Czy można dostać pracę programisty w wieku 30 lat przy tylko dwóch latach doświadczenia?

Cześć wszystkim.

Ktoś może zadać pytanie - jak to możliwe, że masz niemal puste CV w wieku 30 lat? A no jest to możliwe, gdy zachoruje się na schizofrenię paranoidalną. Zachorowałem na tą chorobę kilka lat temu gdy pracowałem jako młodszy programista. Mobbing wywołał psychozę, od tamtej pory nie wróciłem do programowania, bo w wielkim skrócie - nie radziłem sobie z moją chorobą. Samo dobieranie leków i uświadomienie sobie z jakimi ograniczeniami wiąże się nowa normalność jaką ujrzałem po zachorowaniu, zajęło mi kilka lat. Oprócz tego pojawił się alkoholizm, który często jest naturalnym następstwem u chorych psychicznie, na szczęście leczę również tę chorobę i od dłuższego czasu jestem w remisji.

Tak więc, w wieku 30 lat mam jedynie 2 lata doświadczenia zawodowego, z czego większość jest z gównoroboty za granicą.

Czy da się znaleźć praktycznie pierwszą pracę jako programista (w moim przypadku .NET) przy tak nieatrakcyjnym profilu? Wiem, że sama choroba może mi utrudnić, a nawet uniemożliwić utrzymanie się w pracy, ale pytam o czystą matmę. Czy mam jakieś szanse? Czy znacie kogoś kto był w podobnej sytuacji?

Proszę o darowanie sobie złośliwych komentarzy, najłatwiej jest oceniać kogoś gdy samemu ma się dobrze. Ja chcę wyjść z mojej lipnej sytuacji i nie chcę pracować całe życie jako ochroniarz albo leżeć na rencie. Lubię programowanie i nowe technologie. Wierzę, że mógłbym się w tym realizować. Pytanie, czy nie jest już tak jakby "za późno"?

Problemem nie jest wiek ale stan twojej psychiki i uzależnień.

Absolutnie nie jest za późno. Luzik nikt nie patrzy na wiek. Możesz wejść do branży robiąc strony internetowe na wordpressie i po godzinach robić projekty do portfolio w .NET i po 1-2 latach uderzyć na .NET, lub od razu szukać pracy jako junior .NET (oczywiście mając czym się przedstawić). Kluczem jest uczęszczanie na rozmowy rekrutacyjne.

Jesteś pewien, że tym razem wytrzymasz stres? Zobacz ilu ludzi tutaj narzeka na deadliny, niedokończone taski w sprincie, ciągły stres od porównywania z innymi.
Wiek to nie problem.

Jeśli już jesteś zdrowy to nie jest za późno, celuj w zagraniczne korpo gdzie nikt nie będzie robił problemów z dziurą w CV jak powiesz, że było to z problemów zdrowotnych/osobistych. Inna kwestia, że teraz jest chwilowa korekta na rynku i będziesz musiał się bardziej postarać.

Zawsze możesz skłamać - możesz powiedzieć, że pomagałeś na roli rodzinie, opiekowałeś się babcią, poświęcałeś sie jakiemuś sportowi, albo nawet skłamać w CV, że pracowałes na helpdesku - w najgorszym wypadku zwolnią cie z pracy, jeżeli jakimś cudem odkryliby, że to kłamstwo.
Co do alkoholu i innych dziwnych zachować to uważaj, bo wydaje mi się, ze ta robota troche temu sprzyja, ale to moje własne obserwacje tylko.
Co do wieku, to nie musisz wpisywać daty urodzenia w CV, będa ją conajwyżej znały kadry, jęzeli zatrudnisz się na umowę o pracę :)

wearerome napisał(a):

Pytanie, czy nie jest już tak jakby "za późno"?

Skoro pytasz to domyślasz się odpowiedzi. A brzmi ona - tak. Choć moim zdaniem dużo ciekawsze jest kolejne pytanie - Co z tym zrobić?

loza_prowizoryczna napisał(a):

wearerome napisał(a):

Pytanie, czy nie jest już tak jakby "za późno"?

Skoro pytasz to domyślasz się odpowiedzi. A brzmi ona - tak. Choć moim zdaniem dużo ciekawsze jest kolejne pytanie - Co z tym zrobić?

Czemu za późno?

Za późno nie, kwestia tylko sporządzenia dobrego CV i wymyślenia odpowiedzi na tą dziurę w expie, no chyba że jest tak sporą, że chcesz od zera zaczynac.
No ale jak kiedyś już dostałeś pracę to nie widzę opcji, żebyś teraz nie dostał.

wearerome napisał(a):

loza_prowizoryczna napisał(a):

wearerome napisał(a):

Pytanie, czy nie jest już tak jakby "za późno"?

Skoro pytasz to domyślasz się odpowiedzi. A brzmi ona - tak. Choć moim zdaniem dużo ciekawsze jest kolejne pytanie - Co z tym zrobić?

Czemu za późno?

Bo odpowiadasz trollowi.

tak

Wystarczy tylko znaleźć odpowiednią pracę pasującą do konkretnej osoby.

zacznij od CV,
roześlij 50 sztuk,
podsumuj efekty na forum
podeślij CV tutaj pod "pręgierz"
a potem kolejne iteracje

w miedzy czasie rozwijaj pasje programowania, o ile ją masz :D

wearerome napisał(a):

Czemu za późno?

Zawsze jest za późno przy refleksji. Pewien wielki mędrzec ujął to tak:

Nie jest za pozno, nawet jakbys mial 10 lat wiecej, podstawa to jak podchodzisz do tego, napisz sobie dobre CV, skonsultuj sie z kims kto sie zna na tym, naucz sie czegos konkretnego, duzo pomaga certyfikacja, i oglaszaj sie, jezeli znasz dobrze jezyki a szczegolnie jezyk angielski to sprawe masz bardzo ulatwiona, bo mozesz aplikowac wprost zagranica na B2B i pominac wiele uprzedzen jakie moga cie spotkac na Polskim rynku

Ja tam na swoją 40-tkę zmieniłem robotę na dev więc nie jest za późno ;-)

Zbliżam się do 30tki i przebranżowilem się mając 27 lat. Patrząc na odzew obecnie będzie bardzo trudno, jeszcze 3 lata temu jak zaczynałem to było spoko. Teraz jest rzeźnia, a rok temu łapali z ulicy.

Myślę, że jest dzisiaj dużo większe zrozumienie dla problemów psychicznych niż kiedyś. Jeżeli nie chcesz i nie lubisz kłamać to możesz spróbować iść w otwarte karty. Nie musisz od razu żalić się i robić z siebie ofiary. Możesz powiedzieć, że miałeś przerwę na poprawę zdrowia i jesteś zmotywowany, żeby wrócić.

To co powinieneś jeszcze zrobić to wyciągnąć wnioski z tego jak bronić się przed mobbingiem i umieć opowiedzieć co byś dzisiaj zrobił inaczej, żeby do tego nie dopuścić.

Oprócz tego solidny skillset bo nie ma taryfy ulgowej. A przynajmniej tak mi się wydawało kiedy zaczynałem.

Zastanów się dwa razy zanim zdecydujesz się na powrót, jeśli kilka lat temu ta praca wywołała w tobie aż takie problemy to może jednak nie warto ryzykować nawrotu? Pęd za dowożeniem na czas, mobbing itp. jest pewnie na takim samym lub wyższym poziomie niż te kilka lat temu.

Ja bym się bardziej zastanawiał jak ktoś tam wyżej napisał czy będziesz potrafił sobie poradzić ze stresem w pracy, deadline”ami czy kolejnym przypadkiem micromanagementu albo mobbing czy presji w Scrumie - praca w Sprintach 2 tygodniowych iteracjach, często traktowanych tak że trzeba ukończyć wszystko na czas (mnie to najbardziej stresuje aktualnie)

Ja Cię rozumiem bo przez 6 lat pracy miałem mobbing w pracy 2 razy i raz micromanagement. Za każdym razem reagowałem na stres alkoholem i używkami, wychowywałem się tylko z pijąca mamą. Wiek, technologie nie maja znaczenia. Bardziej bym się skupiał czy psychicznie programowanie Cię nie dojedzie tak że np. będziesz miał nawrot psychozy. W to bym bardziej szedł czy nie lepiej szukać jakiegoś spokojnego stanowiska pracy.

Myślisz, że do alkoholika z chorobą psychiczną nikt nie kupi oprogramowania? Nie doceniasz ludzi.
Po prostu nie podawaj tej informacji na reklamie swojego produktu.
Widziałeś, żeby ktoś to robił? Ich to nie interesuje.

Za niedługo ci powiem czy się da, bo cię gonię, tyle że ja mam zero doświadczenia zawodowego.

Praktycznie wszystko mam co u ciebie, tyle że bez doświadczenia i bez leków, leczyłem się alkoholem.

Jak masz studia to będziesz miał z górki, bo mnie już na samym początku odrzucają hry tylko dlatego, że nie byłem na studiach.
A jednak papierek i certyfikaty lepiej wyglądają.
Jeszcze mi się nie udało ani razu do coding interview dojść, co im tak na tych studiach zależy jak wszędzie napisane, że nie koniecznie wymagane.

Jeśli myślisz, że nie może być jeszcze gorzej w życiu to się mylisz, bo może być i pewnie będzie jak się ma pecha.
Ani pracy nie znajdzie, ani kobiety nie znajdziesz i jeszcze nowotwór dostaniesz, a kto wie może jeszcze ktoś na ciebie kredyt weźmie xd

Masz utrudnione zadanie bo nie dość, że musisz znaleźć robotę to jeszcze względnie bezstresową. Czy obecnie na rynku takie są? Pewnie tak, ale nie wiem czy dla juniorów. Poważnie się zastanów i dopiero wysyłaj CV

tumor napisał(a):

Jak masz studia to będziesz miał z górki, bo mnie już na samym początku odrzucają hry tylko dlatego, że nie byłem na studiach.

Gadasz głupoty. Nic mu nie dadzą studia. Zawsze miało to marginalne znaczenie. A w tych czasach to już w ogóle będzie miał bardzo ciężko się gdzieś dostać.

Śmiechy śmiechami, ale z tymi problemami co macie to się odpowiedni specjaliści kłaniają a nie forum dla piwniczaków xd

Ewentualnie napisz sobie życiorys i nakreśl tam sytuację, doklejaj z CV.

ledi12 napisał(a):

Śmiechy śmiechami, ale z tymi problemami co macie to się odpowiedni specjaliści kłaniają a nie forum dla piwniczaków xd

Grupy wsparcia stanowią bardzo istotny element profilaktyki.

Grupa wsparcia w internecie:

0xmarcin napisał(a):

Grupa wsparcia w internecie:

Rzeczywistość: