejki na nfz to kwartały albo lata oczekiwania.
  2. Podstawowa opieka zdrowotna leży i kwiczy. Zostaje albo luxmed albo jakiś odpowiednik albo jeździsz gdzieś daleko do sensownego miejsca.
  3. Poziom opieki zdrowotnej jest wybitnie słaby bo każdy każdego pyta do kogo z czym pójść aby nie trafić na jakiegoś gamonia.

Składkę zdrowotną to płacimy tylko aby można zadzwonić na 112 jak coś pójdzie mocno nie tak albo udać się na sor jak nam sił starczy i dożyjemy aż nas obsłużą.

Dlatego średnia długość życia w Polsce wynosi 78,6 (i rośnie) a w USA 79,7 (i spada). Warto wydawać 3 razy większy odsetek PKB na służbę zdrowia aby żyć całe 1,1 roku dłużej niż w biednej Polsce

Dane stąd:
https://www.worldometers.info/demographics/us-demographics/#life-exp
https://www.worldometers.info/demographics/poland-demographics/#life-exp

3

@Pinek

Zmienia sporo na plus jak teraz wpadałeś w próg 300k, a masz te 30k lub trochę więcej. Bo po zmianach zapłacisz jakoś 310 zł a teraz to było 1258 zł. Nawet jak zarabiasz 50k to dalej będziesz na plus bo wychodzi jakoś 310 zł + 600-700 zł (3.5% od nadwyżki, zależy od wartości 4-krotności przeciętnego wynagrodzenia).

https://www.pit.pl/aktualnosci/skladka-zdrowotna-2025-kto-zyska-a-kto-straci-policzylismy-nowe-stawki-zdrowotnej-1009520

0

Serio jest ktokolwiek co mówi dobrze o NFZ i tych klinikach pół NFZ jak Luxmed/Scanmed itd? (pół, bo są poziomem NFZ a trzeba im płacić jak prywatnym)
Przecież to jest totalne dno i kilo mułu jak Ci zależy na zdrowiu. Zawsze jak mam kontakt z lekarzem stamtąd to czuję się jakbym gadał z bootcampowcem i to takim co nienawidzi innych jeszcze, bo uśmiechu poza totalnie prywatnymi klinikami nie zaznałem w naszym smutnym kraju.

W Polsce powinien być tylko sor opłacany i ewentualnie jakieś droższe zabiegi a nie całą reszta tego czegoś. Chory system na który idą ogromne pieniądze a rządy tylko przedłużają upadek, który będzie kiedyś katastrofą humanitarną.

3

Polska chirurgia naczyniowa jest całkiem niezła i to na NFZ. Ale rozumiem, że lepiej opłacać tylko SOR, a potem ponad 100k wyciągasz z kieszenia za operacje. Bajki o tym jak każdy sobie na to odłoży/zrobi prywatnie średnio mnie przekonują.

3

A ja uważam, że mamy niesprawiedliwy system - osoby na uop płacą znacząco większą składkę, a są takimi samymi ludźmi jak ci na jdg. Powinien być taki sam algorytm dla wszystkich i zadaniem rządu jest to przygotować w taki sposób, żeby nie faworyzować żadnej z grup.

5
p3trus napisał(a):

A ja uważam, że mamy niesprawiedliwy system - osoby na uop płacą znacząco większą składkę, a są takimi samymi ludźmi jak ci na jdg. Powinien być taki sam algorytm dla wszystkich i zadaniem rządu jest to przygotować w taki sposób, żeby nie faworyzować żadnej z grup.

Witam wykopka. Standardowo dla zakutych łbów:

Na JDG nie masz urlopów i L4, nie chroni cie prawo pracy.

Krócej się nie da.

1

L4 (chyba po 30 dniach ,ale mogę się mylić) chyba jest na JDG, oczywiście w innej kwocie jak UOP.

0

Przypominam, że mówimy o kosztach zabiegów medycznych, na które się składamy w ubezpieczeniu, a nie o odpowiedzialnościach lub wadach związanych z daną formą wykonywania działalności.

screenshot-20240322105857.png

1

moim zdaniem skłądka powinna być jaka jest albo troszkę wyższa. Bo przypominam ci źli programiści i tak leczą się prywatnie ewentualnie szpital do którego chodzi nie wielu.

Najbardziej mierżą mnie różnego rodzaju lewccy działacze. Patrzcie płaci mniej podatków od tego na minimalnej, złodziej!!! dawaj więcej na zdrowie!!! Ale żaden się nie zająknie ile podatków z ppe itd. co miesiąc z tych faktur leci do pastwa no bo po co? By nie wyszło na ich. Z resztą ja uważam że kwota wolna od podatku w PL to kpina i niech tym sie zajmą do tego niech zajmą się korpami co nie odpwoadzają hajsu.

1

W tym temacie wszystko się może zmienić, bo Lewica i Polska2050 chcą jednolitej składki dla wszystkich, propozycja z dzisiaj :

"Dla osób przy przychodzie rocznym do 85 tys. zł. składka zarówno dla pracownika, jak i przedsiębiorców rozliczających się na zasadach ogólnych wyniosłaby 300 zł miesięczne. Dla przedsiębiorców płacących podatek liniowy przy przychodzie rocznym do 120 tys. zł. składka wyniosłaby 300 zł miesięcznie" - powiedział Petru.
"Przy przychodzie rocznym 85-300 tys. zł składka wyniosłaby 525 zł miesięcznie, a dla przedsiębiorców, którzy rozliczają się podatkiem liniowym powyżej 120 tys. zł wyniosłaby 525 zł miesięcznie. Przy przychodzie rocznym powyżej 300 tys. zł. zarówno dla pracowników i dla przedsiębiorców wyniosłaby 700 zł miesięcznie" - dodał.

https://stooq.pl/n/?f=1603959

2

@neves jednolita stawka dla wszystkich nie jest moim zdaniem taka głupia. W zasadzie najważniejsze jest tu pytanie "filozoficzne"- czy składka zdrowotna jest podatkiem czy opłatą za konkretne usługi? Jeśli podatkiem (a tak to wygląda), to skala może być progresywna, tylko nazywajmy wtedy rzeczy po imieniu, że to podatek i tyle. Natomiast w świecie idealnym- składka zdrowotna powinna być czymś jak np. opłata za dobrowolne ubezpieczenie na życie- każdy płaci tyle samo, bo dostaje taką samą usługę (pomijam już różne warianty takich ubezpieczeń). Przecież programista na UoP nie będzie mieć lepszej opieki niż sprzątaczka na jednoosobowej działalności. Równie dobrze można by wymagać, żeby za przejazd komunikacją miejską "bogaty" programista płacił 2000 zł/ mies., a ktoś uboższy 100 zł- absurd.

1

"Przeliczyłem nowe składki. Powiem tyle: dziwię się, że minister Andrzej Domański dał temu twarz. To niesprawiedliwy mechanizm, który zwiększa nierówności i cios w publiczną ochronę zdrowia. Jeśli trafi pod głosowanie, Razem zagłosuje przeciw" - napisał Zandberg na Facebooku.

Przedstawił też "jak to wygląda w praktyce". "Pracownik na pensji minimalnej miałby płacić 329 złotych. Programista na ryczałcie, wyciągający 20-30 tysięcy miesięcznie - 286 złotych. Tak, to nie pomyłka. 93 proc. przedsiębiorców płaci tu mniejszą składkę niż pracownik zarabiający minimalną! Nie wspominam nawet o pracownikach, którzy zarabiają średnią krajową czy o emerytach. Bo oni nadal będą płacić składki od dochodu. Dużo wyższe niż przedsiębiorcy" - napisał Zandberg.

https://www.pb.pl/zandberg-nie-poprzemy-zmian-w-skladce-zdrowotnej-dla-przedsiebiorcow-1211479

0
Czitels napisał(a):

Chory system na który idą ogromne pieniądze a rządy tylko przedłużają upadek, który będzie kiedyś katastrofą humanitarną.

System opieki zdrowotnej bardziej przypomina to prywatno-państwowy twór autorstwa pseudo elit medycznych stworzony tak, aby im było dobrze.

1

screenshot-20240322114102.png

0
p3trus napisał(a):

screenshot-20240322114102.png

Fun fact, sporo osób by na to poszło i by nie żałowało. Sam bym się zastanowił, bo sam na NFZ byłem ostatnio z 3-4 lata temu a profilaktyke i leczenie praktykuje regularnie. Dlatego nikt nigdy nie będzie chciał wprowadzić dobrowolnej składki zdrowotnej, bo w PL wiele osób by na to poszło.

0
p3trus napisał(a):

W związku radzieckim oraz państwach zależnych jak komitet centralny nie potrafił rozwiązać takiego czy innego problemu to wskazywał na wroga zewnętrznego albo szukał takowego w strukturach wewnętrznych. Choć związek sowiecki się rozpadł dawno temu to mentalność rodem z lat dawnych zachowała się w niezmienionej formie. Trzeba znaleźć winnego całego zamieszania i na nim skupić uwagę, a nie na tym co trzeba.

0

Rozumie ktoś o co chodzi z tymi głosami że ryczałt straci na opłacalności? (Np. tutaj https://twitter.com/LKKozlowski/status/1770815006403125622 )

Przecież to wydaje się nadal najbardziej korzystna forma opodatkowania - 12% od przychodu (przynajmniej u nas, ale my mamy jedną z tych wyższych stawek, nie niższych) i stała składka zdrowotna aż do (prawie) 30k miesięcznie, dopiero od nadwyżki od tej kwoty raptem 3,5%. Czegoś tu nie zauważam? Nie ma szans że liniówka (a tym bardziej skala) będzie atrakcyjniejsza.

2

Traci na opłacalności w przypadku handlu (3%) czy budowlanki (5,5%) gdzie czasem mimo dość wysokich kosztów bardziej opłacało się płacić podatek od przychodów (ryczałt) niż dochodów, a stawka składki zdrowotnej zatrzymywała się na 1200 zł z hakiem.

0
p3trus napisał(a):

screenshot-20240322114102.png

Najpierw wyłączmy kobiety z systemu opieki zdrowotnej bo one ciągną najwięcej a wpłacają najmniej. Dodatkowo składka zdrowotna nie idzie na NFZ tylko zasila wszystkie możliwe potrzeby państwa a jak coś zostanie to leci na NFZ.

Dodatkowo tyle ile musialem hajsu wywalić na prywatne wizyty to mogę mieć za darmochę przeszczep całego ciała i jeszcze zostanie by mi słowik lachę zrobił

Edit: a zanim zajmiemy się k0bietami to jeszcze trzeba r0lnikami i KRUSem

2

te wszystkie luxmedy to są fajne bo to często benefity od pracodawcy i to też raczej w dużych firmach.
Ja np nie mam żadnego z nich bo jak patrzę na ich ceny to lekką ręką pójdzie ponad 500 miesięcznie. A jak będę chciał zęba leczyć to i tak musze iść "prywatnie". Więc jak mam wybierać między LuxMedem a NFZ + wizyty prywatne, to i tak NFZ + prywatne mi wychodzi taniej (jeszcze młodym), kiedyś excelem sprawdzałem.

A co do terminów. W zeszłym roku potrzebowałem po wypadku ortopedy. NFZ - wizyta za 2 miechy. Prywatnie na za tydzień (okres świąteczny).
Jak szukałem różnych gości po Wrocławiu to nawet lekarz z NFZ'u który był dostępny za te 2 miesiące, prywatnie był dostępny dość szybko.
Podobne sytuacja mam np w przychodniach okulistycznych - NFZ, panie zapomnij, ale wystarczy na infolinii powiedzieć że prywatnie - to na jutro (ten sam lekarz).

1

Czyli co, dowalili ludziom którzy udają że są firmą a tak naprawdę jest to ukryte UoP? W sumie dobrze. Szkoda że jednocześnie dowalili tym co faktycznie mają "firmę ".

0
moskitek napisał(a):

te wszystkie luxmedy to są fajne bo to często benefity od pracodawcy i to też raczej w dużych firmach.

Parę lat temu zastanawiałem się nad luxmedem lub klonami. Zakładając abonament miesięczny na poziomie około 500 zł to w ciągu roku mam jakieś 6000 na nich. Lepiej tą kasę przeznaczyć na dobrego specjalistę oraz leki.

A co do terminów. W zeszłym roku potrzebowałem po wypadku ortopedy. NFZ - wizyta za 2 miechy. Prywatnie na za tydzień (okres świąteczny).
Jak szukałem różnych gości po Wrocławiu to nawet lekarz z NFZ'u który był dostępny za te 2 miesiące, prywatnie był dostępny dość szybko.
Podobne sytuacja mam np w przychodniach okulistycznych - NFZ, panie zapomnij, ale wystarczy na infolinii powiedzieć że prywatnie - to na jutro (ten sam lekarz).

Niedawno byliśmy z młodym na badaniu w szpitalu bo często choruje. Okazuje się, że trzeba usunąć migdały. Czas oczekiwania na nfz w mieście wojewódzkim to 4 lata. W byłych miastach wojewódzkich to średnio 2 lata. Doktor od razu poczęstował nas wizytówką, zajrzał do kalendarza proponując termin za kilka tygodni, jeszcze cenę zabiegu podał.

Jak żona rodziła były podobne sceny. Pani ginekolog do której chodziła poleciła koleżankę w szpitalu. Oczywiście na kilka dni przed terminem dodatkowa wizyta w gabinecie z kopertą.

Więcej scen nie chce mi się opisywać bo to żenuła. Im szybciej starzy lekarze wzydychaja tym lepiej dla nas wszystkich.

0
mrxormul napisał(a):
moskitek napisał(a):

te wszystkie luxmedy to są fajne bo to często benefity od pracodawcy i to też raczej w dużych firmach.

Parę lat temu zastanawiałem się nad luxmedem lub klonami. Zakładając abonament miesięczny na poziomie około 500 zł to w ciągu roku mam jakieś 6000 na nich.

Skąd 500zł? Chyba za całą rodzinę. Za jedną osobę to ja zwykle dopłacam grosze.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1