siemka,
przychodzę do Was po radę, wskazówki dotyczące wybrania przez siebie drogi w programowaniu na kilka najblizszych lat (wiem, wrozenie z fusów, ale może ktoś ma inne spojrzenie na to)
o mnie - pracuje juz rok jako programista, siedze w javie i angularze, jednak więcej jest tej javy i backend tez mi się bardziej podoba, nie mogę o sobie powiedzieć, że jestem jakiś ultra wymiataczem, ale coś tam koduje ;p
pracuje w korpo, ponad 400 osób, jeden duży projekt, który jest już w 75% skonczony, nie podoba mi sie on, jest bardzo zagmatwany
po tym roku zacząłem interesować się bardziej JS i całym ekosystemem NodeJS, glównie ze względu na magisterkę, no i nawet mi się podoba ;p
mój znajomy pracuje w jednym z SH u mnie w mieście gdzie właśnie szukają juniora na NodeJS + express i NestJS, ogólnie spoko tylko stawka około 1k niższa niż zarabiam obecnie, ale jakoś do przeżycia by to było.
Z tego co wiem w tym SH pracuje się nad kilkoma projektami jednocześnie, dużo roboty co z jednej strony mi się podoba bo duży rozwój a z drugiej strony mam w sobie troche lenia i lubie często po skończeniu taska w południe do końca dnia porobić coś dla siebie, no ale z tych dwóch rzeczy zdecydowanie preferuje rozwój
No i przechodząc do sedna - bardziej opłaca mi się cisnąć dalej jave + coś w kierunku mida za rok, zmienić korpo no i projekt z innej branży,
czy może myśleć przyszłościowo o NodeJS, wkręcic się do znajomego do SH i tam zaczynać „od zera” ale z możliwością na rozwój ze strony współpracowników
Dużo się slyszy, ze w javie już robi się co raz mniej nowych projektów, głownie utrzymania i legacy kod, a z kolei o Node, że co raz więcej firm się do niego przekonuje i jest często i gęsto wykorzystywany
Co myślicie?:)