Śledzę od jakiegoś czasu ten wątek Zwolnienia - wątek zbiorczy i im dalej on idzie, tym większa trwoga, że nie będzie pracy z domu, owocowych czwartków, playstation, pracy i ogólnie nic nie będzie, bo przyjdzie czat GPT i zaorze wszystko, bo szuka na Stack Overflow szybciej niż człowiek.
Nie wiem czy kryzys faktycznie przyjdzie, czy za pół roku będzie już jedynie wspomnieniem, GPT nie jest pierwszą cudowną i przełomową technologią, która miała posłać programistów na zieloną łączkę (zdaje się, że pierwszy był COBOL), nie mniej, coś jest na rzeczy. Kogoś tam zwolnili, kogoś odrzucili na rozmowie, zapanowała trwoga, za chwilę będzie panika. Nawet jak faktycznie nie będzie kryzysu, to większość naszych kontraktorni walnie w glebę. Tak czy inaczej na rynku pracy ma szansę pojawić się realna konkurencja pomiędzy programistami.
Joel Spolsky ogólnie zdefniował najbardziej oczekiwany typ pracownika jako "sprytny i mający podejście get the shit done
". Ale to akurat umiejętności trudne do wytrenowania. Dlatego ten wątek, co należy zrobić jako osoba, która już pracuje kilka lat w IT, żeby być w opinii potencjalnych pracodawców lepszym kandydatem niż konkurencja? Jakie umiejętności eksponować w CV, czego się na szybko nauczyć itd. Dla większości aktualnego światka IT, będzie to pierwszy kryzys w życiu, więc pewnie parę rad się przyda.
Skoncentrujmy się na przymiotach zawodowych, bo wiadomo, że oszczędności po dodatni bilans pensji nad wydatkami zawsze warto mieć.